Starter drożdzowy FM41 / glukoza

[sztetke]

Spokojnie, właśnie robię taki starter (na cukrze trzcinowym zwykłym, starter ze skosa dość leciwego-6 miesięcy),dam znać za jakiś tydzień co z tego wyszło, raczej pare dni potrwa to namnażanie,to dopiero będzie wyzwanie,3 stopniowy starter na cukrze.

Okaże się czy moja teoria jest dobra ,że nieważne co za cukier, byle drodze się namnożyły, nie dostaną żadnego szoku czy o co tam chodzi,
czy Twoja, że musi być na bazie brzeczki piwnej.
No właśnie, właściwie nie napisałeś dlaczego musi być na brzeczce.

Zrobić relacje fotograficzną, że nie ściemniam, czy uwierzysz na słowo ?

[Jimmy_jb]

Ja piszę o zrobieniu startera przed warzeniem piwa (tak przynajmniej wywnioskowałem z postów yogshi) a Ty o namnażaniu drożdży. Jak masz odpowiednią ich ilość, np. gęstwę albo kilka saszetek to startera nie robisz bo nie ma takiej potrzeby. Teraz rozumiesz o co chodzi? Różnica jest taka że starter przed warzeniem robi się po to żeby drożdże trafiły do brzeczki w odpowiednim stanie (w fazie wysokich krążków - a nie jak Ty piszesz "po jakimś tygodniu"), który osiągają dzięki temu że poprzez przebywanie w środowisku podobnym do brzeczki, którą chcemy nimi przefermentować, wytwarzają odpowiedni zestaw enzymów - dostosowany konkretnie do cukrów, które brzeczka zawiera. Inna pożywka (w sensie glukoza zamiast maltozy) = inny zestaw enzymów i dłuższy czas adaptacji drożdży do środowiska więc m.in. szansa na rozwinięcie infekcji.

[sztetke]

No i właśnie tym chciałem obalić te teorie, co do pierwszego, starter to nic innego jak namnożenie drożdży przecież,ja to zrobię 3 stopniowo,docelowo będzie to 1,5 l roztworu cukru(jakieś 10 blg) i ja twierdze ,że drożdżom nic się nie stanie (nie oszaleją, nie zmienia profilu smakowego,normalnie podejmą pracę w brzeczce piwnej i przefermentują piwo najzwyczajniej w świecie.

I dam ten starter do piwa pewnie nie w fazie wysokich krążków,bo będzie to zależne od temperatury otoczenia,nie będę warzył piwa w upały,no chyba,ze się zgra to wrzucę je wcześniej.

I jak nie złapię infekcji to nie będzie infekcji, co ma piernik to wiatraka, czyli infekcja do kondycji drożdży czy rodzaju pożywki, jak by już rozważać pod tym kontem to liczy się bardziej ilość zadawanych drożdży.

Gość chciał zrobić starter z fiolki płynnych, nie ma jak zrobić brzeczki, ja twierdze, że spokojnie może zrobić na ciemnym cukrze trzcinowym lub jakimś soku z biedronki,to akurat już nie moje pomysły tylko kogoś z piwo.org ,chyba to był jabłkowy.

[Jimmy_jb]

No to dlaczego nie budyń waniliowy? Albo karpatka w proszku?
Robienie startera z soku jabłkowego zalecałbym do cydru. Do fermentacji piwa zaleca się użycie startera z brzeczki. I weź mi wytłumacz jak Twoim zdaniem to możliwe żeby ktoś kto chce uwarzyć piwo nie miał jak zrobić brzeczki?
Rozmowa była o robieniu startera przed warzeniem a Ty snujesz teorie o trzystopniowym roztworze cukru.

[sztetke]

Sorry, ale masz chyba jakiś uwiąd mentalny,trudno Ci ogarnąć co pisze,już bardziej prosto się nie da,
o czym pisze od początku; o starterze który można zrobić z cukru czy melasy zamiast brzeczki piwnej.

Jak nie ogarniasz co to jest iluś tam stopniowy starter to przemilcz tą kwestie, wiem ,ze to nie są podstawy jak u Fałata i w sumie możesz nie mieć o tym żadnej wiedzy i to nie grzech (nie każdy to robi i wiedza taka nie jest mu do niczego potrzebna),ale jak się tak mądrzysz to najzwyczajniej w świecie robisz z siebie ignoranta, jeżeli to ma być spór który coś wniesie,to trzymaj jakaś poziom.,a nie budyń i karpatka.

Swoja droga za pomocą enzymów spokojnie z budyniu nawet bez cukru zrobiłbym starter,ale już nie będę Cię męczył tym zagadnieniem bo jeszcze większą zrobisz sobie sieczkę w głowie ,
nie moglem się powstrzymać

[Jimmy_jb]

No, kobieta lekkich obyczajów, szczyt. Uwiąd mentalny, ignorant, sieczka w głowie, brak wiedzy - używając takich tekstów jeszcze masz czelność pisać o sporze na jakimś poziomie? Szóste przykazanie.
W sumie to częściowo masz rację. Tak, można zrobić starter z soku, cukru, glukozy i czego co tam chce. Ja jednak jako zwiędnięty mentalnie ignorant bez wiedzy i z sieczką w głowie będę nadal doradzał używanie do tego brzeczki przygotowanej ze słodu lub ekstraktu słodowego. Tylko przedstaw mi jakiekolwiek, oprócz lenistwa i oszczędności, zalety takiego rozwiązania. Bo za tym, które ja popieram, jest kilka argumentów merytorycznych w różnych źródłach. Ale nie - Ty wiesz więcej i będzie głosił swoją ignorancję do tego oskarżając o nią innych.

[sztetke]

Nie mam pojęcia jakie jest 6 przykazanie, "nie ściągaj gaci bliźniemu swemu przy wszystkich" ??

Na poważnie;
zaleta jest jedna, pytający zrobi sobie starter który normalnie przefermentuje piwo bez zakupów czy straty czasu.
Na drugi raz kupi sobie ekstrakt, czy zostawi zamrożoną brzeczkę z chmielin.

[Jimmy_jb]

Czyli doda do piwa cukru. Można ale nie polecam. Nawet do brewkitów zaleca się ekstrakt słodowy.

[yogshi]

to samo zapytanie skierowalem do doswiadczonego piwowara Tomka Schulz-a i oto co otrzymalem cytuje:

''- Nie należy raczej używać cukru, miodu, glukozy itp. - gdy w brzeczce jest nadmiar cukrów prostych drożdże "zapominają" jak fermentować cukry złożone (tzw. efekt glukozowy). Sztuczne pożywki mogą być też pozbawione niektórych składników ważnych dla rozmnażania drożdży. Może być brzeczka lub suchy lub płynny ekstrakt. Ważne żeby było 7 do max 10 blg''

pozdrawiam!

[sztetke]

Robię ten starter, zobaczymy czy zapomną i ile warta jest ta teoria.
W tym przypadku to dopiero będzie wyzwanie,3 stopniowy starter,więcej szans na drożdżową demencję.

No i niech ktoś się zlituje napisze do fermentis,ze cały czas robią źle i sprzedają drożdże z amnezją .

[Jimmy_jb]

A Ty cały czas mylisz mnożenie drożdży na sprzedaż z przygotowaniem ich do fermentacji.