Czy warto po miesiącu w fermentatorze

[Beforeu]

Czy warto ryzykowac rozlew lagera z brewkita po miesiacu w fermentatorze? Jak ocenic jescze zdatnosc takiego piwa i czy w ogole jest mozliwe ze cos z niego wyjdzie.

[Gość]

Musisz podać więcej szczegółów. Jakie bylo Blg początkowe, końcowe i czy przestało spadać? Jaka była temperatura fermentacji? Jak ie jest w smaku i zapachu? Ogólnie miesiąc w fermentorze to nic strasznego. A nawet dobra praktyka.

[Beforeu]

Piwo nie ma zadnego osadu na powierzchni, z fermentatora delikatnie pachnie kwasem. W szklance piwo stosunkowo metne w smaku delikatnie kwasne aromat cydrowy/ kwasowy.

BLG nie sprawdzalem przez caly okres fermentacji. Zoastawilem piwo samo sobie. Temperatura w ktorej fermentowalo to miedzy 20 a 23* czyli taka pokojowa.

Zmierzę BLG i dam znac jak jest teraz. Ogolnie poza małą kwasowoscią i tym cydrowym zapachem calkiem dobrze smakuje .

[Beforeu]

BLG w tej chwili na poziomie 1. Nie mam pojecia co to znaczy

[Gość]

Przy takiej temperaturze fermentacji i niskim Blg spokojnie możesz butelkować. Piwo będzie trochę się układać w butelkach. Próbuj co jakiś czas. Choć pewnie szybko je wypijesz

[Beforeu]

Jeszce zapytam. Ma to byc american lager z kalkulatorów obliczylem ze do butelkowania ok. 150g glukozy czyli ok 6,5g na litr bedzie ok?

[Rycho_128]

Temperatura w ktorej fermentowalo to miedzy 20 a 23* czyli taka pokojowa.

Obawiam się, że na lagera 23 stopnie to za wysoka temperatura, będzie smakowało jak ale, o ile wszystko inne pójdzie czy już poszło ok. Lagery fermentujemy w granicach 10 stopni, górna granica to max 15 stopni, z tego co się orientuję. Wtedy jest szansa na czysty lagerowy smak. A jakie były drożdże?