IPA Coopers spory problem i rozterki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JonI
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2017.12
    • 45

    IPA Coopers spory problem i rozterki

    Od początku.

    Zacząłem warzyć swój trzeci brewkit (COOPERS IPA) i tu pojawił się problem z jego obecnym smakiem.
    Data rozpoczęcia warzenia to 15.02, po 24h drozdze dołączone do brewkitu nie ruszły, otworzyłem fermentor, cisza, powierzchnia gładka.. ale po rehydratacji się w sumie tego spodziewałem. Po 24h dosypałem nowe - US-05, po kilku godzinach pięknie ruszyły. Piana obfita, rurka fermentacyjna dawała czadu

    Po 4 dniach wąchając wydobywające się z rurki gazy (takie zboczenie zestresowanego, początkującego piwowara) wyczułem dziwny zapach, którego przy wcześniejszych brewkitach nie czułem. W sumie ciężko określić co, nalałem piwa aby zmierzyć cukier i napiłem się. Odrzucający smak tego samego co z rurki. Jeśli miałbym to gdzieś zakwalifikować to albo emulsja, albo apteka chociaż nie mam pojęcia bo nigdy tych smaków nie czułem. Moja kobieta również nie z czym kojarzy jej się ten smak. Dzisiaj 7 dzień odkąd drożdże ruszyły, piana jest dalej obfita, rurka pyka od czasu do czasu, raczej rzadko. BLG 2 albo 2,5.

    Dodam, że fermentor myłem płynem do naczyń a potem oxi.

    I teraz nie wiem, czy ten smak może zniknąć w toku dalszej fermentacji, czy jest to oczywista wada. Jeśli tak to czy zostanie przykryta przed dojrzałe piwo? czy piwo jest do wylania? Wiem, że ciężko może być odpowiedzieć bo nie umie scharakteryzować tego smaku...

    Ale może ktoś miał podobnie, lub to typowe dla fermentującego ipa...
    Last edited by JonI; 2018-02-23, 18:24.
  • JonI
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2017.12
    • 45

    #2
    Czy ktoś coś? Cokolwiek?

    Comment

    • k_s
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2017.05
      • 66

      #3
      Jeśli to jest rzeczywiście emulsja to jest szansa, że z czasem ten zapach i smak może zaniknąć. W mojej karierze piwowarskiej (ok. 30 warek) miałem dwie nieudane warki. Jedna po czasie wyszła dobra, druga nie. Trudno tu coś wywróżyć. Miałem też jeden przypadek taki, że po otworzeniu fermentora mocno waliło kiszonką ale w smaku nie było nic czuć i piwo wyszło bardzo dobre.

      Comment

      • JonI
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2017.12
        • 45

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika k_s Wyświetlenie odpowiedzi
        Jeśli to jest rzeczywiście emulsja to jest szansa, że z czasem ten zapach i smak może zaniknąć. W mojej karierze piwowarskiej (ok. 30 warek) miałem dwie nieudane warki. Jedna po czasie wyszła dobra, druga nie. Trudno tu coś wywróżyć. Miałem też jeden przypadek taki, że po otworzeniu fermentora mocno waliło kiszonką ale w smaku nie było nic czuć i piwo wyszło bardzo dobre.
        https://www.wiki.piwo.org/Aldehyd_octowy
        Szczerze mówiąc, jak próbuje to bardzej bym się skłaniał w stornie smaku takiej chemii, nie wiem chlor? (ale nie myłem niczym ostrym, czy może się pojawić z innych przyczyn), dentysta? być może. W każdym razie gdybym dostał piwo z takim posmakiem to wylądowało by w kiblu. Strasznie mnie to odrzuca.

        Comment

        • JonI
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2017.12
          • 45

          #5
          Dałem do spróbowania jescze jednej osobie skojarzenia - chlor, chemia, apteka...
          Do wylania?
          jeśli tak to jak potraktować fermentor żeby do dobrze zdezynfekować?
          co mogło być przyczyną? To, że pierwsze drozdze nie ruszyly? czy zakazilem czyms?

          Comment

          • Jimmy_jb
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.11
            • 911

            #6
            Emulsja to prawdopodobnie aldehyd octowy, czyli jeden z efektów nieodpowiedniego sposobu przeprowadzenia fermentacji. Raczej nie zniknie.
            Chlor, dentysta, chemia, apteka to może być eugenol.
            Last edited by Jimmy_jb; 2018-02-24, 11:02.
            Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

            Comment

            • JonI
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2017.12
              • 45

              #7
              Piwo poszło do kibla, wydaje mi się, że zakaziłem. No cóż - zawsze jest ten pierwszy raz.

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10769

                #8
                Teraz to silną chemią cały sprzęt
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • JonI
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2017.12
                  • 45

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                  Teraz to silną chemią cały sprzęt
                  Co polecasz? Po takiej chemii wystarczy płukać wodą do skutku?

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10769

                    #10
                    Domestos lub kret
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • JonI
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2017.12
                      • 45

                      #11
                      aż tak radykalnie? Czyli pirosiarczyn potasu czy oxi to za mało?

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10769

                        #12
                        OXI i piro to jak nic się nie działo. Jeśli to była apteka nie ma co ryzykować
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X