Drożdże nie chcą ruszyć

[Kwachu1444]

Witam,
Postanowiłem po raz ostatni zrobić piwo na ekstraktach, taki ala staut imbirowy na WES ciemnym i jasnym 1kg/1kg, nachmieliłem sobie nugget i wrzuciłem imbir. Brzeczkę po gotowaniu schłodziłem i jeszcze dla pewności (bo mi się termometr na fermentorze uszkodził) zostawiłem do rana w piwnicy gdzie jest 20oC.
(Dodam tutaj, że z przyczyn wynajmowania pokoju z obcymi ludźmi, robię to piwo u brata za miastem a sam mieszkam w centrum i ciężko mi samodzielnie pilnować piwa, bo kiedy ja mam wolne brat pracuje w tym tygodniu, a kiedy on ma wolne to mi się zaczyna nocka.)
w poniedziałek następnego dnia o 14 zadałem drożdże safale T58, rehydratyzowane w 30oC.
Dziś jest środa wieczór, z opisu brata to tam nic a nic się nie dziele, jest ciemny kożuch pływający po powierzchni brzeczki, to ja się domyślam, że to są chmieliny. Drożdże przy rehydratyzacji wydawały się chętne do współpracy teraz leżą na dnie a piany nie ma. Brak oznak fermentacji. Myślałem, że potrzebują trochę tlenu więc otworzyłem wieko i zamieszałem. Myślę, że pomarły biedaki. W Szczecinie nie ma sklepu z artykułami piwowarskimi a jestem przed wypłatą. Co zrobić, żeby brzeczka się nie marnowała? Czy jest skazana na sedes po tygodniu bez fermentacji?

[fidoangel]

Myślę, że już jest po fermentacji. T-58 szybkie sa a piany u mnie nie robiły. Jedyny miarodajny test to zmierzenia Blg ale możesz też, wyparzona porządnie łychą pobrać próbkę i skosztować. Będzie wiadomo czy to piwo czy brzeczka.

[Kwachu1444]

Tak myślisz? Muszę się tam w końcu wybrać... Mnie się wydaje, że właśnie do fermentacji nie doszło, nikt u brata nie skarżył się w piwnicy daje piwem. Robiłem już parę prazy piwo (co prawda głownie na s04 a nie t58) i piana była zawsze i jakieś tam plumkanie z rurki. Moje wątpliwości rozwiązał by tekst cukromierzem ale wspaniałomyślnie go zbiłem. zostaje mi chyba test organoleptyczny, mam słoiczek brzeczki z przed zadania drożdży, powinna być dużo słodsza. Czarno to widzę, fakt, że nie mogę tego doglądać osobiście sprawia że szlag mnie trafia.

[fidoangel]

Wrzuć na luz, idę o zakład, że jest dobrze.

[Kwachu1444]

Brat wysłał zdjęcie jak to wygląda.

[fidoangel]

Z fotki ciężko coś wywnioskować bo to nie wybory miss tylko inna zabawa ale to wygląda ok. Moim zdaniem fermentacja ruszyła i właśnie sie kończy a jak jest naprawdę to się z tej fotki nie dowiemy.

[Kwachu1444]

Czytałem, że ponoć przy stoutach się na cichą nie zlewa, ale zrobiłem to dzisiaj. Piwo smakuje nieźle, nie jest słodkie wiec liczę na to, że odfermentowało, czuć imbir i wyraźną chmielową gorycz. Co mnie jednak zaskoczyło to po zlaniu z nad osadu... Właśnie nie było osadu, a raczej był on bardzo nieznaczny. Przy S04 po fermentacji miałem drożdży tylko, ze zakrywały dno warstwą grubą na prawie centymetr, a tutaj beżowo-brązowawy nalocik. Załączam zdjęcie próbki (wiem, ze to nie wybory miss, ale może coś podpowiedzą). Zamówiłem cukromierz i czekam z próbką.

[Kwachu1444]

.....

[Kwachu1444]

Sprawdziłem to piwo na browarowym antonpaar. 16Plato, 6,18 alk.%v/v ekstrakt pozostały 4,85 %w/w i ADF% (odfermetowanie 70%), chyba mnie nie oszukuje i piwo jest ok. Troche dziwne, że przy zaplanowanym plato 12 mam 16 ale wybierałem brzeczkę z dna i tam mogło być gęściej. Bylebym tylko w trakcie tej padaki nie zakaził piwa i będzie ok. Kamień z serca.