Pirosiarczyn a piwo?

[miksiok]

Z fermentorem tak robisz?

Po zdezynfekowaniu fermentora przelewam roztwór do butelki plastikowej i w niej przechowuję do następnego warzenia.

[n3o5]

Pirosiarczyn w piwie

Witam,
Mam pytanie odnośnie wpływu pirosiarczynu na piwo. Chodzi dokładnie o to, że przez pomyłkę zostawiłem w balonie ok 0,6L tego cuda po czym przelałem swojego Doppelbocka na cichą, jakieś 22 litry. Czy ktoś może miał podobną sytuację? Czy piwo nadaje się do picia z taką ilością pirosiarczynu?

[zgoda]

Nie zatrujesz się, chociaż te siarczany z rozkładu piro mogą nabruździć w smaku. Coś mi się kojarzy, że niektóre sole siarczanowe są nieprzyjemnie gorzkie (sól emska?).

[chemmobile]

Witam,
Mam pytanie odnośnie wpływu pirosiarczynu na piwo. Chodzi dokładnie o to, że przez pomyłkę zostawiłem w balonie ok 0,6L tego cuda po czym przelałem swojego Doppelbocka na cichą, jakieś 22 litry. Czy ktoś może miał podobną sytuację? Czy piwo nadaje się do picia z taką ilością pirosiarczynu?

Jeśli dobrze kojarzę, to odczyn pH piwa jest lekko kwaśny. W takim środowisku pirosiarczyn sodu rozkłada się m.in. do wolnej siarki i dwutlenku siarki SO2. Jeśli stosowałeś roztwór ok. 2% jak w tym opisie, to po wlaniu piwa do balonu miałeś w nim ok. 12 g pirosiarczynu "na wejściu", tj. ok. 0,05%. Raczej się nie zatrujesz Inna sprawa to wpływ na piwo i drożdże podczas fermentacji. Generalnie to niechcący piwo sobie zdezynfekowałeś Jeśli te 0,6L było dość świeże, to podczas fermentacji nadal będzie postępował rozkład pirosiarczynu do siarki (mętnienie) i SO2 (co być może wyczujesz nosem). Najistotniejszym wydaje mi się pytanie o wpływ tych czynników na drożdże, bo w najgorszym przypadku obecność siarki i SO2 może je zabić i zatrzymać fermentację (ale tego pewny nie jestem - potrzebna opinia fachowca). Co do smaku, to mogą powstać, jak napisał zgoda, sole siarczanowe/siarczynowe metali zawartych w wodzie (bo raczej wody destylowanej nie używałeś do warzenia piwa), które wprowadzą do piwa cierpko-gorzko-metaliczne posmaki. Osad w gotowym piwie może zawierać siarkę, której nie polecam zażywać doustnie, a ponadto wprowadzi do smaku/zapachu nieprzyjemne nuty siarkowe czy merkaptanowe. Jednak coby nie było to z chęcią poczekam na efekty końcowe tegoż "eksperymentu chemicznego" i relację z degustacji .

[fidoangel]

Tu ważne jest jakiego piro kolega użył. Temat zaczął się od pirosiarczynu potasowego a później ewoluował w temat o pirosiarczynie sodu.
Proszę przeczytać temat od początku.

[chemmobile]

W domyśle myślę, że sodowy, jeśli zaopatrywał się w sklepie dla piwowarów.

[n3o5]

Dokładnie, chodzi o Pirosiarczyn Sodu. Jedyne co mnie zastanawia to wpływ na drożdże, jeśli piro im zaszkodził to nici z refermentacji w butelkach, z drugiej strony piwo nie powinno się zepsuć Tak czy inaczej, zawsze da się coś z tym zrobić jak nagazuje to może da się to wypić a jak nie to destylarka pójdzie w ruch. Piwo już stoi 2tyg w butelkach, jak będzie miało miesiąc otworzę jedną i wtedy będę wiedział na czym stoję.

[n3o5]

Witam ponownie, wczoraj postanowiłem otworzyć jednego doppelbocka. Niestety piwo zmarnowane, pirosiarczyn sodu wykończył drożdże. Piwo zupełnie bez gazu a w dodatku w tak podłym smaku, że nie da się pić, dominuje mocny smak metaliczny. Cała warka nadaje się tylko do wylania, wniosek z tego taki, że nawet niewielka ilość pirosiarczynu sodu może zniszczyć dobre piwo.

[dreads]

No to mamy przynajmniej odpowiedź, jak skuteczne jest to piro
współczuję zmarnowanego piwa, ale jak widzę, nie wszystko jeszcze stracone - masz przecież destylarkę

[LeoxxX]

Czy ktoś spotkał pirosiarczan, chemipro albo jakiś podobny w Makro?

[necro]

Pirosiarczyn sodu

Witam,
Po przeczytaniu tematu mam mniej więcej już rozeznanie ale dla pewności zapytam.
Przez pomyłkę płukałem butelki roztworem pirosiarczynu sodu ale źle rozcieńczonego. Rozcieńczyłem pełną dużą łyżke na litr wody a nie małą łyżeczkę na 1 litr. Piwo było z gotowca i wyszło takie kwaśno-gorzkie. Zastanawiam się teraz czy się tym nie otruję? Zauważyłem też że w piwku które otworzyłem po trzech tygodniach ten kwaśno-gorzki smak był bardziej odczuwalny niż teraz po ponad sześciu tygodniach (albo tak sobie wmawiam). Możliwe jest że z czasem ten posmak zaniknie?

[leona]

Witam,
Po przeczytaniu tematu mam mniej więcej już rozeznanie ale dla pewności zapytam.
Przez pomyłkę płukałem butelki roztworem pirosiarczynu sodu ale źle rozcieńczonego. Rozcieńczyłem pełną dużą łyżke na litr wody a nie małą łyżeczkę na 1 litr. Piwo było z gotowca i wyszło takie kwaśno-gorzkie. Zastanawiam się teraz czy się tym nie otruję? Zauważyłem też że w piwku które otworzyłem po trzech tygodniach ten kwaśno-gorzki smak był bardziej odczuwalny niż teraz po ponad sześciu tygodniach (albo tak sobie wmawiam). Możliwe jest że z czasem ten posmak zaniknie?

Przyjęło się, że optymalny roztwór pirosiarczynu to 20 g/ litr. Z pewnością na twojej łyżce nie zmieściło się dużo więcej i smak piwa nie jest spowodowany nadmiarem środka dezynfekującego.