Czystość do potęgi.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • macio22
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.12
    • 13

    Czystość do potęgi.

    Chciałem poruszyć temat czystości w procesie produkcji, a dokładnie rodzajów środkow czyszczących i dezynfektantów stosowanych przez Szanownych Członków Forum do dezynfekcji swojego sprzętu.

    Na samym początku pytanie o starą dobra chloraminę. Czy środek ten jest skuteczny we wszystkich przypadkach tj. zarówno do czyszczenia kadzi zaciernych (sic!) tzn garnków itp. , jak i balonów,fermentorów i butelek??
    Wiem że duże browary stosują różne środki w zależności od działu funkcyjnego, tj do mycia i dezynfekcji kadzi (całej armatury, orurowania) stosują kwas azotowy i ług sodowy, w rozcieńczeniu (chyba 40%-owym). Z koleji do mycia CKT (Unitanków) i Tanków leżakowych częściej stosowana jest OKSONIA (kwas octowy lodowaty i nadtlenek wodoru w stosunku 1:1). (Oczywiście jest to tylko nazwa handlowa, środek ten ma wiele odmian).
    Z pewnością ma to fuże znaczenie dla Dużych zakładów w związku z dużym "przerobem" i dbałością o Markę.
    Jednakże w Browarnictwie Amatorskim (czyt.domowym)czystość ma jeszcze większe znaczenie ponieważ mamy do czynienia z tworzeniem się tzw. Biofilmu na naczyniach nie urzywanych przez dłuższy okres czasu lub nie umytaych natychmiast po opróżnieniu (oczywiście biofilm tworzy się również w czasie np fermentacji lub "pracy" młodego piwa).
    W związku z tym pytanie do Członków Warzących: jakie stosujecie środki, i jakimi doświadczeniami w tym względzie możecie się podzielić oraz jeśli ktoś prowadzi taką statystykę to jaki procent produkcji idzie w przysłowiowy "Kanał".

    Z Warzelniczym pozdrowieniem macio22.
  • pawcio1
    Porucznik Browarny Tester
    • 2003.03
    • 363

    #2
    Czystośc to jest to!!!

    Wiadomo że higiena przy warzeniu jest bardzo istotna , ja bym jednak nie dramatyzował .
    Napewno w m-cach letnich ryzyko skażenia brzeczki jest spore .
    Ja dezynfekuję butelki i balon chloraminą i kilka razy pirosiarczynem ale zostałem uświadomiony że to błąd.
    Teraz kupilem chlorox i zobaczymy jak to działa.

    Acha mimo dezynfekowania pirosiarczynem żadna z moich dotychczasowych warek nie poszła na straty.
    Może miałem szczęście,a może pirosiarczyn jednak działa dezynfekująco.
    IMO zachowajmy zdrowy umiar.

    Comment

    • macio22
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.12
      • 13

      #3
      Czystość raz jeszczę

      Zgadzam się że nie ma co dramatyzować, ale chodziło mi bardziej o jakiś ranking środków czyszczących
      Pawcio1 --> Dzięki za response

      Comment

      • pawcio1
        Porucznik Browarny Tester
        • 2003.03
        • 363

        #4
        Odp: Czystość raz jeszczę

        macio22 napisał(a)
        Zgadzam się że nie ma co dramatyzować, ale chodziło mi bardziej o jakiś ranking środków czyszczących
        Pawcio1 --> Dzięki za response
        Czy jest ich w użyciu tak wiele ,że trzeba robić ranking??

        Comment

        • oryks
          Porucznik Browarny Tester
          • 2002.01
          • 297

          #5
          Odp: Czystość do potęgi.

          macio22 napisał(a)
          ...
          W związku z tym pytanie do Członków Warzących: jakie stosujecie środki, i jakimi doświadczeniami w tym względzie możecie się podzielić oraz jeśli ktoś prowadzi taką statystykę to jaki procent produkcji idzie w przysłowiowy "Kanał".

          Z Warzelniczym pozdrowieniem macio22.
          Moje do środki ?
          woda, płyn do mycia naczyń ( nie wiem jaki ) i wrzątek.
          Moje doświadczenie ?
          22 warki, 0% chemii, 0% w "kanał".

          Od samego czytania o tej chemiii wyjadą mi włosy
          Brrr

          Comment

          • Czes
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.06
            • 752

            #6
            Jeżeli od czytania o chemii mogą wypadać włosy, to teraz rozumiem dlaczego wyłysiałem

            Jednak chemią jest w istocie wszystko co nas otacza, począwszy od wody H2O !

            Sam stosuję wyłącznie podchloryn sodu czyli substancję aktywną we wszelkich Ace, Cloroxach, Bielinkach, itp. Wybieram wersje nieperfumowane.

            Lepszy od Cloroxu (to chyba historycznie pierwsza marka tego rodzaju srodka) byłby Jodofor (Iodophore) - kombinacja srodka powierzchniowo czynnego z pierwiastkowym jodem. Tego typu srodków najchętniej używają piwowarzy domowi w swiecie.
            Dezynfekowany Jodoforem sprzęt nie wymaga płukania , bo resztki jodu łatwo sublimują z ich powierzchni.
            O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

            Comment

            • Lukis
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2003.02
              • 49

              #7
              Ja ostatnio użyłem Sodium Metabisulphite (uczylem sie tej nazwy na pamięć
              Podobno wystarczy tylko przepłukać roztworem i nie trzeba nawet wypłukiwać wszystkiego wodą. Zdziwiło mnie to troche, ale alkohol też służy do dezynfekcji i raczej nie szkodzi zdrowiu (w umiarkowanych ilościach).
              Zdziwiły mnie tylko dziwne biełe plamy na butelkach (po wyschnięciu) i niepewny ich nieszkodliwości wypłukałem cały sprzęt w czystej wodzie.
              Czy Sodium Metabisulphite (uwielbiam tą nazwę) na 100% jest preparatem nieszkodliwym?

              Comment

              • Czes
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.06
                • 752

                #8
                Sodium metabisulphite to po polsku pirosiarczyn sodowy (Na2S2O5)

                W roztworze wodnym szybko ulega reakcji hydrolizy do wodorosiarczynu sodowego:

                Na2S2O5 + H2O ----> 2 NaHSO3

                W srodowisku kwasnym (wino, piwo) wodorosiarczyn sodowy hydrolizue do słabego kwasu siarkawego:

                NaHSO3 + H2O -----> H2SO3 + Na+ + OH-

                Kwas siarkawy jest nietrwały i rozpada się z wydzieleniem dwutlenku siarki:

                H2SO3 -----> H2O + SO2

                To własnie SO2 jest dezynfektantem, a własciwie raczej tylko inhibitorem wzrostu / rozwoju bakterii i drożdży.

                Białe plamy na szkle to osad soli: wodorosiarczynu sodowego albo raczej już produktu jego utlenienia tlenem powietrza - wodorosiarczanu sodowego. Obecnosć obu związków w piwie w takich ilosciach jest normalna i nieszkodliwa.
                O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

                Comment

                • eljoter
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2002.03
                  • 15

                  #9
                  Ja balony szklane myję wodą a pózniej na 24 godziny zalewam roztworem wody i ace lub cloroxu.Mam pewność, ze cały osad będzie rozpuszczony .Póżniej trzeba tylko dobrze wypłukać.Butelki myję wodą z płynem a przed napełnieniem piwem wsadzam do piekarnika żeby się wysuszyły temp.180 C przez dziesięc minut.Po wystygnięciu nalewam piwo.Nigdy nie miałem żadnych problemów.

                  Comment

                  • Lukis
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2003.02
                    • 49

                    #10
                    Czes to czy z tych twoich rozważań wynika, że ten pirosiarczan działa dopiero po napełnieniu butelek piwem? Bo z tego co mi wiadomo moja woda ma odczyn ph7 (a przynajmniej bardzo bliski tej wartosci).

                    Comment

                    • pawcio1
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2003.03
                      • 363

                      #11
                      eljoter napisał(a)
                      Ja balony szklane myję wodą a pózniej na 24 godziny zalewam roztworem wody i ace lub cloroxu.Mam pewność, ze cały osad będzie rozpuszczony .Póżniej trzeba tylko dobrze wypłukać.Butelki myję wodą z płynem a przed napełnieniem piwem wsadzam do piekarnika żeby się wysuszyły temp.180 C przez dziesięc minut.Po wystygnięciu nalewam piwo.Nigdy nie miałem żadnych problemów.
                      No tak ale butelki z zamknęciem patentowym nie wysuszysz w piekarniku ze względu na gumkę.

                      Comment

                      • ART
                        mAD'MINd
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2001.02
                        • 23928

                        #12
                        Gumke należy zdjąć!
                        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                        Comment

                        • kangurpl
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2002.03
                          • 2660

                          #13
                          Czes napisał(a)
                          ...
                          W srodowisku kwasnym (wino, piwo) wodorosiarczyn sodowy hydrolizue do słabego kwasu siarkawego:
                          NaHSO3 + H2O -----> H2SO3 + Na+ + OH-
                          Kwas siarkawy jest nietrwały i rozpada się z wydzieleniem dwutlenku siarki:
                          H2SO3 -----> H2O + SO2
                          To własnie SO2 jest dezynfektantem, a własciwie raczej tylko inhibitorem wzrostu / rozwoju bakterii i drożdży.
                          Białe plamy na szkle to osad soli: wodorosiarczynu sodowego albo raczej już produktu jego utlenienia tlenem powietrza - wodorosiarczanu sodowego...
                          Napisałeś powyżej że wodorosiarczyn sodowy hydrolizuje do kwasu siarkawego, czy wodorosiarczan sodowy też?
                          Po wypłukaniu butelek roztworem pirosiarczynu sodowego i ich wysuszeniu, pozostaje w efekcie (jeżeli dobrze zrozumiałem) osad wodorosiarczanu sodowego.
                          Po nalaniu piwa do butelek dochodzi do wytworzenia SO2, który blokuje rozwój bakterii i drożdzy. Blokuje więc także fermentację wtórną w butelkach.
                          Ja w takim razie rezygnuję z pirosiarczynu i wracam do sterylizacji butelek w piekarniku.
                          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                          Comment

                          • pawcio1
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2003.03
                            • 363

                            #14
                            ART napisał(a)
                            Gumke należy zdjąć!
                            Acha !!!!!!!!

                            Comment

                            • kangurpl
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.03
                              • 2660

                              #15
                              eljoter napisał(a)
                              ...Butelki myję wodą z płynem a przed napełnieniem piwem wsadzam do piekarnika żeby się wysuszyły temp.180 C przez dziesięc minut.
                              Ja trzymam je w piekarniku godzinę, po tym czasie nie ma prawa nic przetrwać
                              Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                              "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                              "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X