kontakt brzeczki z tlenem, kiedy powinien być a kiedy nie

[mirkap]

stoi napisane, ze w trakcie procesu zacierania jak najmniej kontaktu z powietrzem, podczas gdy po odcedzeniu chmielu i ostudzeniu brzeczka powinna byc dobrze natleniona. tzn, jak zacieramy to nie napowietrzamy, a przed wrzuceniem drozdzy to juz mozna (trzeba)?

[ART]

mirkap - trochę porozdzielałem Twój temat na części. przepraszam za ingerencję, ale za kilka dni ktoś z podobnymi problemami nie dotarłby do tych spraw.

[mirkap]

oki,

[Czes]

Dobrze zrozumiałes: choc może sie to wydać paradoksalne, raczej unikamy tlenu podczas zacierania i filtracji brzeczki i następnie natleniamy zimną brzeczkę nastawną przed dodaniem drożdży.
Zwróć uwagę, że brzeczka jest w tzw międzyczasie długotrwale gotowana z chmielem więc ewentualnie obecny w niej tlen jest i tak usuwany wraz z parą wodną.
Tlen jest niezbędny drożdżom, które w pierwszym etapie życia w brzeczce intensywnie się mnożą (drogą pączkowania). Potrzebują budulca na sciany komórkowe - kwasów tłuszczowych i steroli i własnie dlatego łakną tlenu. Im bardziej stężona brzeczka nastawna, tym ważniejsze by ją w sposób sterylny napowietrzyć / natlenić.
Natomiast natlenianie zacieru skutkuje w butelkowej już przyszłosci piwa niekorzystnymi, względnie szybkimi zmianami smakowymi. Jeżeli nie zamierzasz przechowywać swego piwa przez pół roku możesz się tym zbytnio nie przejmować

[mirkap]

teraz jasne, dzieki.

[blues-beer]

[QUOTE]Czes napisał(a)
"Im bardziej stężona brzeczka nastawna, tym ważniejsze by ją w sposób sterylny napowietrzyć / natlenić."

Jak praktycznie to wykonać?

[Czes]

Zajrzyj na stronę www.browamator.pl do rubryki "Zapytaj eksperta" - własnie była tam o tym mowa.