ciekaw jestem czy wypaliłby pomysł giełdy piw domowych?
mam na myśli licytację produktów w dowolnym stadium produkcji. nie ukrywam, że piwa kolegi pjenknika cieszą się niesłabnącą estymą niezależnie w jaki sposób opsuje on sam swoje dzieła.
mam na myśli licytację produktów w dowolnym stadium produkcji. nie ukrywam, że piwa kolegi pjenknika cieszą się niesłabnącą estymą niezależnie w jaki sposób opsuje on sam swoje dzieła.
Comment