Nazwy browarów domowych

[e-prezes]

prawda jest taka, że trudno wymyślić dobrą nazwę i nie bać się, iż ktoś ją ukradnie...
sam w DP nazywam swój "browar" znakiem "`", a piwo określeniem jaki to rodzaj piwa. pewnie jak wpadnę na coś genialnego to to zmienię, ale nawet banalna nazwa w obcym języku brzmi lepiej niż w ojczystym i dodaje pewnej wyniosłości

[yendras]

iron napisał(a)
Po prostu niezbyt mi się podoba łączenie słów polskich i angielskich (a takim niewątpliwie jest bitter) w jedno wyrażenie.Dlatego też po zastanowieniu nie podoba mi się też Stout miodowy.

To chyba raczej kwestia przyzwyczajnia. Porter też nie jest polskim słowem, a nikt nie ma problemu z nazwami Porter Królewski czy Porter Łódzki.

iron napisał(a)
Tak teraz, jakby przy okazji, przypomniało mi się jak kiedyś raziło to, na co większość ludzi nie zwróci już najmniejszej uwagi, uznając to za poprawną polszczyznę, a mianowicie napisy na przyczepach kempingowych przerobionych na bary:
Hot dogi
Ani słowa polskie, a już tym bardziej nie podlegające polskiej odmianie - i co Ty na to?

Oprócz hot-dogów jadamy też pizzę, gyrosy, kebaby, lazanię (lasagnę ?), spaghetti. Po prostu niektóre importowane słowa dają się odmieniać w sposób naturalny, inne nie. Pewnie sam zamawiałeś dwa hotdogi, a nie dwa hot dogs, ani tym bardziej two hot dogs.

A poza tym to również uważam że np. Browar Za Żelazną Bramą brzmi znacznie lepiej. Tak jak "Irlandzkie Mocne" wg mnie brzmi lepiej od "Irishgolda", a "Koźlak" od "Bock-Beer'a". Ale każdy niech nazywa swój browar i swoje piwo jak mu się podoba.

[Małażonka]

yendras napisał(a)
(...) Ale każdy niech nazywa swój browar i swoje piwo jak mu się podoba.

I tu się w pełni z Tobą zgadzam

[pawcio1]

oryks napisał(a)
Pawcio,

pozwól, że się czepie, tak w zupełnie pokojowym tonie.

Czy to "By" Cię nie razi ? "Browar Domowy Pawcia" a to "by" tam po co ?

Kiedyś mnie bawiło, a teraz to już tradycja.

PS Zmieniać nie mam zamiaru , w końcu to korzenie mojej radosnej piwowarskiej twórczości.

[zythum]

Ja osobiście jestem przeciwny dlatego i tylko dlatego, że w Polsce już prawie nie mówi się po polsku. I to jest mój bunt, ja nie jestem cool, nie lookam na kogoś i nie jestem Yo men. Piwo (nie beer) kupuję w sklepach (nie w shopach) lub piję je w piwiarnia (nie w pubach). Cóż nie jestem taki światowy jak wielu z Was i dlatego mój browar choć ładniej brzmiało by Rebel Brewery : Esperanza (a co znam nie tylko angielski .....) nawałem Bunt: Browar Nadziei i nie zamierzam się tego wstydzić choć to nie w tak modnym dzisiaj stajlu.

[becik]

zythum napisał(a)
Ja osobiście jestem przeciwny dlatego i tylko dlatego, że w Polsce już prawie nie mówi się po polsku.
nawałem Bunt: Browar Nadziei i nie zamierzam się tego wstydzić choć to nie w tak modnym dzisiaj stajlu.

Brawo, przyznam sie szczerze, że pierwszy raz spotykając się tutaj z nazwą Blue Room Brewery, a ostatnio Beyond Iron Gate Brewery sądziłem, że chodzi o ocenę piwa z jakiegos kolejnego amerykańskiego mikrobrowaru, których tam są setki z różnymi dziwnymi nazwami (np. Flying Dog Br, Sharktooth Br., Blind Pig Br)no cóż, nie było to o czym myślałem, a fakt ten jedynie mnie utwierdził w swoich przekonaniach, kazdy ma prawo nazywać swój browar jak mu się żywnie podoba, a mi nic do tego jednak swoją opinię wyrazić zawsze mogę.
Jeśli będę na święta coś warzyć to napewno Piwo Świąteczne, a nie Christmas-Easter-Valentine Brew/ale/something similar
"Świąteczne" dla mnie brzmi naprawdę cieplej i milej (a Tradycja to piękne imię)

[iron]

zythum napisał(a)
Ja osobiście jestem przeciwny dlatego i tylko dlatego, że w Polsce już prawie nie mówi się po polsku. I to jest mój bunt, ja nie jestem cool

No pewnie, bo jesteś wporzo

[pjenknik]

A Tobie Slado wydaje się, że uBrowar (co ja mam rozumieć jako "mikro" czy jako "unter"?) to jest tak bardzo po polsku? Pozdrawiam

[slado]

Tak myślałem, że kiedyś i o te nieszczęsne "u" przyjdzie podyskutować .
Oczywiście "Mikro..." w największym, możliwym skrócie.
Nazwa powinna być możliwie jak najkrótsza więc z racji tego racjonalnym było użycie "u".
I nie ugnę się już , tak pozostanie.
A tak przy okazji pjenknik, dlaczego "Opole i okolice" w miejsce "Black Moustache City"? A najlepiej Czarnowąsy...

Zdrówko !

[ART]

ale sobie pogadaliście dobrze że przynajmniej Browar to browar i nie muszę się jeszcze tłumaczyć

[Ahumba]

ART napisał(a)
ale sobie pogadaliście dobrze że przynajmniej Browar to browar i nie muszę się jeszcze tłumaczyć

BROWAR- TAK
ale skąd to "biz"? To pachnie też jakimiś wpływami obcymi

[burar]

A mój prywatny browar otrzyma nazwę Browar Burar Ładnie brzmi ? Hau!

[Renegat]

Dokładam po raz kolejny swoje 0,03zł ośmielony tym, że fala emocji trochę opada.
Przede wszystkim sympatyczne jest to, że sporo osób wystąpiło aż tak zdecydowanie w obronie swoich browarów, nie uważacie?
Co więcej, niezależnie od języka w jakim nazwany jest browar, wszak nadal jest to BROWAR.
Jak często spotykacie ludzi, którzy pieką w domu chleb (ot, tak dla hobby, nie z konieczności)? Zdarzało się, prawda? A ilu z nich nazywało swoje kilka foremek i resztę akcesoriów "moja piekarnia" ?

Tak więc, cała dyskusja ma tylko swoje dobre strony: Posługujemy się na co dzień (wbrew niektórym opiniom) językiem polskim. Mimo to mamy szerokie horyzonty i nie zamykamy się wyłącznie w swoich lokalnych ramach.
Jedną z rzeczy, która bardzo mi się spodobała gdy zawitałem w ramy tego forum, była właśnie działalność FCJP. I nadal mi się podoba. Niemniej jednak "ludzie to różne są" i dlatego ja nazywam swoje wiaderka i rurki "Grúdlann Dearbaí". Czyli po naszemu Browar Derby.
(A czy to moja wina, że deweloper tak nazwał osiedle? )
Pytanie początkowe brzmiało zdaje się: DLACZEGO?
W moim przypadku - bo czuję się emocjonalnie związany z Irlandią i warząc irlandzkiego stouta uzupełniam niejako wyrób całą tą otoczką: nazwą browaru, nazwą warki, logo owego browaru...
Jeśli trochę kogoś wzburzyłem - przepraszam (nie: sorry ), to nie był mój zamiar.
Niemniej jednak nadal się upieram przy tym, że jeśli ktoś nazywa się Wolfgang - to nie zmieniajmy tego na Wilczychód.

Ot, i tyle.
Rene

P.S. Co się tyczy zagranicznych pseudonimów, to "Rene" jest skróconą formą od "Renegat", a nie francuskim imieniem z angielskiego serialu . Zawsze to 3 litery mniej do sciągnięcia dla użytkowników modemów.

[may]

Browar&Brewery

Niech i ja mam swój udział w dyskusji.Osobiście nie mam nic przeciwko angielskim nazewnictwom domowych browarów czy też piw - sam czasami nie jestem w stanie oprzeć się tej pokusie i nazywam swoje piwo tak a nie inaczej ( np. Air Beer ) zamiast Piwo Lotnicze.Muszę się jednak pochwalić, że nazwa mojego mikrobrowaru brzmi w 100% po polsku tj.Skład Piwa Domowego Korneluk&Stefaniuk.A tak poza tym wszystko jest OK !

[jerzy]

Odp: Browar&Brewery

may napisał(a)
Muszę się jednak pochwalić, że nazwa mojego mikrobrowaru brzmi w 100% po polsku tj.Skład Piwa Domowego Korneluk&Stefaniuk.

Szczególnie polskie jest to "&"!