zakładamy stowarzyszenie?

[Krzysiu]

Właśnie o to chodzi. Stowarzyszenie, ale nie wiadomo, po co. Działać, ale nie wiadomo jak i dla kogo. To nie ma sensu w ogóle robić.

Ja założyłem swoje stowarzyszenie dla oddziału półtora roku temu. Zebrałem ludzi, napisałem statut (został zarejestrowany bez żadnych problemów, bo wszystko było OK). Należy dzisiaj trzydzieści osób, składka wynosi 120 zł rocznie. Walne zgromadzenia robimy na tych imprezach, na które jeździmy w dużym składzie. Nawet nie potrzebujemy sali od GŻ, ostatnio zrobiłem na łące w Koźlu.

Ale wiemy, po co to robimy i do czego nam stowarzyszenie jest potrzebne. A nie jest to prosta sprawa, bo zgodnie z obowiązującym prawem stowarzyszenia muszą prowadzić pełną księgowość (księgi rachunkowe), a to przeciętnie w firmie księgowej kosztuje około 200 zł miesięcznie. Na koniec roku trzeba sporządzać bilans i CIT8. Więc jak ktoś nawet nie wie, po co mu to stowarzyszenie, to ja kiepsko widzę całą sprawę.

W tym szczególnym przypadku kilku osobom zapaliły się oczy na hasło "sponsor GŻ". Tylko, że tych pieniędzy jeszcze nikt nie widział. Nawet nie ma obietnicy na piśmie.

[Makaron]

Właśnie o to chodzi. Stowarzyszenie, ale nie wiadomo, po co. Działać, ale nie wiadomo jak i dla kogo. To nie ma sensu w ogóle robić.

Podstawą ma być jednak szerzenie piwowarstwa amatorskiego poprzez między innymi organizację imprez lokalnych, magazyn-periodyk, stronę www, zniżki w uczestnictwie w KPD itd.
Jest po co się organizować, tylko nie jest to łatwe bo każdy w tym momencie ma swoją wizję i wszystkie opcję są dyskutowane. Generalnie za szybko temat wypłynął by podać szczegóły. Póki co więcej jest bicia piany i ideologicznej walki z koncernami niż konkretów.

W tym szczególnym przypadku kilku osobom zapaliły się oczy na hasło "sponsor GŻ". Tylko, że tych pieniędzy jeszcze nikt nie widział. Nawet nie ma obietnicy na piśmie.

Wystartowanie ogólnopolskiej organizacji bez żadnych struktur formalnych z dnia na dzień w wersji społecznej jest moim zdaniem mało realnym pomysłem. Dlatego pisałem o tym, że nas jest za mało. Bo jak to bywa niestety wiele osób się deklaruje, a jak przychodzi do konkretnej pracy i wyciągnięcie portfela to zostaje garstka.

[Marusia]

zniżki w uczestnictwie w KPD itd.

To mnie akurat strasznie śmieszy. Przecież trzeba zapłacić 10 zł za każdy rodzaj piwa ( w Żywcu, ale we Wrocku chyba też zrobię takie opłaty, bo koszty ciągle rosną) - co to za pieniądze, żeby zniżki robić. Jak już ktoś się bawi w piwowarstwo domowe i chce startować w konkursie, to nawet jak wystawi 7 piw, to nie jest to duża kwota.

[Makaron]

To mnie akurat strasznie śmieszy. Przecież trzeba zapłacić 10 zł za każdy rodzaj piwa ( w Żywcu, ale we Wrocku chyba też zrobię takie opłaty, bo koszty ciągle rosną) - co to za pieniądze, żeby zniżki robić. Jak już ktoś się bawi w piwowarstwo domowe i chce startować w konkursie, to nawet jak wystawi 7 piw, to nie jest to duża kwota.

Zawsze coś

[Marusia]

No dobra, chwilę pomyślałam i tak się rozmarzyłam, że będziemy mieć w Polsce z 5 fajnych konkursów, to już faktycznie wychodzi jakaś kasa dla namiętnego konkursowicza wszędzie wysyłającego swoje piwo No i może być np. przesyłka gratis Odszczekuję

[kopyr]

To mnie akurat strasznie śmieszy. Przecież trzeba zapłacić 10 zł za każdy rodzaj piwa ( w Żywcu, ale we Wrocku chyba też zrobię takie opłaty, bo koszty ciągle rosną) - co to za pieniądze, żeby zniżki robić. Jak już ktoś się bawi w piwowarstwo domowe i chce startować w konkursie, to nawet jak wystawi 7 piw, to nie jest to duża kwota.

Po prostu zwiększy się dla nie-członków na 20zł. A ta poważnie była to jedyna namacalna korzyść wymieniona bodaj przez Czesa, więc Makaron też ją wymienił.

Zgadzam się z Makaronem, to nie jest tak, że w takim Stowarzyszeniu nie ma co robić. Można organizować jakąś konferencję z wykładami, na kształt np. LSP. Tylko takie wykłady mogłyby mieć miejsce przy okazji Festiwalu w Żwycu, zlotu Stowarzyszenia itd. Wg mnie zaproszenie choćby piwowarów z browarów komercyjnych mogłoby być bardzo pouczające. Podobnie rzecz się ma z własnym periodykiem, gdzie pisywać mogliby doświadczeni piwowarzy. Co prawda sam się zastanawiam czy periodyk papierowy ma sens w dobie internetu, ale jakaś tam magia słowa drukowanego jest.
Kolejnym zakresem działalności może być choćby konsultowanie wydawnictw z interesującego nas tematu. Dziś jeśli tłumacz ma jakiś problem, to nie ma się do kogo oficjalnie zgłosić, tak będzie mógł się skonsultować ze Stowarzyszeniem.
Wydawnictwa pod patronatem Brewers Association - to dopiero jest marzenie, żebyśmy coś takiego mieli.

Także jest pole do działania, jak będzie zobaczymy.

[Marusia]

Pewnie, że jest pole do działania, tylko zmobilizować ludzi trzeba, a to już nie takie proste. Kopyr, bierz się za panel degustacyjny na WWP, może tym razem się uda? Wiem, Ciebie akurat nie trzeba mobilizować

[kopyr]

Pewnie, że jest pole do działania, tylko zmobilizować ludzi trzeba, a to już nie takie proste. Kopyr, bierz się za panel degustacyjny na WWP, może tym razem się uda? Wiem, Ciebie akurat nie trzeba mobilizować

Biorę się. Pogadamy na JSB.

[CarlBerg]

Póki co więcej jest bicia piany i ideologicznej walki z koncernami niż konkretów.

Oprócz tej ideologicznej walki z koncernami są też fakty - koncerny są w dużej mierze odpowiedzialne za zniszczenie wielu polskich browarów - to między innymi "dzięki" zagranicznym spekulantom i koncernom mamy teraz takie pustynie piwne jak Wrocław. To wszelkiej maści koncerny są odpowiedzialne za niską jakość nie tylko piwa, ale wszystkich masowych produktów spożywczych, koszmarne zaniedbania, wykorzystywanie kooperantów i pracowników, przejmowanie i niszczenie mniejszej konkurencji ... Można tak wymieniać i wymieniać - lista może być bardzo długa ... Oczywiście sądzę, że nawet kilometrowa lista win będzie dla niektórych mniej ważna, gdy w tle brzęczy kasa od sponsora ...

Przyjmowanie pomocy od koncernów to bratanie się z diabłem.
Piwowarstwo domowe to hobby i nie mieszajmy do tego Heinekena.

Jestem za Stowarzyszeniem - i PRZECIW jakiemukolwiek udziałowi w nim koncernów.

[anteks]

No dobra, chwilę pomyślałam i tak się rozmarzyłam, że będziemy mieć w Polsce z 5 fajnych konkursów, to już faktycznie wychodzi jakaś kasa dla namiętnego konkursowicza wszędzie wysyłającego swoje piwo No i może być np. przesyłka gratis Odszczekuję

Stowarzyszenie przejmie organizację Żywieckiego konkursu , czy pozostałe też ?

[Marusia]

Stowarzyszenie przejmie organizację Żywieckiego konkursu , czy pozostałe też ?

Nie musi przejmować, może dopłacać organizatorom zamiast piwowarów. Po za tym - co za pytanie, wszak Ty też jesteś organizatorem konkursu i to będzie wola Twoja i współorganizatorów, czy wchodzą w to, czy nie.

[anteks]

Nie musi przejmować, może dopłacać organizatorom zamiast piwowarów. Po za tym - co za pytanie, wszak Ty też jesteś organizatorem konkursu i to będzie wola Twoja i współorganizatorów, czy wchodzą w to, czy nie.

Na dzień dzisiejszy Grodziski Konkurs jest darmowy , czyli raczej jakiś Patronat Honorowy

[Marusia]

Na dzień dzisiejszy Grodziski Konkurs jest darmowy , czyli raczej jakiś Patronat Honorowy

O ile będziesz chciał, a to przecież zależy od wielu rzeczy

[elroy]

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie czyta tego wątku na piwo.org, ale zachęcam do zerknięcia. Warto.

http://www.piwo.org/forum/p27239-Wczoraj-23-43-46.html#p27239

[Seta]

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie czyta tego wątku na piwo.org, ale zachęcam do zerknięcia. Warto.
http://www.piwo.org/forum/p27239-Wcz...46.html#p27239

Wpadł mi w oczy taki fragment: "Proszę jednak osoby, które odpowiedziały w plebiscycie "nie", by powstrzymały się od udziału w dalszych dyskusjach. "

Dobra bawcie się sami... Powodzenia.