zakładamy stowarzyszenie?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • flood
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2008.06
    • 182

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Żeby co? Żeby jeździli po jarmarkach w klatce i wołali "Heineken jest the best".
    Kopyr,

    myślę że tu jest główny problem tej inicjatywy.

    Korporacje ( a pracuję w takiej od 19stu lat) - po to łożą na różne inicjatywy, wspierają kluby, koła itp. ,zeby móc w pewnym momencie, na zasadzie wzajemności skorzystać z obecności jakiejś osoby, przy jakimś evencie. Dając coś ( kasa, zniżka, wsparcie...) łatwiej jest potem zadzwonić do jakiejś instytucji ( szkoła filmowa, ZOO, ZOZ i wiele innych) i poprosić AUTORYTET, żeby podpisał sie pod jakimś artykułem , pokazał na konferencji, poddał ocenie, rzekł słowo na targach.

    Następuje premiera nowego piwa jakiegoś browaru, który włożył pieniądze w jakiś portal/klub, cokolwiek. Grzecznie dzwonią i pytają, czy szef nie zechciałby swoją zacną osobą znobilitować tego wydarzenia. I jest głupio odmówić. Tak to działa. Tak powstaja artykuły sponsorowane, i nie tylko, case study. Tak buduje się wiele akcji marketingowych, wykorzystując regułę wzajemności ( ja ci rower - ty o mnie wspomnisz...). Tak to działa w PL i reszcie Europy - przynajmniej w mojej korpo. Brutalna rzeczywistość marektingowa. Sam z tego korzystam.

    pzdr
    flood

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
      ... Ot myślenie socjalisty. tfu.
      Chłopie, bez wyzwisk, dobra? Zdałeś państwowe egzaminy na studiach i na prawo jazdy, i nie słyszałem, żebyś cierpiał z tego powodu.

      Na całym świecie mnóstwo uprawnień jest nadawanych przez państwa. W Polsce choćby specjalizacje lekarskie, uprawnienia zawodowe doradców podatkowych, zarządców nieruchomości, architektów, geologów itp. I wcale to nie znaczy, że to jest socjalizm. To jest jakaś tam informacja, że system prawny państwa gwarantuje jakiś poziom umiejętności. Natomiast egzamin, zorganizowany przez stowarzyszenie dla mnie nic nie znaczy, bo może on być reprezentatywny wyłącznie dla członków tego stowarzyszenia, a i to niekoniecznie. Ja nie mam żadnej gwarancji, że taki kurs jest kursem prawidłowym i że nabyta przez kursantów jest właściwa.

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        To jest jakaś tam informacja, że system prawny państwa gwarantuje jakiś poziom umiejętności.

        Mnie system prawny państwa nic nie gwarantuje. A to, że ktoś ma dyplom ukończenia studiów kompletnie nic nie oznacza. Mój wydział kończyli nawet tacy co nie umieli połączyć "układu schodowego". Ludzie dostają prawo jazdy a jeździć nie umieją.

        Jak egzamin przeprowadzony przez prywatnych ludzi będzie na marnym poziomie to źle, a tak samo marny egzamin przeprowadzony przez państwo będzie już cacy. Bardzo to dziwne.

        Po prostu nie ufasz, że grupa ludzi może przeprowadzić coś uczciwie i dbać o wysoki poziom np. egzaminów. Nie wiem skąd taki brak wiary? Ale każdy mierzy według siebie.
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Dlaczego jesteś(cie) tak zamknięci na argumenty?
          Na argumenty nie jestm zamknięty, tylko nie podałeś żadnego przekonującego, że stowarzyszenie jest potrzebne.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Po to, żeby stowarzyszenie nie utknęło z kilkudziesięcioma członkami, bez środków do funkcjonowania.
          Czes sam powiedział, że konkretnie z Barrowem nie rozmawiał, więc NIE MA sponsora i NIE MA tych pieniędzy. A jeżeli nie potraficie zrobić stowarzyszenia za własne pieniądze, to znaczy, że w ogóle nie jest wam ono potrzebne, albo jest potrzebne jedynie do wyciągnięcia pieniędzy.

          [QUOTE=kopyr;861239] Po to, że jest to naturalną konsekwencją rozwoju.
          Nie słyszałem o takim prawie rozwoju, że MUSI istnieć stowarzyszenie zarejestrowane. Marks tak pisał?

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Chodzi o to, żeby scena piwowarska w Polsce nie opierała się na kilku zapaleńcach, lecz miała struktury. Struktury, w których będzie można łatwiej zużytkować energię poszczególnych ludzi. Prosty przykład konkurs piw domowych. Dzisiaj jeśli zdecydujesz się zrobić np. Biłgorajski KPD, to musisz zrobić wszystko sam od znalezienia sędziów; przez druk arkuszy ocen, a wręcz ich wymyślenie, zorganizowanie szklanek itd. Gdy stowarzyszenie już okrzepnie i np. obejmie patronatem dany konkurs, dostaniesz gotowe arkusze, kontakty do członków, którzy mogliby zasiąść w jury, członka stowarzyszenia jako obserwatora i doradcę. Banalna sprawa, żeby wyniki konkursów mogły być porównywalne ze sobą muszą być oceniane w ten sam sposób. To jest wszystko hipotetyczne, ale tym też może się zajmować stowarzyszenie.
          To wszystko, o czym piszesz, można dostać bez wysiłku w sieci, lub od znajomych. Wcale nie trzeba do tego stowarzyszenia. A jak ktoś zechce zrobić konkurs bez patronatu stowarzyszenia i zerżnie arkusz ocen, to co, zastrzelisz go?

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Dlaczego z góry zakładacie, że w rozmowach z ZPPP czy GŻ ktoś chce sprzedać piwowarów domowych. Żeby co? Żeby jeździli po jarmarkach w klatce i wołali "Heineken jest the best". Dlaczego zarzucacie tym, którzy chcą zainicjować rozmowy chęć nachapania się, nieczyste intencje? Dlaczego Zdrojowi czy Czesowi zarzucacie, że Stowarzyszenie ma przysporzyć przychodów i zbudować pozycję Browamatora?
          Dlaczego zamiast dyskutować obrażacie? Zamiast podawać argumenty jak zrobić coś inaczej lepiej, zarzucacie zdradę, pazerność, prostytucję?
          Nie przyszło tobie do głowy, że ktoś to może tak postrzegać? Tylko ty masz monopol na prawidłową interpretację rzeczywistości? A Makaron kilkanaścieposów wyżej nie zarzucił nieczystego interesu tym, co nie chcą wstąpić?

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Dlatego, że pismo papierowe można dać do ręki na warsztatach, prezentacjach piw domowych, a nie rzucić adres internetowy, który i tak się zapomni. Po co wydaje się książki dla piwowarów domowych? Przecież wszystko jest w internecie? Po co ściągać ze Stanów książki Danielsa, Hieronymusa czy Noonana? To wszystko jest w internecie.
          Książki autorzy piszą dla pieniędzy. Ty zakładasz, że tę gazetę ktoś będzie robił za darmo. Gratuluję pomysłu, już widzę, jak zasuwasz po nocach i robisz skład.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Seta Ty masz jakąś korbę na punkcie tego słodu. Czy w Polsce jest jakikolwiek problem z zakupem słodu? O co Tobie chodzi? Czy jeśli stowarzyszenie nie da ci materialnie tańszego/darmowego słodu, drożdży czy chmielu to nie ma racji istnienia?
          Oczywiście, że ma. Ale czy oznacza to, że ktośinny nie może mieć innego pomysłu na jego działalność? Akurat Secie zalezy na obniżeniu kosztu surowców i ja go rozumiem. Też wolę mieć wszystko za darmo. Po to mi było kiedyś potrzebne stowarzyszenie. A teraz nie jest, bo tego nie zrobi.

          Kopyr, zaczynasz już gonić w piętkę, całkiem jak trybunał rewolucyjny. Czy ktoś tutaj ZABRANIA tobie robić to stowarzyszenie? Dyskusja jest na publicznym forum, każdy ma prawo zabrać głos i mieć własne zdanie. Jeśli ciebie to oburza, to trzeba założyć sobie własne, tajne forum tylko dla życzliwych. Wtedy będziesz miał miło, sympatycznie, ciepło i wszyscy będą się z tobą zgadzać. Jakie kłody pod nogi rzucamy? Że szukam dzizury w całym? Tak, szukam, bo jeśli mam brać w czymś udział, to muszę być pewien, że to ma sens. Twoje zacietrzewienie zaczyna już być rodzaju niebezpiecznego. Jeśli to stowarzyszenie ma być takie świetne, to je sobie załóż i nie czytaj malkontentów, w czym problem? Po cholerę w ogóle wam moje poparcie? Sądzisz, że pójdę do sądu i powiem, żeby nie zarejestrowali tego stowarzyszenia, bo głupio gadasz?

          Daj ludziom wolność wyboru, o której tak często sam trąbisz. A ta wolność wyboru to prawo do niezgadzania się z twoimi argumentami, prawo do niewstąpienia do tego stowarzyszenia, a nawet prawo do wyśmiewania się z niego. Od razu widać, że nigdy nie dostałeś porządnie pałą po plecach i nie wiesz, co to jest wolność słowa. Makarona to też dotyczy.

          To całe wasze bicie piany jest coraz bardziej śmieszne. Gdyby nie to, że kieruję jednym stowarzyszeniem, założył bym PSPD z kumplami wcześniej od was, wam na złość. Tylko nie chce mi się robić tej całej papierologii. No i nie wpadłem na pomysł miedzianych legitymacji, to mi podcięło skrzydła.

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
            ...Po prostu nie ufasz, że grupa ludzi może przeprowadzić coś uczciwie i dbać o wysoki poziom np. egzaminów. Nie wiem skąd taki brak wiary? Ale każdy mierzy według siebie.
            Zarzucasz mi nieuczciwość? Uważaj na słowa, bo przeginasz.

            Za wiele widziałem stowarzyszeń, żeby wierzyć w bezinteresowność takich działań. Podam kilka skrótów, "szczytów" uczciwości: PZPN, PZW, ZPOD. Do nich się zwróć, to takie ci egzaminy wyrychtują, że mucha nie siada.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
              Kopyr, zaczynasz już gonić w piętkę
              No właśnie, myślę, że już dosyć tego, bo to zaczyna być żenujące. Zamiast gardłować bez sensu się Kopyr bierz w końcu za ten panel degustacyjny na Warsztatach
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • delvish
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.11
                • 3508

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                Nie słyszałem o takim prawie rozwoju, że MUSI istnieć stowarzyszenie zarejestrowane. Marks tak pisał?
                Też miałem takie pierwsze skojarzenia, jak przeczytałem słowa Kopyra. Wicie, rozumicie, konieczność dziejowa nastała i lud piwowarzący trzeba zjednoczyć pod właściwym sztandarem i pchnąć jego rozwój na nowe tory
                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                (Frank Zappa)

                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie słyszałem o takim prawie rozwoju, że MUSI istnieć stowarzyszenie zarejestrowane. Marks tak pisał?
                  Nie, nie pisał. Kilka postów temu napisałem co przez to rozumiem.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  To wszystko, o czym piszesz, można dostać bez wysiłku w sieci, lub od znajomych. Wcale nie trzeba do tego stowarzyszenia. A jak ktoś zechce zrobić konkurs bez patronatu stowarzyszenia i zerżnie arkusz ocen, to co, zastrzelisz go?
                  Wszystko można zrobić bez stowarzyszenia. Nawet legitymacje wydawać. I czego to dowodzi?

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie przyszło tobie do głowy, że ktoś to może tak postrzegać? Tylko ty masz monopol na prawidłową interpretację rzeczywistości? A Makaron kilkanaścieposów wyżej nie zarzucił nieczystego interesu tym, co nie chcą wstąpić?
                  Co ma do tego monopol. Chodzi o to, że jeśli ktoś pisze, że to się nie uda, nie ma sensu itd. to jest to nieszkodliwe. Imputowanie innym nieuczciwości jest obrażaniem ludzi. Jeżeli nie ma się na to żadnych dowodów czy przesłanek nie powinno się tego robić. Tak uważam.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Książki autorzy piszą dla pieniędzy. Ty zakładasz, że tę gazetę ktoś będzie robił za darmo. Gratuluję pomysłu, już widzę, jak zasuwasz po nocach i robisz skład.
                  Wyobraź sobie, że wszystko co zrobiłem do tej pory a tyczyło się piwa (nie mówiąc o firmie) zrobiłem za darmo lub dokładając z własnych pieniędzy. Bo traktuję to jako swoją pasję, sposób samorealizacji. Zakładasz, że nikt nie chce nic zrobić za darmo? Dziwne. U siebie w twoim stowarzyszeniu jesteś dla pieniędzy.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Kopyr, zaczynasz już gonić w piętkę, całkiem jak trybunał rewolucyjny. Czy ktoś tutaj ZABRANIA tobie robić to stowarzyszenie? Dyskusja jest na publicznym forum, każdy ma prawo zabrać głos i mieć własne zdanie. Jeśli ciebie to oburza, to trzeba założyć sobie własne, tajne forum tylko dla życzliwych. Wtedy będziesz miał miło, sympatycznie, ciepło i wszyscy będą się z tobą zgadzać. Jakie kłody pod nogi rzucamy? Że szukam dzizury w całym? Tak, szukam, bo jeśli mam brać w czymś udział, to muszę być pewien, że to ma sens. Twoje zacietrzewienie zaczyna już być rodzaju niebezpiecznego. Jeśli to stowarzyszenie ma być takie świetne, to je sobie załóż i nie czytaj malkontentów, w czym problem? Po cholerę w ogóle wam moje poparcie? Sądzisz, że pójdę do sądu i powiem, żeby nie zarejestrowali tego stowarzyszenia, bo głupio gadasz?
                  Pokaż mi fragment, gdzie sugeruję, że ktoś rzuca kłody pod nogi? Ja odpowiadałem na pytania Sety. Jego się pytaj czemu postawił takie, a nie inne. Oburza mnie zarzucanie innym nieuczciwości tylko dlatego, że się z czymś nie zgadzacie.

                  Jakie zacietrzewienie? Staram się dyskutować merytorycznie.

                  Nie sądzę, że pójdziesz do sądu, bo po co. Weź jednak pod uwagę, że na publicznym forum imputując (niekoniecznie Ty) innym nieuczciwość zniechęcasz do przystępowania do stowarzyszenia. Różni się to bardzo od stania z boku, nie interesowania się, życzliwego przyglądania się. Po prostu wiele z komentarzy brzmi tak, że idealnie byłoby gdyby to przedsięwzięcie poniosło porażkę. Nie rozumiem dlaczego, przecież nawet fakt zaistnienia tego stowarzyszenia, nie zamknie furtki do powstania innych.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Daj ludziom wolność wyboru, o której tak często sam trąbisz. A ta wolność wyboru to prawo do niezgadzania się z twoimi argumentami, prawo do niewstąpienia do tego stowarzyszenia, a nawet prawo do wyśmiewania się z niego. Od razu widać, że nigdy nie dostałeś porządnie pałą po plecach i nie wiesz, co to jest wolność słowa. Makarona to też dotyczy.
                  Ależ ja daję. Dlaczego uważasz, że nie mogę bronić swoich racji. Dlaczego ma wyjść tak, że mnie zatkało, że zamilkłem pod ciężarem Twoich/Waszych argumentów. Dlaczego odmawiasz mi prawa do głosu.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  To całe wasze bicie piany jest coraz bardziej śmieszne. Gdyby nie to, że kieruję jednym stowarzyszeniem, założył bym PSPD z kumplami wcześniej od was, wam na złość. Tylko nie chce mi się robić tej całej papierologii. No i nie wpadłem na pomysł miedzianych legitymacji, to mi podcięło skrzydła.
                  Tylko po co? Z polskiej złośliwości?
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • jacer
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2006.03
                    • 9875

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Zarzucasz mi nieuczciwość? Uważaj na słowa, bo przeginasz.

                    Ja??? Przecież to ty uważasz, że jeżeli powstanie grupa jurorów to będzie nic nie warta, bo nie będzie miała państwowej pieczątki. Nie odwracaj kota ogonem.

                    Z góry zakładasz, że wszystko co powstanie będzie do niczego.
                    Milicki Browar Rynkowy
                    Grupa STYRIAN

                    (1+sqrt5)/2
                    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                    No Hops, no Glory :)

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika flood Wyświetlenie odpowiedzi
                      Następuje premiera nowego piwa jakiegoś browaru, który włożył pieniądze w jakiś portal/klub, cokolwiek. Grzecznie dzwonią i pytają, czy szef nie zechciałby swoją zacną osobą znobilitować tego wydarzenia. I jest głupio odmówić. Tak to działa. Tak powstaja artykuły sponsorowane, i nie tylko, case study. Tak buduje się wiele akcji marketingowych, wykorzystując regułę wzajemności ( ja ci rower - ty o mnie wspomnisz...). Tak to działa w PL i reszcie Europy - przynajmniej w mojej korpo. Brutalna rzeczywistość marektingowa. Sam z tego korzystam.
                      I teraz wszystko zależy o jakim piwie mówimy. Jeśli to będzie nowe piwo uwarzone na podstawie zwycięskiej receptury z Żywca, to ja nie widzę powodu, żeby Stowarzyszenie nie wzięło udziału w jego promocji. Co innego byłoby gdyby to dotyczyło Desperado Lime, czy Heineken Ice. Wtedy taka obecność byłaby nie na miejscu i ja bym nie poszedł. Najwyżej skończyłyby się dotacje od GŻ. Nie sądzę jednak, żeby ktoś był aż tak głupi. Oni sobie doskonale zdają sprawę, że Heinekency Desperado to nie jest piwo dla nas. I nie mają z tym problemu, bo ich target jest dobrze określony i mają go rozpracowanego (dyskoteka, piłka nożna).
                      Jeśli to tyczyłoby piwa nie wg receptury piwowara domowego, ale byłby to np. nieznany w Polsce styl - stout, ale, nie wiem marcowe to uważam, że jak najbardziej można się pojawić, ale ja bym swoje zdanie wyartykułował. Jakby było kiepskie, to bym powiedział, że jest kiepskie, albo że pierwsze koty za płoty.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • fidoangel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 3489

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                        Natomiast egzamin, zorganizowany przez stowarzyszenie dla mnie nic nie znaczy, bo może on być reprezentatywny wyłącznie dla członków tego stowarzyszenia, a i to niekoniecznie. Ja nie mam żadnej gwarancji, że taki kurs jest kursem prawidłowym i że nabyta przez kursantów jest właściwa.
                        I tu jesteś w błędzie bo Państwo może dać uprawnienia stowarzyszeniom na przeprowadzanie egzaminów i wydawanie uprawnień. Na przykład Kartę Wędkarską, dokument bez którego nie można w Polsce wędkować, można uzyskać tylko w stowarzyszeniach a do niedawna tylko jedno miało na to monopol-PZW.

                        Podobnie jest z uprawnieniami zawodowymi np. dopuszczającymi do pracy przy prądzie i tu sytuacja podobna bo do niedawna tylko jedno stowarzyszenie miało takie uprawnienia-SEP.

                        Jest pewne niebezpieczeństwo, że aby uzyskać pewne uprawnienia np. potwierdzające wyszkolenie sensoryczne /może wkrótce wprowadzi sie takie obostrzenia na konkursach piw / trzeba będzie je uzyskać w JEDYNYM stowarzyszeniu uprawnionym do jego wydania.
                        Takie stowarzyszenie może faktycznie zawłaszczyć dla swoich członków pewne sfery życia publicznego. W kraju, w którym ciągle papierek z pieczątką ma swoją ogromną moc a ciągle tych papierków potrzebnych do funkcjonowania przybywa i przybywa jest to całkiem realne.
                        Wcale nie abstrakcyjne wydaje się np. rejestrowanie browarów domowych dla samego rejestrowania jak to jest chyba w Szwajcarii i zlecenie tego stowarzyszeniu.
                        Może jestem przeczulony ale mam już swoje lata i różne dziwne rzeczy widziałem.
                        Już jest tak, że mogę wsadzić kukurydzę i bez pozwolenia ją wyciąć a drzewo mogę już tylko wsadzić bez pozwolenia. Na wycięcie drzewa wsadzonego na własnej ziemi potrzebuję POZWOLENIA
                        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                        Comment

                        • flood
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2008.06
                          • 182

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          I teraz wszystko zależy o jakim piwie mówimy. Jeśli to tyczyłoby piwa nie wg receptury piwowara domowego, ale byłby to np. nieznany w Polsce styl - stout, ale, nie wiem marcowe to uważam, że jak najbardziej można się pojawić, ale ja bym swoje zdanie wyartykułował. Jakby było kiepskie, to bym powiedział, że jest kiepskie, albo że pierwsze koty za płoty.
                          Kopyr - a jak oceniłbyś zaproszenie szefa stowarzyszenia na wielką imprezę pod szyldem sponsora, i prośbę o publiczną wypowiedź, np. przed kamerami TVN? Niewielu ma charyzmę, by w takiej sytuacji powiedzieć że impreza udała się dzięki XXX, ale piwo które zaserwowali to się do ..... nadaje. Albo dopisek na piwie popularnym - powstałe we współpracy z piwowarami domowymi?
                          Sytuacja chyba trochę jakby forum zdrowa żywność zostało wsparte McDonaldem, pośrednio to firmując. Może przesadzam, zwłaszcza że faktycznie konkretów współpracy nie ma.

                          Nie raz widziałem jak sie potem ludzie wiją - bo źle powiedzieć nie wypada z jednego powodu, a dobrze - tez nie bardzo z innych. A taki dopisek - po "konsultacjach" i ankiecie czego piwu brak? Niby wszystko zgodne z prawdą...

                          Jak nie jestem przeciw komuś czy jakiejś idei - ale zabrałem głos, co rzadko mi się zdarza - bo mam wrażenie że tego typu zagrożenia i dylematy nie są brane pod uwagę.

                          pzdr
                          flood

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                            Gdyby nie to, że kieruję jednym stowarzyszeniem, założył bym PSPD z kumplami wcześniej od was, wam na złość.

                            Ależ nikt ci nie broni, możesz sobie nawet 10 stowarzyszeń założyć. Myślisz, że zrobisz tym komuś na złość??? Zabawny jesteś.

                            Raczej będzie to świadczyło o tym jakim jesteś człowiekiem.

                            Uszy też możesz sobie odmrozić, na złość.
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • wena
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2006.03
                              • 23

                              Mnie się wydaje, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Ja też nie jestem za sponsorem przed rozpoczęciem działalności, to już napisdałem na piwo.org. Ale jeżeli jest taka w pewnym sensie siła wyższa to trzeba to przyjąć. Nie piszę tu o tym, że GŻ zafundowała nagrodę Grand Champion i dlatego ich popieram. Popatrzmy kilka lat wstecz. Kto pomógł w organizacji konkursów piwnych. Kto wspierał piwowarów domowych. To był już VII konkurs. Czy wcześniej coś żądali w zamian?

                              Comment

                              • fidoangel
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛
                                • 2005.07
                                • 3489

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wena Wyświetlenie odpowiedzi
                                Mnie się wydaje, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Ja też nie jestem za sponsorem przed rozpoczęciem działalności, to już napisdałem na piwo.org. Ale jeżeli jest taka w pewnym sensie siła wyższa to trzeba to przyjąć. Nie piszę tu o tym, że GŻ zafundowała nagrodę Grand Champion i dlatego ich popieram. Popatrzmy kilka lat wstecz. Kto pomógł w organizacji konkursów piwnych. Kto wspierał piwowarów domowych. To był już VII konkurs. Czy wcześniej coś żądali w zamian?
                                Jak Żywiec wspierał piwowarów domowych bo jakoś nie potrafię sobie przypomnieć?

                                No tu akurat GŻ zawstydził Maruśkę bo WWP dopiero będą VII ale za to Art zawstydził GŻ bo Zlot rowar.biz był już VIII.

                                A z "siłą wyższą" to już zupełnie pojechałeś...
                                "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                                Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                                Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                                Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                                Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X