zakładamy stowarzyszenie?

[Makaron]

Czy da mi więcej wiedzy niż Browar.biz, czy Piwo.org, czy potrzeba nam więcej konkursów w kraju niż jest teraz i czy będą lepsze/bardziej prestiżowe/bardziej sprawiedliwe/bardziej fachowe itp? Jeżeli tak, to ile każdego z nas to będzie kosztowało.

Właśnie liczę, że uda nam się jako stowarzyszenie zrobić więcej. Są pewne rzeczy, które nikt za darmo nie opracuje. Przykładem może być opracowania dotyczące sensoryki piwa domowego ,czy tłumaczenie i wydanie w małym nakładzie niektórych książek czy artykułów. Tego nikt za darmo nie zrobi, a nie zawsze to może być opłacalne dla jakiegoś wydawnictwa. Na to i na inne pomysły potrzebne są pieniądze i wiele pracy członków.
Zorganizwanie pewnego zaplecza sprzętowego i informacyjnego (nie wszystko jest za darmo!) może pomóc niektórym na zorganizowanie pewnych mniejszych imprez lokalnych.
Kolejnym pomysłem mogą być szkolenia, czy warsztaty z udziałem profesjonalistów. Nie każdy chce pracować społecznie i nie ma co się obrażać, a znaleźć sposób na sfinansowanie takich rzeczy.
Finansowanie w brew pozorom nie ma być w 100% sponsorowane przez GŻ. Tutaj będzie trzeba więcej inicjatywy i trzeba coś w zamian zaoferować. Nie ukrywam będzie to trudne.
Jest wiele pomysłów, ale póki co każdy tylko wyraża swoje opinie, bo było tylko jedno spotkanie na którym udało nam się tylko powołać stowarzyszenie.
Powyższe jest moim zdaniem, nie konsultowane z zarządem.

[wogosz]

Jak cytujesz, to powinieneś zacytować jeszcze mordkę, bo chyba zmienia to nieco ton wypowiedzi.

Oczywiście masz rację. Jestem z tego pokolenia dla którego takie "wynalazki" jak te buźki to pewien problem.
Pisząc te słowa

Wydaje mi się, że nikt nie jest przeciwko stowarzyszeniu i nikt nie będzie przeciwko niemu nic wykorzystywał.

miałem na myśli przeświadczenie, że nawet jak ktoś sceptycznie wypowiadał się przed powołaniem Stowarzyszenia, to przecież nie oznacza, że będzie podejmował jakieś przedsięwzięcia przeciwko jego działalności. W takie działania trudno mi by było uwierzyć. Już widzę Krzysia jeżdżącego po kraju, po konkursach piw domowych i przekonującego wszystkich piwowarów domowych jakie to straszne jest to Stowarzyszenie. Krzysiu akurat ma dobrze, bo opornym może przystawić do brzucha XIX-wieczny pruski karabin, lub wypłazować jakąś szablą czy czymś podobnym. (mam zadzieję, że ta mordka jest O.K.)
Dziękuję WENA za zrozumienie. Myślę, że mamy podobne poglądy, ale Ty wykazałeś znacznie więcej inicjatywy.

[Krzysiu]

... Już widzę Krzysia jeżdżącego po kraju, po konkursach piw domowych i przekonującego wszystkich piwowarów domowych jakie to straszne jest to Stowarzyszenie...

Myślisz, że powinieniem? Jak trzeba, to wezmę paru chłopaków pod bronią i zadźgamy bagnetami jakiegoś kolaboranta, na oczach żony i dziatek płaczących ...

[Makaron]

Myślisz, że powinieniem? Jak trzeba, to wezmę paru chłopaków pod bronią i zadźgamy bagnetami jakiegoś kolaboranta, na oczach żony i dziatek płaczących ...

Krzysiu wolność słowa, wolnością słowa, ale to niektórzy mogli by odczytać jak groźby.

[kopyr]

Krzysiu wolność słowa, wolnością słowa, ale to niektórzy mogli by odczytać jak groźby.

Oj Makaron, bez przesady.
To, że Krzysiu nie dał emotki, to jeszcze nie świadczy, że już nocą kolbami w drzwi załomocą...

[żąleną]

A inni jako molestowanie seksualne (falliczne bagnety), więc faktycznie lepiej się, Krzysiu, miarkuj.

[kopyr]

Jak trzeba, to wezmę paru chłopaków pod bronią i zadźgamy bagnetami jakiegoś kolaboranta, na oczach żony i dziatek płaczących ...

Krzysiu wolność słowa, wolnością słowa, ale to niektórzy mogli by odczytać jak groźby.

A i jeszcze dodam, że to ja mógłbym się czuć najbardziej zagrożony, bo dziatki są w liczbie mnogiej i jeszcze Krzysiu ma najbliżej.

[Infam]

Takie tam łaskotki. Może nawet szczera chęć podtrzymania konwersacji w oryginalny sposób.
Nie jeden raz spotkamy się na piwie. Nie będziemy po przeciwnej stronie barykady
Nasze zdrowie!

[e-prezes]

W całej ten niepotrzebnej od jakiegoś czasu dyskusji udzielają się te same osoby zachowując jednocześnie status qou sytuacji. jeśli komuś miałoby zależeć na jej podtrzymywaniu to chyba nie przeciwnikom, bo po co. Stowarzyszenie ma chęć coś robić, niech robi. Im mniej przy tym szumu tym lepiej.

[kopyr]

3. sierpnia 2010r. sąd w Bielsku-Białej zarejestrował Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych.

[Krzysiu]

Nie spieszył się. Niech zgadnę - poprawialiście papiery?

[kopyr]

Nie spieszył się. Niech zgadnę - poprawialiście papiery?

Tak. W statucie wg sądu nie był doprecyzowany sposób reprezentowania stowarzyszenia. Było jedynie określone jak członkowie zarządu reprezentują stowarzyszenie w sprawach majątkowych.

[Zdrój]

Piwowarzy - łączmy się !

Dziś, 27 sierpnia 2010, Polskie Stowarzyszenie Piwowarów Domowych (PSPD) rozpoczęło przyjmowanie członków

Po szczegóły zapraszamy na www.pspd.org.pl

[JAckson]

Kilka dni temu bylem na zwiedzaniu browaru Warka z grupą laików.

Po usłyszeniu standardowej ilości 'ciekawostek' na koniec pani przewodnik stwierdziła, że browar Warka bardzo ceni piwowarów domowych. Mają nawet swój 'festiwal birofiliów' organizowany przez browar który odbywa się w Żywcu, tworzą własne piwa i żyją w wielkiej przyjaźni. Spuściłem głowę i przełknąłem tą gorzką wiadomość, bo wcześniej powiedziała, że piwo robi się tradycyjnie z wody, słodu, pasty chmielowej i cukru. Czy teraz już wszystkie browary spod skrzydeł Heinekena szczycą się umiłowaniem piwowarów domowych?

[CarlBerg]

Spuściłem głowę i przełknąłem

.. i dobrze, twardym trzeba być, a nie mientkim!