zakładamy stowarzyszenie?

[Marusia]

A masz takie wątpliwości biorąc udział w Festiwalu w Żywcu? Miałabyś takie wątpliwości, gdyby to Twoje piwo miało być uwarzone w Cieszynie? Pytam bez złośliwości, tylko na serio.

Tak jak już napisałam na piwo.org:

Rozumiem sporadyczne imprezy pod egidą koncernową, wszak też z ekipą promowałam piwowarstwo domowe w Chorzowie na Festiwalu, ale ścisła współpraca to uzależnianie się od jednostki, która w pewnym momencie może mieć koncepcje rozbieżne od naszych. Na przykład w zakresie uproszczenia i uczłowieczenia przepisów dotyczących otwierania browarów rzemieślniczych. Nie bądźmy krótkowzroczni.

Za legitymację Stowarzyszenia z logo Żywca podziękuję bo

bo twarz i nazwisko ma sie tylko jedno

[kopyr]

Za legitymację Stowarzyszenia z logo Żywca podziękuję bo

No fakt tu masz rację, lepiej zapłacić całą kasę za legitymację, ale jeśli to logo pojawi się na materiałach do szkolenia lub konkursu to bym nie dramatyzował.

[kopyr]

Ja bym dorzucił jeszcze to, że dając część/całą kasę na stowarzyszenie, mogą mysleć, że marka stowarzyszenia (nazwa) do nich należy i szafować nią wedle swojego uznania (reklamy i tym podobne)

Od tego jest statut, żeby takie sprawy zapisać w nim, kiedy i pod jakimi warunkami nazwa może być użyta i kto musi na to wyrazić zgodę. Jak zakładam Stowarzyszenie będzie samorządne, więc to jego władze będą taką zgodę wyrażały. A jak wyrażą np. o raz za dużo, to się je zmieni.

[delvish]

Od tego jest statut, żeby takie sprawy zapisać w nim, kiedy i pod jakimi warunkami nazwa może być użyta i kto musi na to wyrazić zgodę.

Bez przesady. Od takich rzeczy są uchwały, a nie statut.

[mareks]

Ale w statucie powinien być określony sposób finansowania stowarzyszenia i tu zaczynają się schody bo zakładana działalność w oparciu o same składki raczej nie ma szans.

Jak dla mnie to jest to typowo pijarowska zagrywka GŻ.

BTW. Czy są takie stowarzyszenia za granicą?

[Marusia]

Od tego jest statut, żeby takie sprawy zapisać w nim, kiedy i pod jakimi warunkami nazwa może być użyta i kto musi na to wyrazić zgodę. Jak zakładam Stowarzyszenie będzie samorządne, więc to jego władze będą taką zgodę wyrażały. A jak wyrażą np. o raz za dużo, to się je zmieni.

No i znowu autocytat z zaprzyjaźnionego portalu zamieszczę:

Ale już nigdzie nie napiszesz, że Żywiec to paskudztwo, bo HGB itp. bo Ci będzie głupio. A o to też i koncernowi chodzi. Nie wszystko można zapisać, ludzie są ludźmi.

No, może Ty napiszesz Ale większość schowa głowę w piasek.

[mareks]

No fakt tu masz rację, lepiej zapłacić całą kasę za legitymację, ale jeśli to logo pojawi się na materiałach do szkolenia lub konkursu to bym nie dramatyzował.

A po kiego grzyba legitymacje?
Ani my we WSK ani pozostałe 2 stowarzyszenia nie mamy żadnych legitymacji a działamy.

[kopyr]

No, może Ty napiszesz Ale większość schowa głowę w piasek.

No właśnie miałem napisać, że napiszę. Także fajnie, że to zauważyłaś.

To działa zresztą w dwie strony. Jestem za małymi browarami, ale jak ktoś odstawia chałę, to ja o tym napiszę. Jak BA umieścił w ofercie butelki PET, to też pisałem o tym, że uważam to za błędne. Itd. itp.

[jacer]

Nikt jeszcze nie przedyskutował propozycji Czesa, aby KPD przeszedł pod organizację Stowarzyszenia Piwowarów.

[skitof]

Widzę, że to stowarzyszenie mnie ominie , bo piwa nie warzę. Ale widzę też, że paralelnie toczy się dyskusja (na piwo.org) czy stowarzyszenie ma się oprzeć wyłącznie na piwowarach domowych, czy również na piwowarach zawodowych z wielkich i mniejszych browarów. O ile kwestia zaangażowania się Żywca w to przedsięwzięcie to kwestia w dużej mierze ideologiczna, zależna chyba po prostu od tych, którzy okażą się najaktywniejsi i przeforsują jedno lub drugie, to problem uczestnictwa zawodowych piwowarów-reprezentantów grup piwowarskich i browarów jest chyba na dłuższą metę poważniejszy.

[Makaron]

BTW. Czy są takie stowarzyszenia za granicą?

Istnieją. Przykładem mogą być brytyjskie Craft Brewing Assosciation i organizacja do której ja należę Scottish Craft Brewers. Tutaj też nie zamykamy się tylko na piwowarstwo amatorskie.

[kopyr]

to problem uczestnictwa zawodowych piwowarów-reprezentantów grup piwowarskich i browarów jest chyba na dłuższą metę poważniejszy.

A jakie widzisz zagrożenia?

[Marusia]

Nikt jeszcze nie przedyskutował propozycji Czesa, aby KPD przeszedł pod organizację Stowarzyszenia Piwowarów.

A o czym tu dyskutować? Jeśli Browamator chce oddać, to stowarzyszenie ma na dzień dobry swoją imprezę, to chyba propozycja nie do odrzucenia jest przecież, znaczy się tylko głupi by odrzucił

[mareks]

Istnieją. Przykładem mogą być brytyjskie Craft Brewing Assosciation i organizacja do której ja należę Scottish Craft Brewers. Tutaj też nie zamykamy się tylko na piwowarstwo amatorskie.

Super.

Można się wzorować.

A międzynarodowe? Jakaś federacja czy coś?

[skitof]

A jakie widzisz zagrożenia?

Zupełnie inna problemy mają piwowarzy zawodowi z dużych browarów, inne ze średnich, inne z restauracyjnych, a jeszcze inne piwowarzy domowi traktujący warzenie w dużym stopniu jako hobby. Co innego warzyć za pieniądze, co innego dla siebie i rodziny. To po prostu kwestia zdominowania pewnej problematyki w zależności od członków stowarzyszenia.