Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
Wyświetlenie odpowiedzi
myślę że tu jest główny problem tej inicjatywy.
Korporacje ( a pracuję w takiej od 19stu lat) - po to łożą na różne inicjatywy, wspierają kluby, koła itp. ,zeby móc w pewnym momencie, na zasadzie wzajemności skorzystać z obecności jakiejś osoby, przy jakimś evencie. Dając coś ( kasa, zniżka, wsparcie...) łatwiej jest potem zadzwonić do jakiejś instytucji ( szkoła filmowa, ZOO, ZOZ i wiele innych) i poprosić AUTORYTET, żeby podpisał sie pod jakimś artykułem , pokazał na konferencji, poddał ocenie, rzekł słowo na targach.
Następuje premiera nowego piwa jakiegoś browaru, który włożył pieniądze w jakiś portal/klub, cokolwiek. Grzecznie dzwonią i pytają, czy szef nie zechciałby swoją zacną osobą znobilitować tego wydarzenia. I jest głupio odmówić. Tak to działa. Tak powstaja artykuły sponsorowane, i nie tylko, case study. Tak buduje się wiele akcji marketingowych, wykorzystując regułę wzajemności ( ja ci rower - ty o mnie wspomnisz...). Tak to działa w PL i reszcie Europy - przynajmniej w mojej korpo. Brutalna rzeczywistość marektingowa. Sam z tego korzystam.
pzdr
flood
Comment