zakładamy stowarzyszenie?
Collapse
X
-
Już prędzej właśnie stowarzyszenie z koncernem jako sponsorem (jak to Marcin_wc napisał - tak jakby McDonald sponsorował Slow Food - bardzo fajne porównanie) stworzy podział na tych, którzy się tym brzydzą i na tych, którzy nie widzą w tym nic złego. Natomiast to też wcale nie przeszkadza we wzajemnym szacunku i współpracy, po prostu każdy człowiek jest inny, ma inne poglady i priorytety. trochę luzu i będzie OKComment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gesio0Nie ma to jak Brackie prosto z kolby. Wyśmienite. Niestety ze względu na to ze przyjechałem samochodem mogłem tylko usta zwilzyć tym cudownym płynem. I tak się zastanawiam czy członkowie PSPD będą mieli jeszcze okazję na degustację tego wspaniałego piwa.Comment
-
Chciałbym przypomnieć, że na tym forum każdy wypowiada swoje własne zdanie. Stowarzyszenie nie ma jednego konta na forum.
A ten, kto nie był w sobotę Cieszynie niewiele wie na temat stowarzyszenia i nie powinien krytykować jego członków i działalności (której de facto nie ma ).Comment
-
Chciałbym przypomnieć, że na tym forum każdy wypowiada swoje własne zdanie. Stowarzyszenie nie ma jednego konta na forum.
A ten, kto nie był w sobotę Cieszynie niewiele wie na temat stowarzyszenia i nie powinien krytykować jego członków i działalności (której de facto nie ma ).
W zasadzie powinno to pójść na PW, ale że nie chce mi się tego wysyłać do wszystkich członków i sympatyków PSPD, więc pozwoliłem sobie na publiczne zamieszczenie tej rady.Comment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KopyrCokolwiek powiesz lub ktokolwiek z PSPD będzie wykorzystane przeciwko Tobie i PSPD.
Ja szczerze życzę Stowarzyszeniu sukcesów i oddanych społeczników do jego działalności. Niestety jak dotąd nie znalazłem odpowiedzi na pytania: do czego potrzebne może być mnie, szaremu domowemu piwowarowi, takie Stowarzyszenie. Czy da mi więcej wiedzy niż Browar.biz, czy Piwo.org, czy potrzeba nam więcej konkursów w kraju niż jest teraz i czy będą lepsze/bardziej prestiżowe/bardziej sprawiedliwe/bardziej fachowe itp? Jeżeli tak, to ile każdego z nas to będzie kosztowało? Tych pytań jest więcej, ale nie chcę powielać napisanej już wielostronicowej dyskusji. Reasumując: jeżeli mam być członkiem stowarzyszenia tylko po to aby móc się pochwalić legitymacją - to nie mam takich ambicji.Comment
-
WOGOSZ podoba mi się, że piszesz bardzo rozsądnie, bez złośliwości. Ja też miałem i mam nadal wątpliwości na temat działalności Stowarzyszenia - mimo, że jestem w zarządzie uwarzam, że do tego potrzeba czasu i rozsądku. Hasła sztandarowe nie pomogą zwerbować nowych członków bo i po co. Jesteśmy na etapie przygotowania programu działań. Niestety wszystko wymaga czasu. Nawet rejestracja Stowarzyszenia może potrwać 3 miesiące, jeżeli nie będzie jakiś błędów formalnych.Comment
-
Jak cytujesz, to powinieneś zacytować jeszcze mordkę, bo chyba zmienia to nieco ton wypowiedzi.
Owszem jest kilka osób, które powątpiewają w sensowność stowarzyszania się przez piwowarów w ogóle. Jednak są też tacy, którzy od początku do końca źle życzą PSPD, z racji współpracy z GŻ. Także pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją tezą. Prawda jest taka, że Stowarzyszenie za sprawą tych kilku osób ma bardzo złe publicity. No ale trudno, trzeba z tym żyć i pokazać w praktyce: i sensowność istnienia PSPD i korzyści dla piwowarów z jego istnienia (zarówno dla tych zrzeszonych jak i niezrzeszonych) i to, że można odrzucić uprzedzenia i współpracować z GŻ i że ta współpraca nie będzie polegała na oszukaniu jednych przez drugich.
Ja szczerze życzę Stowarzyszeniu sukcesów i oddanych społeczników do jego działalności. Niestety jak dotąd nie znalazłem odpowiedzi na pytania: do czego potrzebne może być mnie, szaremu domowemu piwowarowi, takie Stowarzyszenie. Czy da mi więcej wiedzy niż Browar.biz, czy Piwo.org, czy potrzeba nam więcej konkursów w kraju niż jest teraz i czy będą lepsze/bardziej prestiżowe/bardziej sprawiedliwe/bardziej fachowe itp? Jeżeli tak, to ile każdego z nas to będzie kosztowało? Tych pytań jest więcej, ale nie chcę powielać napisanej już wielostronicowej dyskusji. Reasumując: jeżeli mam być członkiem stowarzyszenia tylko po to aby móc się pochwalić legitymacją - to nie mam takich ambicji.Last edited by kopyr; 2010-02-01, 23:42.Comment
-
Mimo, że być może nie o mnie Ci chodzi - bo daleka jestem od "źle życzenia" - to bądź łaskaw pozwolić ludziom na swój pogląd na sprawę tej współpracy i nie demonizuj tego, bo tylko zaszkodzisz stowarzyszeniu w ten sposób.Last edited by Marusia; 2010-02-01, 23:51.Comment
-
A ja myślałem, że to będzie tylko makabryczny żart http://picasaweb.google.pl/calykrzys...33962866065698Comment
-
Forum jest jak najbardziej miejscem publicznym.Comment
-
Żałosny jesteś. Cienkimi żartami i unikami próbujesz ukryć brak argumentów.
Rozczarowany jestem, bo sądziłem, że akurat ciebie stać na merytoryczna dyskusję. Ale bądź spokojny - NIGDY nie wstąpię do tego stowarzyszenia, właśnie dlatego, że tak lekkceważąco i obelżywie odnosicie się do tych, którzy nie wykazują "należytego" entuzjazmu. Przykre, że na samym starcie zdołaliście zniechęcić część środowiska do siebie.Comment
-
Ty, Marusia i Wogosz uważacie, że nie ma żadnej nieprzychylnej atmosfery wokół PSPD. No i dobra, możecie tak uważać, ja mam odmienne zdanie. Powiedz mi proszę jakim niby argumentem mógłbym Cie przekonać, że to ja mam rację. Bo chyba nie pisałeś poważnie o nazwiskach i adresach. A może pisałeś, a ja to odebrałem jako żart?
Część środowiska a priori założyła, że PSPD to jest Targowica, zdrada ideałów i prostytucja.
Prawdą jest, że lepiej było kilka razy zmilczeć. Piszę o sobie, ale zmilczeć powinien też Makaron i artur2. To by jednak znaczyło, że nie chcemy dyskutować, że skreślamy te osoby, które są przeciw. A tak nie jest.
Krzysiu Twój tekst, gdzie zacytowałeś Gesia też był poniżej pasa. On napisał, że Brackie prosto z tanku było rewelacyjne. Bo było - smakowało jak domowe. A Ty przypisałeś wszystkim z PSPD, że przedkładają Brackie nad piwo domowe.
Wybrano zarząd, sam jako członek stowarzyszenia wiesz, po co i dlaczego i jakie to "frukta" się z tym wiążą, ale pojawiły się komentarze o rozdzielaniu stołków. No i luz nie komentowałem tego, ale nie pisz mi proszę, że w tej dyskusji nikt źle nie życzy stowarzyszeniu i dominującą postawą jest życzliwa obojętność, bo nie jest.
A komentarz o mojej żałosności, sprawił mi wielką przykrość.Comment
-
Wcale tak nie uważam, uważam tylko, że gro tej atmosfery powstaje dzięki takim wypowiedziom jak Twoje, czyli właśnie strzelasz stowarzyszeniu w stopę. A Twojego "żartobliwego" skomentowania mojej poprzedniej wypowiedzi to już kompletnie nie rozumiem. Ja staram się zdystansować do tej sprawy, bo nie interesuje mnie to stowarzyszenie z wiadomych względów, ale Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy, że zaczynasz podburzać do nielubienia stowarzyszenia z innych względów? Wyhamuj, chłopie, na spokojnie przeczytaj, co piszesz, bo nie jest wcale śmiesznie.Comment
Comment