Zdobywając wysokie szczyty ( Porter 36 Blg )

[Hannibal]

Przed prawdziwymi napaleńcami chyba żadne zabezpieczenia by nie pomogły. Lepiej mieć własną piwniczkę, nikomu nie znaną. W przeciwnym wypadku zawsze istnieje to ryzyko - człowiek może przecież po nocach nie spać...

[Makaron]

CarlBerg napisał(a)
1 / deski z gwoździami
2 / pies Baskerville'ów
3 / Sasza z aftamatem
4 / zapadnie, pułapki
5 / śpiewająca Shazza
6 / obrazki z Lepperem
7 / piwo z Bojanowa

Może mi się uda. A włam do takiego pomieszczenia to jak wyprawa po świętego graala

Jak znajdziesz jakieś wysuszone zwłoki na pułapkach to zapewne będę ja

[Hannibal]

Wyprawa po 36-blg-owe piwko to więcej niż wyprawa po świętego graala.
Co do zapezpieczeń, to nie sądze żeby było to coś szzczególnego dla prawdziwego fachowca. Nie chcę przy tym, żeby wyglądało to na aluzję do kogokolwiek

[YouPeter]

CarlBerg napisał(a)
1 / deski z gwoździami
2 / pies Baskerville'ów
3 / Sasza z aftamatem
4 / zapadnie, pułapki
5 / śpiewająca Shazza
6 / obrazki z Lepperem
7 / piwo z Bojanowa

Chyba wystarczy aby wystraszyć ? choć sam nie wiem ....

Dla prawdziwego piwosza to nawet Lepper nie straszny więc postaraj się o lepsze zabezpieczenia

[CarlBerg]

Rozumiem, że nie przeraża Was ani Lepper, ani Shazza ... no ale pułapki z "piwem" bojanowskim to nawet ja nie przejdę

[Makaron]

CarlBerg napisał(a)
Rozumiem, że nie przeraża Was ani Lepper, ani Shazza ... no ale pułapki z "piwem" bojanowskim to nawet ja nie przejdę

A co piwo z Bojanowa atakuje bez ostrzeżenia?? Niszczy wnętrzności i rozpuszcza kości? To prawie jak Coka Cola

[CarlBerg]

Porter'20 po 3 tygodniach od zabutelkowania

[CarlBerg]

I jeszcze jedna fotka

[naczelnik]

CarlBerg napisał(a)
I jeszcze jedna fotka

Mam się tam przejechać?

[CarlBerg]

naczelnik napisał(a)
Mam się tam przejechać?

Tam ??

[Archer]

CarlBerg, właśnie od niedawna kombinuję, jak to zrobić i czy czasem takie wysładzanie na kolejne piwka to nie jakieś piwowarskie świętokradztwo, ale po przeczytaniu tego wszystkiego (dopiero dziś trafiłem na te Twoje zapiski) upewniłem się, że miałem rację. GRATULUJĘ Ci serdecznie !!!!! I dziękuję, postaram się niedługo pokonać strach..... Zdam relację. POWODZENIA !!

[CarlBerg]

Dzięki ! Zauważ jednak, że nie było tu jakiegoś "świętokradczego" ;-) wysładzania. Z użytych 15 kg słodu z powodzeniem można zrobić 70-80 litrów smacznego piwa 12-15 Blg. Chodziło raczej o brak wysładzania przy pierwszym filtrowaniu, aby uzyskać kilkanaście litrów pierwszego "spustu" o jak najwyższej gęstości. Wysładzanie w celu uzyskania słabszego Portera (20 Blg) i Ciemniaka (12 Blg) to w zasadzie działania standartowe.

Trzymam kciuki za Twoje próby, doradzę tylko jedno - przygotuj wcześniej nawet litr gęstwy drożdżowej (polecam SafAle), najlepiej pobranej z poprzedniej warki (w moim przypadku po dwóch warkach). Po cichu dodam, że przygotowuję się do skoku na dużo wyższy Blg, jednak tam poradzi sobie chyba tylko WLP099 Super High Gravity.

[Archer]

OK, mam akurat nastawionego ciemniaczka na SafAle, ale po pierwsze nie podoba mi się jego smak, po drugie jak dotąd nie udało mi się skutecznie przetrzymać odzyskanych drożdży, a po trzecie to skąd bierzesz te drugie drożdże ?

[CarlBerg]

Nie staram się jakoś specjalnie przetrzymywać drożdży. Używam ich zazwyczaj w tym samym lub następnym dniu po odzysku. Są to więc zaplanowane działania - kończy się fermentacja burzliwa - odzyskuję drożdże i warzę kolejne piwo. Nigdy nic mi się nie zepsuło, nie skwaśniało itd ( tfu tfu odpukać ) Tak czy owak nie ma na naszym rynku lepszych suchych drożdżaków niż SAF. Danstarki, Braupartnery i inne Bull'e są dość słabe, zbyt płytko fermentujące w porównianiu z Saf. Na słabego Portera typu 20 Blg są OK, ale na mocarza powyżej 30-tu kilku Ballingów ... Ja bym nie ryzykował, za dużo pracy i surowców.

Płynne WLP099 będę ściągał ze Stanów lub Anglii koło jesieni.

[Archer]

Rozumieć...