Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
Zdobywając wysokie szczyty ( Porter 36 Blg )
Collapse
X
-
-
-
Kurde, czytam i oczom nie wierzę... szacuneczek !!
No i pozwalam sobie 'wskrzesić' temat - czy mógłbym poprosić o kolejne wpisy autorów dotyczące Tego Piwa ? Chodzi mi oczywiście o '36... Próbowaliście może jak teraz smakuje ? A może macie jakieś nowe zdjęcia ?
Wasze zdrowie !A benguela chamou pra jogar !
Comment
-
-
Tym razem ja przypomnę temat. CarlBerg napisał, że chce spróbować piwko w drugą rocznicę wstąpienia Polski do UE. termin się zbliża i może trzeba sprawdzić jak smakuje to piwko, żeby w maju nie było niespodzianki. (no dobra, jestem ciekaw co dalej!!! ) Błagam o dokończenie tej opowieści. To prawie jak czekanie na następną część Harry'ego Pottera (Portera )
Comment
-
-
Piwo stoi nadal w piwniczce razem z innymi antykami . Kilka butelek trafiło na pewien mikro-zlocik z udziałem przeważającej części administracji , kilka osób dostało piwo do domu, kilka osób miało okazję spróbować (w tym też te udzielające się w tym temacie).
Jak "toto" wygląda na dzień dzisiejszy - widoczny jest brak typowego nagazowania i piany znanej z "normalnych" piw (choć mamy na rynku piwa też praktycznie bez piany ). Pomimo tego piwo absolutnie nie psuje się, zachowując wciąż swój charakter. Trudno nazwać to ułomnościami, gdyż nie ma innych tego typu do porówniania (oprócz ekstraktowych piw WES-a). Jest bardzo gęste, nie piłem nigdy czegos takiego. Sądzę, że nabiera bardzo ciekawego korzennego smaku i powinno poleżeć jeszcze 2-3 lata - o ile kapsle wytrzymają ...
Myślę, że błędem mogło być dodanie zbyt małej ilości cukru/ekstraktu do butelkowania i drożdże nie poradziły sobie ze sporą zawartością alkoholu - jednak jak wspomnialem - nie jest zepsute, wciąż pracuje i nabiera smaku. Obecnie nie nazwałbym tego portera piwem, ale ... hmmm ... piwnym syropem słodowym ? Z pewnością nie można go pić kuflami - jest raczej jak absynt ... Tak czy owak jest gitesPiwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBergnie ma innych tego typu do porówniania (oprócz
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBergnie piłem nigdy czegos takiego
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBergZ pewnością nie można go pić kuflami-
Wspiera i rozwija Piwowarstwo Amatorskie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuJa tam kazałbym sobie nalać nawet dwa kufle.Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBergTo chyba da się zrobić - w grudniu, w OpoluŻycie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Piwo domowe -
Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych
Reklama w BROWARZE
PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MaggykWujek ty żyjesz i nawet w grudniu mnie odwiedzisz. Ja się już doczekać nie mogęPiwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mjp Wyświetlenie odpowiedziWiesz co Jędruś.... Ja się chyba do Sikorka po prostu przejadę na prywatną kontrolę.....
Na wichurę w ostatni weekend wpadł Sikorek - i jak to powiedział - "masz już gdzie trzymać swoje piwo" - więc przywiózł 4 skrzynki piwa z lat 2003-2005. Wygląda to pięknie - zakurzone na palec, pająki wplecione w krachle - romantycznie .. Pozwoliłem sobie otworzyć więcej niż kilka butelek piwa mającego blisko 7 lat - są wady i zalety.
Po pierwsze - czesko-niemieckie krachle nie utrzymały gazu. Piwo jest dobre, jednak nienagazowane.
Dwa - bąbelki utrzymały polskie krachle / oranżadówki z lat 50-70.
Trzy - kapsle złote rdza wszamała - za to czarne, białe i czerwone wytrzymały lepiej lub gorzej, ale OK.
Zawartość - powoli otwieram (pomijając te odgazowane) - o dziwo dają radę, ba - są smaczne po 7 latach w butelce. Oczywiście stały się ciemniejsze, nabrały mocy, ale nie odbiegają niczym od piw kilkumiesięcznych. Szczególnie smaczne są ciemniaczki typu 14-15 BLG.
I najważniejsze - są też w skrzynkach bączki, sądziłem, że już portera 36 BLG nie ma - a tu diabeł wyskoczył z pudełka.
Niestety kapselki są skorodowane i gazu w nich raczej nie ma.
Komisyjnie można otworzyć, gdy jakieś jury pofatyguje się na wiochę.
To tyle pierwszej relacji z muzeum - idę po następnego koźlakaPiwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
Comment