U mnie właśnie najwięcej piwa warzy sie w lecie, tylko dlatego że mam wtedy więcej czasu. A temperatury w piwnicy sa calkiem przyzwoite od 16' do 20' więc problemów nie ma
Przerwa letnia
Collapse
X
-
My browar jakieś 2 miesiące temu przenieśliśmy na działkę gdzie jest piwnica. Ale bez względu na to i tak byśmy uprawiali ten proceder nawet w bloku. W razie niepowodzenia "temperaturowego" było by przykro wylać, ale do odważnych i twardych świat należy.
Pozdrawiam i
Comment
-
-
Na razie wygląda na to, że można zaryzykować ze sporą nadzieją na sukces. Gorąco się zrobi za trzy tygodnie, bo wtedy zaczyna mi się urlop i potrzebuję ładnej pogody .
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
Comment
-
-
piwo letnie
Moja pierwsza warka rok temu to wlasnie byla w szczycie najwiekszych upalow. Kupilem podstawki pod donice, wlozylem tam fermentator, nalalem wody do podstawki. Na fermentator nakladalem mokry recznik, pod spodem jeszcze wklady do lodowki turystycznej zmieniane 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Piwo wyszlo ogolnie dobre, mialem tylko zastrzezenie, ze postepujac wedlug instrukcji piwo z brewkita wychodzi troche "ubogie w promile" i wartosci smakowe, najlepiej uzywac mniejszej ilosci wody(teraz moze sie to zmienilo, nie wiem, dawno nie robilem piwa z brewkita). Obecne lato nie zanosi sie na "gorace" wiec warzenie poza malymi przerwami nie bedzie wstrzymane, tym bardziej ze od maja tam gdzie kupuje slody, ceny spadly na ten surowiec o 30 %
PS Dla tych co "odczuwaja" stres robienia piwa w wakacje polecam ogladniecie "browaru" sprzed kilkuset lat z centrum upalnej Afryki : http://wiem.onet.pl/wiem/008ef2.html
Comment
-
-
Ja to jednak uważam, że można sobie zrobić kilkumiesięczny urlop w warzeniu piwa. Człowiek po takiej przerwie jest pełen świeżości, wigoru, no i nowych pomysłów. Przecież tyle jest w całym roku czasu, a umiarkowanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło."All the good things for those who wait"
Comment
-
-
Hannibal napisał(a)
Ja to jednak uważam, że można sobie zrobić kilkumiesięczny urlop w warzeniu piwa. Człowiek po takiej przerwie jest pełen świeżości, wigoru, no i nowych pomysłów. Przecież tyle jest w całym roku czasu, a umiarkowanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
W planie pszeniczne (jeśli dobrze pójdzie mi słodowanie) i jasne Ale
Niestety nie mogę sobie wyobrazić braku warzenia przez kilka miesięcyOstatnia zmiana dokonana przez elroy; 2004-07-06, 14:08.
Comment
-
-
Ja tam nie wiem. Postanowiłem zrobić sobie przerwę letnią, ale jestem bliski załamania i nastawienia jakiegoś piwa. W sumie nie jest specjalnie gorąco, może się uda. No i to warzenie..... Przecież to NAŁÓG!! Za wszystkich nałogowcówMaciek
Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
Comment
-
Comment