Pół roku temu założono nam liczniki - wiedziałam, że opłaty będą większe, ale 247,00 złotych dopłat w przeciągu pół roku troszkę mnie zaskoczyło. Ciekawam zatem jak to u Was wygląda?
Liczniki na wodę - zmorą piwowara!
Collapse
X
-
Odkąd zacząłem warzyć rachunki wzrosły o jakieś 10-15 pln w skali miesiąca.Last edited by dkrasnodebski; 2004-12-17, 12:54.
-
-
nie wierzę..jako wody do warzenia piwa używacie chlorowanej kranówy???????????
jak warzyłem to była w moim wypadku tylko i wyłącznie kupna źródlana (w 5l balonach) i to jeszcze z określonym składem mineralnym ale nigdy nie z kranu....Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
A myłeś sprzęt, oskażałeś i płukałeś fermentory też w kupnej wodziebigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
-
Moja metoda warzenia jest dużo tańsza, aczkolwiek nie pod względem finansowym zacząłem ją stosować. Nie odkażam , tylko myję fermentory gorącą wodą silnym strumieniem (zużycie wody kilka razy mniejsze) , nie chłodzę brzeczki wodą, po prostu pakuję wrzącą brzeczkę do 4-o litrowych słojów (jest tego trochę , bo jednorazowo np chmielę 14 kg słodu) i zostawiam do studzenia. Bywa że wystawiam na balkon, teraz to szybko stygnie.
Comment
-
-
Ja przeszedłem z dezynfekcji sprzętu chloraminą (30l wody na fermentor) na dezynfekcję pirosiarczynem sodowym.(2l wody na fermentor i cały potrzebny danego dnia sprzęt, w tym butelki). Oczywiście dochodzi woda na umicie i wypłukanie wszystkiego, ale jest to stała ilość, niezależna od sposobu dezynfekcji. Natomiast faktycznie chłodzenie wężownicą miedzianą z wodą zużywa trochę wody.Maciek
Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)
Comment
-
-
myłem w normalnej wodzie i odkażałem w piekarniku
pozostały sprzęt za pomocą jakichś chemikali (podobnie jak mjp) ale nie pamiętam teraz co miałem
chłodzenie zawsze odbywało sie na balkonie lub w piwnicy
ale nie chodzi o calkowite zużycie wody, gdyż na piwo to jej się nie przelicza tylko o fakt WARZENIA PIWA NA KRANÓWIE, to dla mnie jest profanacja; może i jestem laikiem w warzeniu ale wydaje mi się, że gdyby browary do produkcji piwa uzywały wody z wodociągów miejskich to nastałby koniec świataGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Becik, jak Ty fermentor odkażałeś w piekarniku? Coś po nim po takim zabiegu zostało?
Napisaliśmy wyraźnie woda z kranu służy nam do zachowania czystości przy warzeniu, ewentualnie chłodzi gorącą brzeczkę (zważ, że balkonu u nas brak, a piwnica jest tak ciepła jak mieszkanie). Nikt nigdzie nie napisał, że warzy piwo na kranówie, czyżbyś czytał coś między wierszami?
A wodę przelicza się na koszty wyprodukowania piwa: nie tylko tą wlaną do garnka (ta akurat jest darmowa z ogólnodostępnego ujęcia wody oligoceńskiej), ale również tą użytą do dezynfekcji czy chłodzenia. Tak samo, jak i przelicza się np. gaz
Comment
-
-
Jak na dworze nie jest tak zimno jak dziś, to do chłodzenia używam wody do podlewania ogrodu (osobny licznik = dwa razy tańsza). Nalewam ją do wielkiej wanno-miski i w to zanurzam garnek z brzeczką. Potem woda podlewa trawnik.
Swoją drogą możnaby przeliczyć ile litrów wody trzeba zużyć do wyprodukowania 1 litra piwa - mam tu właśnie na myśli wszystkie mycia, dezynfekcje i studzenie brzeczki. Pewnie każdemu z przedmówców wyjdzie co innego.
Comment
-
Comment