Białe plamki na powierzchni podczas cichej fermentacji

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • naczelnik
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.08
    • 1884

    #16
    Niepotrzebna panika - ja tez mam zawsze kropki na powierzchni. Pleśń porządną miałem raz - na całej powierzchni jednolitą
    To, co opisujesz, to najpewniej bąble gazu.
    Popieram domowe browary!

    Polakom gratulujemy naczelnika

    Zamykam browar.
    Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

    gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

    Comment

    • Wojson
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2004.06
      • 143

      #17
      Naczelnik miał rację ! Przyglądałem się parę minut z naprawdę bliska i faktycznie są to baaaaardzo drobniuteńkie bąbelki powietrza ! UFFFFF !!! Spanikowałem...
      Dzięki za podtrzymywanie na duchu
      A benguela chamou pra jogar !

      Comment

      • ART
        mAD'MINd
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2001.02
        • 23929

        #18
        takie białe wysepki faktycznie wpływają negatywnie na morale jeśli się nie ma za wiele doświadczenia - nasza trzecia warka też na cichej miała takie objawy i również mieliśmy z Maggykiem stracha że coś się spaskudziło. piwo wyszło przednie.
        - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
        - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
        - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

        Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

        Comment

        • kangurpl
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.03
          • 2660

          #19
          Przecież to jest cicha FERMENTACJA, bąbelki są jak najbardziej na miejscu.
          Jeżeli zlejesz na cichą trochę za wcześnie do piwo sobie spokojnie dofermentowuje.
          Za
          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

          Comment

          • Wojson
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2004.06
            • 143

            #20
            Ha, gdybym od razy zobaczył, że to bąbelki to luzik, nie stresowałbym się... Ale one są takie drobne, że nawet przy średnio dokładnym oglądaniu wyglądają bardzo 'jednoilicie'. Dopiero po naprawdę uważnym 'przestudiowaniu' zjawiska okazało się, że to nie pleśń a pianka
            A benguela chamou pra jogar !

            Comment

            • Wojson
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2004.06
              • 143

              #21
              No, piwko wczoraj zabutelkowałem. Bąbelki zniknęły zupełnie w trakcie przestawiania gąsiora a samo piwo ma jak najbardziej poprawny smak, więc teraz już na 100% wiem, że faktycznie była to ponowna fermentacja.

              Jedyne, co mnie trochę martwi to poziom odfermentowania piwa - było to Zimowe Mocne z zestawu Browamatora (ekstrakt + chmiel) - z początkowych 15,5 Blg zeszło zaledwie do ok 5,5 - 6 Blg. Chyba powinno trochę mocniej odfermentować, co ? Drożdże były te suche, które są standardowo w zestawie, ale było ich całkiem sporo (4 saszetki). Burzliwa zakonczyła się w zasadzie po 48 godzinach, ale brzeczka czekała ok 6 dni przed przejściem na cichą, gdzie spędziła 12 dni... Nie mieszałem brzeczki w trakcie fermentacji - może powinienem ? Albo może powinienem był ją napowietrzyć ? A może użyć innych drożdży ?
              A benguela chamou pra jogar !

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #22
                Według mnie takie odfermentowanie pasuje, bo dzięki temu uzyskasz piwo treściwe, o pełnym smaku, a nie po prostu bogate w alkohol. Jak dla mnie piwo zimowe opiera się własnie na treściwości.

                Comment

                • Wojson
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2004.06
                  • 143

                  #23
                  A jeśli tak to super.
                  Zasugerowałem się opisem zestawu w którym podana jest orientacyjna moc piwa (do 7%) zaś mi wychodzi 4,9 - 5,1 %.

                  Mam nadzieję tylko (o ile można łączyć te 2 sprawy), że nie powtórzy się moja historia ze stoutem, który też skończył fermentację na 5 Blg (ale zaczynał od 11 czy 12) i po refermentacji w butelkach miał ciut zbyt mocną piankę

                  Dam znać za pół roku, jak się piwo udało
                  A benguela chamou pra jogar !

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #24
                    Pianka się po paru miesiącach uspokoi, nie martw się.
                    I przyznam, że nawet lubię jak mi piwo odfermentuje do 5 - właśnie z powodu pełniejszego smaku.

                    Comment

                    • JAckson
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼🍼
                      • 2004.05
                      • 6123

                      #25
                      Moje ostatnie piwo zeszło z 14,5 do 6 mimo, że dałem mu stosunkowo dużo czasu na fermentację i burzliwą i cichą. Ciekawe co z tego ( na granat) wyjdzie
                      MM961
                      4:-)

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X