pomysł niekoniecznie konkursowy

[mjp]

to co później porównywać? choć może właśnie chodzi o róznorodność.

Ja zrobiłem dwie, wydawałoby się identyczne warki tydzień po tygodniu. Obie według dość zwariowanego przepisu na drożdżach WLP550 (z odzysku). Jedno z piw jest idealnie klarowne, drugie mętne jak pszeniczniak (taka opalizująca mętność). W smaku też trochę się różnią. Surowce odważałem dość dokładnie, zacierałem tak samo, użyłem tych samych drożdży, takiej samej wody (butelkowana z marketu) i takiego samego chmielu. BLG początkowe takie samo (15), BLG końcowe już różne (2 i 2.5). Jeżeli w takich warunkach wychodzą różne piwa, to co dopiero jeśli ten sam przepis będzie realizować kilku piwowarów? Aczkolwiek jako pretekst do spotkania przy piwie taki "konkurs" jest znakomity.

[ART]

Jeśłi konkurs - to trzeba ustalić zasady.
Jak zgłosić się do konkursu, kto dokona oceny, według jakich kryteriów itp.

to nie miałby być konkurs a wspólna zabawa wg pewnych ustalonych wcześniej kryteriów. oceniać efekty mieliby sami zainteresowani. zresztą nie widzę potrzeby aby podchodzić do wszystkiego ultra-formalnie

[Krzysiu]

Krzysiu, a ile litrów brzeczki otrzymałeś? ...

Zrobiłem dokładnie 25 litrów.

[Twilight_Alehouse]

Zastanawiałem się pzez chwilę, ale jednak się nie przyłaczę do zabawy. Powód: mam w głowie pomysły na przynajmniej 10 najbliższych warek, na dodatek dość pilnych, bo jestem bardzo ciekaw rezultatów, tak więc nie mialbym gdzie dorzucić nadprogramowego piwka. Będę jednak trzymał kciuki!

[Marusia]

Biorąc dodatkowo pod uwagę nieznajomość gęstości brzeczki Krzysia nasze warki będą zapewne różnily się dość drastycznie

ja zrobiłam tak:

Skład słodów - identyczny
Zacieranie:
63 st. 50 min.
73 st. 20 min.

Chmielenie:
30 g Marynka 60 min. (nie miałam magnum, zatem powiększyłam o polowe ilość goryczkowego w stosunku do przepisu Krzysia)
20 g Marynka 30 min.
40 g lubelski po wyłączeniu przez 15 min.

Uzyskałam 23 litry brzeczki o ballingu 11,5 przy temp. 33 stopnie, zatem po osiągnięciu temp. 20 st. powinna mieć ok. 12,5-13 blg

Chmieliłam granulatem wsypanym do pończochy - i tu mam wątpliwości, czy nie zostawiłam w tej pończoszcze za malo przestrzeni i czy aby odpowiednia ilość tego, co trzeba przedostała się do brzeczki Pierwszy raz zastosowalam taką metodę. Wysypując potem resztki do kubła miałam wrażenie, jakby był jakiś taki za świezy, nie wykorzystany

[Twilight_Alehouse]

Chmieliłam granulatem wsypanym do pończochy - i tu mam wątpliwości, czy nie zostawiłam w tej pończoszcze za malo przestrzeni i czy aby odpowiednia ilość tego, co trzeba przedostała się do brzeczki Pierwszy raz zastosowalam taką metodę. Wysypując potem resztki do kubła miałam wrażenie, jakby był jakiś taki za świezy, nie wykorzystany

Sądzę, że nie powinnaś się obawiać. Stosowałem już kilka razy granulat w pończoszce i nigdy nie zostawiałem mu za dużo miejsca. Mimo to piwo było tak chmielone, jak planowałem.

[Krzysiu]

Biorąc dodatkowo pod uwagę nieznajomość gęstości brzeczki Krzysia nasze warki będą zapewne różnily się dość drastycznie...

Ależ właśnie na tym rzecz polega - pierwszy etap zróżnicowania to chociażby skuteczność zacierania.

Ja w każdym razie ogłoszę takowy konkurs na kolejną giełdę w Świdnicy. Wytyczne produkcyjne zostaną podane w październiku, a jury będzie składać się wyłącznie z piwowarów biorących udział w konkursie, czyli producentów. Wszyscy inni zostaną po prostu poczęstowani.

[arzy]

Moje pale ale gotowe
Skład słodu i zacieranie identyczne jak Krzysia, chmiel troszkę inaczej no i drożdże tez inne

[Marusia]

Ja wlałam dziś rano drożdże - mało trochę ich było Narazie nie ruszyły, a temperatura 22 stopnie, więc tym wolniejszy będa miały start. Mam nadzieję, że nie okaże się jak wrócę w niedzielę z Warszawy, że nie podołały zadaniu a brzeczka skisła

[arzy]

Ja wlałam dziś rano drożdże - mało trochę ich było Narazie nie ruszyły, a temperatura 22 stopnie, więc tym wolniejszy będa miały start. Mam nadzieję, że nie okaże się jak wrócę w niedzielę z Warszawy, że nie podołały zadaniu a brzeczka skisła

Moje również jeszcze nie ruszyły. Poczekam do rana. Jak nie ruszą to mam w lodówce jeszcze jedną taką samą porcję gęstwy.

[Marusia]

Ufff, po 20 godzinach od zadania pojawila się cienka warstewka pianki. Mogę spokojnie wyjeżdzać

[arzy]

Ufff, po 20 godzinach od zadania pojawila się cienka warstewka pianki. Mogę spokojnie wyjeżdzać

moje też ruszyłu

[Marusia]

Dzisiejszy pomiar Blg wskazał 4. Drożdże opadły na dno, być może unosiły się na powierzchni, ale podczas weekendu, który spędziłam po za domem, bo jak sprawdzałam wiadro w nocy z niedzieli na poniedziałek, to tez ich nie było.
W smaku bardzo fajne, oby nic mu już nie zaszkodziło

[Marusia]

Moje Pale Ale powędrowało dziś do butelek. Kolor idealnie w typie, smak delikatny, chyba będzie niezłe