Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Domaszkow
Panie breslauer
Masz o tyle pecha, że trafiłeś między ludzi, którzy uważają, że piwo powstaje z chmielu i słodu, a nie ekstraktów czy granulatów. Artykuł sam w sobie interesujący niestety nie przybliży "początkującym amatorom" ani w ząb sposobów produkcji piwa, bo opisanych technologii nie da się zastosować w domu. Bo jeśli dobrze odczytałem Twoje intencje na podstawie tak opisanego procesu produkcji chciałbyś nauczyć się warzenia piwa w domu (chociaż "nauczyć się" to może za duże słowo; może lepiej brzmiałoby "zacząć uczyć się warzyć piwo w domu"). Tu może lepszym materiałem byłby fragment jakiejś średniowiecznej kroniki.
Pozdrawiam
muszę się z przedmówcą nie zgodzić w pewnej kwestii: piwo robi się TAKŻE z ekstraktów i są tu na forum ludzie, którzy tak zaczynali, dalej tak robią, lub dopiero zaczynają. nie zamierzam tutaj przypominać zeszłorocznego sporu między zacierakami a oranżadowcami, bo nie widzę sensu.
tekst domaszkowa, mnie wiele przybliżył w kwestii przemysłowej produkcji piwa i jako taki był ciekawy. spierać się można jedynie o to gdzie go umieścić, gdyż jako taki jest wartościowy, choćby jako informacja-przestroga.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer
Masz o tyle pecha, że trafiłeś między ludzi, którzy uważają, że piwo powstaje z chmielu i słodu, a nie ekstraktów czy granulatów.
Niekoniecznie, spora część forum używa granulatów z dobrym skutkiem.
Zakładam że chodziło o ekstrakty chmielowe a nie słodowe.
Ogólnie artykuł można traktować jako ciekawostkę, więc "DON'T TRY AT HOME, KIDS" - i nie jest to gadanie "poprawne politycznie" ale ostrzeżenie przed zgubnymi skutkami używania korzystania z takich praktyk . Z resztą to tego trzeba mieć sprzęt i warunki, więc pewnie nikt nie będzie próbował
W pełni zgadzam się z e-prezesem - był szybszy
A wracając do mojego postu nt. magicznej granicy, co Wy na to? Wiele średnich browarów zeszmaciło się zwiększając produkcję...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
muszę się z przedmówcą nie zgodzić w pewnej kwestii: piwo robi się TAKŻE z ekstraktów i są tu na forum ludzie, którzy tak zaczynali, dalej tak robią, lub dopiero zaczynają. nie zamierzam tutaj przypominać zeszłorocznego sporu między zacierakami a oranżadowcami, bo nie widzę sensu.
tekst domaszkowa, mnie wiele przybliżył w kwestii przemysłowej produkcji piwa i jako taki był ciekawy. spierać się można jedynie o to gdzie go umieścić, gdyż jako taki jest wartościowy, choćby jako informacja-przestroga.
Powiedzmy, że trafił mi się skrót myślowy, jeśli chodzi o te ekstrakty.
A co do artykułu, to myślę, że tu sięzgadzamy: jego miejsce nie jest w dziale "Browarnictwo amatorskie".
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika breslauer
Powiedzmy, że trafił mi się skrót myślowy, jeśli chodzi o te ekstrakty.
A co do artykułu, to myślę, że tu sięzgadzamy: jego miejsce nie jest w dziale "Browarnictwo amatorskie".
a ja myślę że nadaje się bardzo dobrze tutaj jako przeciwstawienie i kontrast do metod domowych. pomimo swego wielkoprzemysłowego podejścia jest tu kilka wiadomości do użytku ogólnego.
Szczególnie i po raz kolejny przykuł moją uwagę spór i potępianie piw przemysłowych oraz sposobu ich produkcji. Wszystko to również w kontekście, czy informacje na ten temat powinny się znaleźć w dziale piwowarstwo „domowe”. Możecie się koledzy nie zgadzać, ale mam wrażenie, że piwowarstwo domowe i przemysłowe ma dużo wspólnego: surowce, fermentacja, leżakowanie, rozlewanie, etc. prawda? Poza tym uderzcie się w pierś i powiedzcie, czy nie dążymy (świadomie lub nie) do tego, by produkty naszych starań przypominały trochę te znane i dobre piwa „przemysłowe” (nazwy, etykiety, tajemnie wykradane receptury z browarów i ich adaptacja do warunków domowych)? Uważam, że technologicznie nie jesteśmy w stanie w domu dokonać wszystkich tych zabiegów (nie znaczy, że wszystkie chcielibyśmy), i dlatego dobudowujemy ideologię o wyższości, etc.
Osobiście zainteresowało mnie użycie filtrów i ziemi okrzemkowej i ciekawy jestem jak można by było poprawić klarowność naszych piw przy użyciu tego lub innego sposobu.
Nie przyjmujcie mojej uwagi, jak wsadzenia kija w mrowisko.
[QUOTE=... Szczególnie i po raz kolejny przykuł moją uwagę spór i potępianie piw przemysłowych oraz sposobu ich produkcji. ...[/QUOTE]
I tutaj muszę poprzeć ww spostrzeżenie.
Często nie potrafimy w sposób przystępny osobom postronnym przekazać powodu dlaczego uważamy piwa "przemysłowe" za gorsze.
Są gorsze i już !!!
Spotkałem w czasie tegorocznych wakacji kilka osób które "otarły" się bez wątpienia o forumowiczów. Niestety ocena była delikatnie mówiąc kontrowersyjna,
cytat z pamięci "mówią, że piwa z małych browarów sa najlepsze. Żadnych dyskusji bo tak jest !!! A mi nie smakowało !!!"
W ten sposób nikogo nie przekonamy, sami tez wiemy że nie wszystkie piwa z małych browarów są pijalne.
Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Chciałem być obiektywny ale............się nie da.Czytając ten artykuł tak naprawdę mało co z niego zrozumiałem(troszkę przesadziłem ).Ale tak naprawdę to jest jedno wielkie techniczno-chemiczne bla bla bla.Gdzie w tym całym procesie jest miejsce na warzenie piwa?
Nie wiem w jaki sposób ten artykuł miałby przedstawić proces powstawania piwa.Mnie ten suchy techniczny jezyk po prostu odrzucił.
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Chciałem być obiektywny ale............się nie da.Czytając ten artykuł tak naprawdę mało co z niego zrozumiałem(troszkę przesadziłem ).Ale tak naprawdę to jest jedno wielkie techniczno-chemiczne bla bla bla.Gdzie w tym całym procesie jest miejsce na warzenie piwa?
Nie wiem w jaki sposób ten artykuł miałby przedstawić proces powstawania piwa.Mnie ten suchy techniczny jezyk po prostu odrzucił.
Widocznie artykuł nie był zaadresowany do Ciebie oraz innych osób, które wolą bardziej słuchać/czytać baśni/e o powstawaniu piwa, gdzie nie będzie miejsca na "technikalia"
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Z tego co widzę artykuł stał się sporem forumowiczów... a nie to miał na celu.
Wczoraj miałem długą przerwę w dosawie internetu a chciałem zamieścić podobną
odpowiedź jak "Browarzyciel". Całkowicie zgadzam się z jego wypowiedzią!
Najpierw kwestia techniczna:
niniejszy wątek powinien znaleźć się na końcu tej ścieżki > Browar.biz > Forum Browaru > Piwo > Browarnictwo amatorskie >, ale idąc nią, nie sposób tego artykułu odnaleźć.
Domaszkow, to dobrze, że zamieściłeś ten tekst w browarnictwie amatorskim. Bo pomimo tego, że nie jest on odkryciem Ameryki, nie jeden rozsądny piwowar może z niego wiele wyciągnąć, po odsianiu zbędnych w domowym browarnictwie elementów.
I z pewnością nie jest sposób na wykonanie napoju piwopodobnego, lecz określonego rodzaju piwa.
Teraz tak sobie myślę, że można założyć dział w rodzaju: "Technologie stosowane w browarach przemysłowych". Każdy, komu uda się wydrzeć tajemnice browaru, mógłby je tam zamieścić. Obawiam się jednak, że na jednym czy dwóch postach by się skończyło.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
Teraz tak sobie myślę, że można założyć dział w rodzaju: "Technologie stosowane w browarach przemysłowych". Każdy, komu uda się wydrzeć tajemnice browaru, mógłby je tam zamieścić. Obawiam się jednak, że na jednym czy dwóch postach by się skończyło.
Nie ma sensu zakładać takiego działu. Chyba że jako ciekawosta. Z resztą gdyby ktoś chciał pisać fachowo większość czytających niewiele by zrozumiałaby.
Comment