Skąd ciągoty do naśladowania piw przemysłowych?

[Marcin_wc]

... a gość wygłaszający banialuki powyżej, to prawie jak piwowar...
... mało kiedy takie dyrdymały można znaleźć w sieci...

Nie wiem, czy zauważyłeś, że nad cytowanym postem jest Twoja wypowiedź.

Przemysłowe receptury na piwa, w tym przypadku, typu pils (Urkwel, czy Żywiec) są sprawdzonymi koncepcjami (moim zdaniem to dwie niemal krańcowo rózniące się pomysły na pilsa pod względem chmielenia). Żaden rozsądny piwowar domowy nie przejdzie obok nich obojętnie.
Jednak domowe wyroby tych piw maja tę przewagę, że są piwami prawdziwymi, żywymi! A więc mają smak, który nie został wyjałowiony (to chyba najlepsze określenie!) przez choćby pasteryzację.
Parafrazując: niepasteryzowany Żywiec, to prawdziwe piwo. Koncernowy, to prawie jak Żywiec!

Projekty na samochody fiata w tym przypadku auta jak np. fiat 126p czy 125p są sprawdzonymi koncepcjami(moim zdaniem to niemal krańcowo różniące się pomysły na auto pod wzgłedem wielkości). Żadna rozsądna marka nie przejdzie obok nich obojętnie.
Jedna wyroby Mercedesa który na 100% wzorował na nich klasę A i S mają tę przewagę, że są prawdziwymi samochodami.
Mimo to Marcedes nie nazywa swoich samochodów 126p, czy 125p, ale każdy piwowar robi jak uważa.

[iommi]

Projekty na samochody fiata w tym przypadku auta jak np. fiat 126p czy 125p są sprawdzonymi koncepcjami (...)

Mnozysz absurdy. Napij sie Marcinie_wc np. Zywca produkcji Wielkiego B, a potem pogadamy o tym, czy czasami warto w browarnictwie amatorskim wariowac z przemyslowymi recepturami. Jak na razie zwyczajnie nie ma o czym...

[Marcin_wc]

Mnozysz absurdy.

Chciałem, pokazać wam w ten sposób absurdalność waszych wypowiedzi.

Napij sie Marcinie_wc np. Zywca produkcji Wielkiego B, a potem pogadamy o tym, czy czasami warto w browarnictwie amatorskim wariowac z przemyslowymi recepturami. Jak na razie zwyczajnie nie ma o czym...

Nie podejrzewam, żeby piwo Wielkiego B nie było świetne w smaku, ale moim zdaniem zapożyczanie dla dobrego piwa nazwy od koncernowego dziadostwa jest trochę dziwne. A co do wariowania z przemyłowymi recepturami, to pokaż mi w którym miejscu receptura Wielkiego przypomina przemysłową.

[Twilight_Alehouse]

A co do wariowania z przemyłowymi recepturami, to pokaż mi w którym miejscu receptura Wielkiego przypomina przemysłową.

W każdym Zapraszam tutaj.

[Marcin_wc]

Dzięki za link, ale czytałem to i jestem przekonany, że do Żywca dodaje się tak drogich słodów jak Carapils i że nie ma tam dodatku cukru, a mchu irlandzkiego dodaje się tonami. Jest to zwykła receptura na lagera.
Następnym razem polecam zrobić świetne piwo i napisać, że to kopia Volta, bo jest jasne i podobnie chmielone.
Nie wiem, czy zauważyliście, że tej dyskusji nie da się nazwać zgodną z tematem.

[iommi]

Daruj sobie na przyszlosc misje ewangelizacyjna. Przynajmniej w moim przypadku. Bo jak sadze absurd polega raczej na tym, ze czepiasz sie domowych "klonow" koncerniakow, a nawet ich nie probowales.
Powodzenia zycze w dalszym teoretyzowaniu...

[Marcin_wc]

Tylko, że ja się niczego nie czepiam, tylko wyraziłem swoje zdziwienie pomysłem na branie badziewia na wzór do zrobienia czegoś dobrego, ale pisałem, że to Wasza sprawa i życzę powodzenia.

A tak swoją drogą to ktoś Ci Alt ukradł?

[ART]

proszę obie strony barykady piwnej o przyhamowanie temperamentów, W_B został przechmielony, bo już za daleko poszedł.

wracając do dyskusji - można zauważyć dwa podejścia do tworzenia klonów piw przemysłowych:

1) próba otrzymania piwa o charakterystyce takiej jak w przypadku przemysłowego pierwowzoru za pomocą dowolnych surowców, które piwowar uzna za stosowne.

2) uwarzenie piwa z tych samych surowców i za pomocą zbliżonego sposobu zacierania chmielenia, etc. W efekcie otrzyma się piwo w stylu "wariacja na temat Guinnesa Foreign Extra stout wg św. mnie".

mi osobiście druga opcja wygląda całkiem przyzwoicie tyle że to praktycznie utopia - zakładam, że niestety nie zdobędziemy listy potrzebnych surowców i opisu obecnego procesu technologicznego (mam na myśli np. przerwy temperaturowe w zacieraniu, sposób chmielenia etc. ).

ale aleeee pierwsza opcja to dobry sposób na zatwardziałych np. pilsopijców, którzy są przekonani że piwo typu pils musi być jak w reklamie i ciężko ich przekonać do piw domowych o bardziej oryginalnym smaku i wglądzie

[Wielki_B]

Ile razy spróbowałeś praktycznego wykonania wygłoszonych przez siebie tez?

PS.
Bądź tak łaskaw i wytnij wszystkie moje wypowiedzi, bo tu nie pasują.

[ART]

Ile razy spróbowałeś praktycznego wykonania wygłoszonych przez siebie tez?

PS.
Bądź tak łaskaw i wytnij wszystkie moje wypowiedzi, bo tu nie pasują.

opisałem to co uważam że zauważyłem. jeśli Twój post jak i przechmielone wcześniejsze "ad hominem"y mają być argumentami w dyskusji to faktycznie trudno tu o rzeczową dysputę z Tobą.

Jesli uważasz że Twoje wypowiedzi nie pasują gdzieś - to ich po prostu nie zamieszczaj, ja pozwolę sobie na reakcję gdy ktoś przesadza.

[Wielki_B]

No więc wyjaśniłeś dlaczego jesteś osobą kompetentną do zabierania głosu w tej dyskusji...

Dbając jednak o "odpowiedni poziom tego forum", jednocześnie kontynuując ten wdzięczny temat, podyskutuj sobie lepiej z osobą kojarzącą mi się z WC na temat dlaczego swoje piwo nazywam Żywiec Beer czy Pilsner Urquell i jakie to musi być badziewiate, a piwowar to w ogóle...

Ja ze swojej strony zapewniam również, że będę się starał dbać o "poziom tego forum" i ograniczać do minimum wypowiedzi.

[Makaron]

No moze wracajac do dyskusji. To moim skromnym zdaniem nie da sie odtworzyc piwa przemyslowego. Ale mozna na nim sie wzorowac. Ja sie kilka razy przymierzalem do skopiowania piwo "Kaper" z polowy lat 90 z browarow Gdanskich.
A jakbym to zrobil? Rodzaj slodu, metoda zacierania (mniej wiecej), ustawienie odpowiedniego Ballingu, nachmielenie tak jak bylo nachmielone i nagazowac tak jak bylo nagazowane i fermentacja podobnym gatunkiem drozdzy. Czyli w sumie tak jak zauwazyl ART, moze to byc jedynie wariacja na temat. Bo "smaku" piw przemyslowych w domowych warunkach po prostu nie da sie skopiowac.
Jest kolejna rzecz ktora kocham w domowym warzeniu piwa. WOLNOSC! Piwowar robi co mu sie zywnie podoba.

[ART]

No więc wyjaśniłeś dlaczego jesteś osobą kompetentną do zabierania głosu w tej dyskusji...

Dbając jednak o "odpowiedni poziom tego forum", jednocześnie kontynuując ten wdzięczny temat, podyskutuj sobie lepiej z osobą kojarzącą mi się z WC na temat dlaczego swoje piwo nazywam Żywiec Beer czy Pilsner Urquell i jakie to musi być badziewiate, a piwowar to w ogóle...

Ja ze swojej strony zapewniam również, że będę się starał dbać o "poziom tego forum" i ograniczać do minimum wypowiedzi.

Wielki_b - daruj sobie, widzę że taktyka chamskich odzywek a później obrażanie się na reakcję i szantażowanie nieudzielaniem się jest dla Ciebie czymś normalnym.

[Marcin_wc]

[QUOTE=Wielki_B] podyskutuj sobie lepiej z osobą kojarzącą mi się z WC na temat dlaczego swoje piwo nazywam Żywiec Beer czy Pilsner Urquell i jakie to musi być badziewiate, a piwowar to w ogóle...[\QUOTE]

Może najpierw przeczytaj moje posty w tym temacie, jeśli nadal nie zrozumiesz(bo z tego co piszesz wynika, że nie rozumiesz) o czym pisałem to zapytaj.

[Marcin_wc]

Poza tym, to nie ja zacząłem dyskusję o Twoich piwach, zamiast o kopiowaniu piw przemysłowych.