Dlaczego tak trudno jest zrobić dobrego pszeniczniaka?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wielki_B
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.02
    • 1968

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    Wracam do tematu: moje piwo pszeniczne, które zajęło II miejsce w konkursie na tegorocznych Wrocławskich Warsztatach Piwowarskich uważam za takie sobie. Zawsze ten sam problem - bardzo mało zapachu bananowego i goździkowego. Teraz zrobiłam ciemną pszenicę - to samo Drożdże za każdym razem pyszniutkie. O co, u diabła, może chodzić
    A jak się mają kwestie zapachowe pod koniec f. burzliwej? Czy zwróciłaś na to uwagę? Nie czuję sie specjalistą od pszeniczych, ale myślę, że jeśli wtedy nie ma oczekiwanych aromatów, to potem chyba już się nie pojawią. Problem może leżeć w zacieraniu i/lub drożdżach, ew. temperaturze fermentacji, czyli wszędzie.
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Browarzyciel
    Natomiast mam problem z kwaskowym smakiem pszeniczniaków. Wydaje mi się, że trzeba by zrobić solidną przerwę zakwaszającą 30-60 minut w temp. 35'C, może pomoże, he he.
    A nie lepiej zakwasić odrobiną słodu zakwaszającego lub po prostu kwasem mlekowym? Ja tak zawsze czynię.
    Konkursowy, wrocławski przepis na hefe-weizena, w mojej ocenie, miał własnie tę wadę, że nie przewidywał czegos kwaśnego w zasypie. Mozna było sobie radzić przetrzymywaniem zacieru w 30 st. C, co jest kłopotliwe dla osób nieposiadających pH-metru.

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #47
      Własnie skonsumowałem 3 tygodniowego pszeniczniaczka i zero bananów i innych goździków robiony był na płynnych 3068.


      Zato pszeniczka na suchych browamatora była rewelacyjna.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • naczelnik
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 1884

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham Wyświetlenie odpowiedzi
        Do każdego pszeniczniaka kawałek naczelnika! Hmm, kto ma ostrą siekierę?!
        Nie dam sie
        Mozemy teraz gdybac kto i ile mial, i co i jak bardzo to banany przypominalo(dla was temat ze stopki zalena).
        Ja do kazdego piwa pakuje swoj kawalek. Bez dwoch zdan, dlatego na elektryka juz nie starczy(Iron, nie bedzie skokow przez ploty)...

        Prawda jest taka, ze nasze piwa smakuja bardziej, lub mniej tak, jak powinny.Zawsze tak bedzie, chocby Wam sie wydawalo, ze to jest niebo w gebie. Chocby sie Wam wydawlo, ze to jest absolut.One smakuja lepiej , gorzej... W jakims stopniu zalezy to od nas. W duzym stopniu zalezy to od nas. Przede wszystkim konsekwencja. Na etapie fermentacji przede wszystkim. Twierdze- sorry, nie ugne sie - ze to najwaznejszy z etapow, zaraz po dojrzewaniu,etapow "swiezego"piwa. Uwazam , ze zbrodnia jest produkowanie piwa w temp. wyzszej niz 20 st. Uwazam, ze stalosc temperatury w czasie fermetacji, to bardzo wazny czynnik. I jesli nie jestes w stanie go jakos ukierowac, przewidziec, to nie oczekuj powlajacych efektow. Twierdze, ze w warzeniu piwa jednymi z wazniejszych punktow sa:
        1. pewny starter drozdzowy. DOpiero wtedy mysl o uwarzeniu piwa.
        2. STala temp. fermentacji. Jesli piwo sie nie uda, to mozesz ten czynnik(tempertaurowy)wykluczyc,i szukac dalej. Majac pewnosc, ze fermentacja przebiegala, w konkretnej temp., i wiedzac jakie to skutki za soba pociaga(np. 28st.C) musisz szukac niepowodzenia gdzie indziej. Gdzie -pytasz. Wlasciwie wszedzie, gdzie na drodze tego calego lancucha pojawia sie slowo " zrobie ,albo chcialbym, zeby".
        Krotko: pszeniczne piwo, to w moim mniemaniu piwo w ogole nierozniace sie od innych ale.Te same zasady, twarde, ale te same. No i serce
        Nie wiecej niz 22 st, bo tyle mialem w piwnicy. Wazne : stalosc temperatury. Co wcale nie oznacza(vide: Maruska), ze jak Ci termometr pokazuje 25, to nei mozesz warzyc.
        OK, to tyle przemyslen z biegu. W ramach weryfikacji, ktorej teraz poddaje sie wiekszosc - dzwigam ze soba z magdeburgowa do zywca cos swojego. wytluczonego w pociagu, wygrzanego-przynajmniej nikt nie zachoruje.no chby , ze cos zoladkowego...
        Popieram domowe browary!

        Polakom gratulujemy naczelnika

        Zamykam browar.
        Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

        gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
          Zato pszeniczka na suchych browamatora była rewelacyjna.
          Potwierdzam, to są bardzo dobre drożdże do pszenicy.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • kham
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.01
            • 751

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik Wyświetlenie odpowiedzi
            Nie dam sie
            Mozemy teraz gdybac kto i ile mial, i co i jak bardzo to banany przypominalo(dla was temat ze stopki zalena).
            Ja do kazdego piwa pakuje swoj kawalek. Bez dwoch zdan, dlatego na elektryka juz nie starczy(Iron, nie bedzie skokow przez ploty)...
            ..

            No i zostałem wypunktowany. Następna pszenica będzie "staranniejsza".

            Comment

            • Wielki_B
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.02
              • 1968

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik Wyświetlenie odpowiedzi
              Uwazam , ze zbrodnia jest produkowanie piwa w temp. wyzszej niz 20 st.
              Wszystkie pszeniczne fermentuję w temp. wyższej od 20 st. C. Nie uważam tego za zbrodnię; robię tak celowo. Uzyskane piwa są raczej zadowalające.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
              Uwazam, ze stalosc temperatury w czasie fermetacji, to bardzo wazny czynnik. I jesli nie jestes w stanie go jakos ukierowac, przewidziec, to nie oczekuj powlajacych efektow.
              Myślę, że niewielu piwowarom zdarza się, aby raz ustalona temp. f. burzliwej ulegała jakimś skokom. Trzeba byłoby podjąć jakieś konkretne kroki, aby naruszyć jej "stałość".

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
              Twierdze, ze w warzeniu piwa jednymi z wazniejszych punktow sa:
              1. pewny starter drozdzowy. DOpiero wtedy mysl o uwarzeniu piwa
              Bez dwóch zdań. Porządne drożdże to podstawa. Staranność przy zbieraniu gęstwy i używanie jak najświeższej.

              Ze swoich doświadczeń jeszcze raz podkreślę: Jeśli po fermentacji burzliwej z fermentora wydobywają się oczekiwane zapachy, to jesteśmy w domu. Piwo udało się.
              Ja mam jeszcze tę możliwość, że po burzliwej znacznie schładzam piwo, by przed butelkowaniem odwalić znaczne ilości niepotrzebnych już drożdży.

              Comment

              • coder
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.10
                • 1347

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                No właśnie, to chyba jakiś powszechny problem, bo skoro ja zajęłam II miejsce, to te pozostałe 6 nie mogło lepiej pachnieć.
                Sześć ?! No to nie za liczne są obsady tych konkursów, jak bym wiedział, to sam bym wziął udział, bo pszeniczki akurat wychodzą mi dość udane.

                Co do ciemnych pszeniczek zrobiłem dwie, i faktycznie nie maja aromatu pszenicznego i chyba tak ma być, za to mają inne walory smakowe. Ale trzeba im dac więcej czasu na dojrzewanie, tak z 1.5-2 miesiące.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #53
                  6 miejsc za mną, czyli razem startowało 8 pszeniczek. Lagerów było 16. To normalne przy ograniczeniach recepturalnych, jakie są na konkursie WWP, że jest piw mniej, niż byłoby przy większej dowolności.
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X