Gdy słota za oknem i nie ma co robić w domowym browarze...

[Maidenowiec]

Oczywiście to co wypisałeś to normalne. Chodzi mi o sam mechanizm natomiast. Ale to już tyle ode mnie w tej dyskusji.

[reeb]

Tak się zastanawiam, i dochodzę do wniosku, że ten temat jest najodpowiedniejszy

Chcę serdecznie podziękować panu Dariuszowi Piechowskiemu ze żnińskiego Browaru Leszek za nieodpłatne przekazanie znacznej ilości słodu.
Chciałem kupić, a tu niespodzianka... I pomyśleć, że pod nosem mam browar, w którym załatwienie pustych butelek (o słodzie nie wspomnę) jest rzeczą tak trudną, że zniechęcającą, a w Żninie problemów żadnych nie ma...
Serdecznie dziękuję

prawdę powiedziawszy, nie rozumiem sensu tego postu, czy Pan Dariusz Piechowski jest użytkownikiem tego forum???

[fellix-f1]

prawdę powiedziawszy, nie rozumiem sensu tego postu, czy Pan Dariusz Piechowski jest użytkownikiem tego forum???

Widocznie Tomek-Pasieka winien był podziękowanie Panu Dariuszowi, które w ten sposób zrealizował.
Mam nadzieję, że Pan Dariusz jest właścicielem browaru i że słód był jego własnością.

[kham]

prawdę powiedziawszy, nie rozumiem sensu tego postu, czy Pan Dariusz Piechowski jest użytkownikiem tego forum???

Napawde niewiele rozumiesz. Facet chciał być uczynny i pomóc. Ale trąbiąc o tym na lewo i prawo możesz spowodować, że dodzie to do uszu jego szefostwa no i nie wiadomo czy nie dostanie za to po uszach. Takie życie.

[DanielJakubowski]

Kiedy Fellix nie pisze tutaj o niezgodności z prawem. Prawda jest taka, że jak niby rynek ma się rozwijać jak sporo jest "załatwiane", a nie jak w normalnych krajach kupowane.

Nie napisał, ale chyba zasugerował Rynek niech się rozwija, ale nie w taki sztuczny sposób. Nie w taki sposób, żeby sobie utrudniać życie. Nie widzę sensu nie przyjmowania podarunków w postaci słodu (w sposób uczciwy - także zakładam, że to właściciel browaru mu go podarował). To rynek jest dla ludzi, a nie ludzie dla rynku.

[e-prezes]

Tym gorzej to o Tobie świadczy.

możesz to rozwinąć?

[Marusia]

Widocznie Tomek-Pasieka winien był podziękowanie Panu Dariuszowi, które w ten sposób zrealizował.
Mam nadzieję, że Pan Dariusz jest właścicielem browaru i że słód był jego własnością.

Nie czytałeś mojego posta i odpowiedzi Tomka na niego? Z jego wypowiedzi wynika, że pan Dariusz zażyczył sobie takiego podziękowania.

Aczkolwiek uważam opowiadanie takich rzeczy w necie za niepolityczne, czego dowodem jest choćby rozgrywająca się obecnie przepychanka.

[garfunkel]

Nie czytałeś mojego posta i odpowiedzi Tomka na niego? Z jego wypowiedzi wynika, że pan Dariusz zażyczył sobie takiego podziękowania.

Aczkolwiek uważam opowiadanie takich rzeczy w necie za niepolityczne, czego dowodem jest choćby rozgrywająca się obecnie przepychanka.

O, jesteś . Przecież głowy sobie pourywają, zamiast świętować ten wczorajszy Dzień Mężczyzn.

[Marusia]

No jestem, ale co z tego - to nie mój dział, nie mogę nic powycinać

[reeb]

Napawde niewiele rozumiesz...

jakież to urocze, przeczytać wypowiedź uprzejmego prawieziomka (prawie ponoc robi znaczną różnicę

faktycznie, dla adekwatnej percepcji post powinien brzmieć:
"prawdę powiedziawszy, nie rozumiem sensu umieszczenia tego postu, czy Pan Dariusz Piechowski jest użytkownikiem tego forum???

w warstwie przekazu post u. Tomek-Pasieka jest całkiem zrozumiały, znacznie słowa 'dziękuję' rozumie nawet mój półtoraroczny syn...

i teraz specjalnie wyjaśnienie dla Khama:

czasownik 'dziekować' ma charakter deklaratywny , a sama czynność 'dziękowania' tworzy ścisły związek pomiedzy osobami, których to dotyczy,

zatem jeżeli Pan Dariusz Piechowski jest nie użytkownikiem tego forum, umieszczenie postu traci sens. Stąd moje 'niezrozumienie'

[kham]

jakież to urocze, przeczytać wypowiedź uprzejmego prawieziomka (prawie ponoc robi znaczną różnicę

faktycznie, dla adekwatnej percepcji post powinien brzmieć:
"prawdę powiedziawszy, nie rozumiem sensu umieszczenia tego postu, czy Pan Dariusz Piechowski jest użytkownikiem tego forum???

w warstwie przekazu post u. Tomek-Pasieka jest całkiem zrozumiały, znacznie słowa 'dziękuję' rozumie nawet mój półtoraroczny syn...

i teraz specjalnie wyjaśnienie dla Khama:

czasownik 'dziekować' ma charakter deklaratywny , a sama czynność 'dziękowania' tworzy ścisły związek pomiedzy osobami, których to dotyczy,

zatem jeżeli Pan Dariusz Piechowski jest nie użytkownikiem tego forum, umieszczenie postu traci sens. Stąd moje 'niezrozumienie'

No teraz jaśniej. Trudno dziękować nieobecnej osobie, to jedno.
Drugie, czasaem takie podziękowania pocałunek Judasza mogą przypominać.
Czyli bardziej chodziło o podziękowania czy o pochwalenie się?

[garfunkel]

No jestem, ale co z tego - to nie mój dział, nie mogę nic powycinać

A ja tak czekałam . Rzeczywiście, nie ten dział...zamroczyło mnie po nadmiernej ilości wieczornych herbat.

[gobong]

Jeżeli ja bylbym szefem(o ile to nie ten pan nim jest) to ten pan dostałby wysoka premie. Pare kilo słodu( w hurcie gdzies po okolo 1,30plm) a ile dyskusji z nazwą browaru w tle na forum piwowarów (domowych) oraz piwoszy.Człowiek poszedł KUPIĆ pare kilo słodu, a w browarze w ramach lekkiej reklamy podarowali mu ta śladową ilość, więc normalne że poczuł sie zobowiązany do podziekowń. Sam kupując pare kilo w słodowni, wiedząc że w innych nie chcą sie babrac w sprzedaz 10kilo, czuje sie (mimo ze place) zobowiązany do podziękowania za tą uprzejmość. NIe węszmy wszędzie spisków i podkładania świn.

[Shlangbaum]

Mam nadzieję, że Pan Dariusz jest właścicielem browaru i że słód był jego własnością.

Pan Dariusz jest szefem browaru i dysponuje jego składnikami majątku. Poznałem go osobiśćie. Obdarowanie kogoś słodem rozumiem jako budowanie PR browaru (stąd pewnie prośba o poinformowaniu o tym na forum), gdyż to doświadczony menadżer z dyplomem. Właścicielem jest ktoś z Niemiec. Dariusz Piechowski jest na prawdę życzliwym człowiekiem. Kiedyś na przykład taszczył specjalnie dla mnie w bagażniki pół Polski do Krakowa ze Żnina 40 piwek z ich browaru. Jego zdrowie

PS
Dariusz Piechowski jest również zarejestrowany na forum ale nicka nie pamiętam.

[reeb]

No teraz jaśniej...
Czyli bardziej chodziło o podziękowania czy o pochwalenie się?

no wlasnie, rzecz w tym że, zupełnie nie rozumiem o co chodziło autorowi?