różnica w wadze słodów

[DanielJakubowski]

Zauważyłem dziś pewną prawidłowość. Śrutując słód na kolejne warzenie dla sprawdzenia zważyłem jednakowe objętościowo porcje słodu pilzneńskiego i karmelowego jasnego. Wyszła spora różnica:

Karmelowy jasny 400g
Pilzneński 450g

Zaskakujące jest to co zaobserwowałem przy rozpoczęciu obecnego sezonu warzelniczego. Moja miarka do słodu to szejker do odżywek mieszczący w czerwcu ok 450g pilzneńskiego. Kilka tygodni temu mieścił już 400g słodu z czerwca. Dzisiaj okazało się, że słodu z nowej dostawy mieści znowu 450g. Czy możliwym jest, żeby słód przez okres letni stracił tyle na wadze ?

Moja waga raczej nie szwankuje. Inne produkty waży dobrze, tak jak ważyła.

[Maidenowiec]

A wiesz, to ciekawa kwestia. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, bo już mechanicznie przesypuję słód. Ale można to sprawdzić.

[kopyr]

Zauważyłem dziś pewną prawidłowość. Śrutując słód na kolejne warzenie dla sprawdzenia zważyłem jednakowe objętościowo porcje słodu pilzneńskiego i karmelowego jasnego. Wyszła spora różnica:

Karmelowy jasny 400g
Pilzneński 450g

Zaskakujące jest to co zaobserwowałem przy rozpoczęciu obecnego sezonu warzelniczego. Moja miarka do słodu to szejker do odżywek mieszczący w czerwcu ok 450g pilzneńskiego. Kilka tygodni temu mieścił już 400g słodu z czerwca. Dzisiaj okazało się, że słodu z nowej dostawy mieści znowu 450g. Czy możliwym jest, żeby słód przez okres letni stracił tyle na wadze ?

Moja waga raczej nie szwankuje. Inne produkty waży dobrze, tak jak ważyła.

No wskazywałoby to przede wszystkim na to, że słód pilzneński ci wysechł. I teraz jest pytanie czy wobec tego powinno się odmierzać słód wagowo, czy objętościowo. Bo jak rozumiem, jedyne czego ubyło to wody, więc te dajmy na to 300ml słodu z czerwca dalej odpowiada tej samej objętości w październiku. Jeżeli więc słód odważałbyś zamiast odmierzać, to mogłaby ci z czasem rosnąć wydajność. Ty byś się cieszył, a jedyna zasługa w tym słodu, że bardziej wysechł.
Z tego co pamiętam, to słód powinien być dość mocno wysuszony, więc może Tobie trafił się taki mniej wysuszony.

[mwa]

Ależ dziwna sprawa-moim zdaniem do zależy od samego ubicia słodu.
Weź butelkę 5l i wsyp słodu do pełna-mieści się ok. 3kg. Jeśli pouderzasz w butelkę ziarenka się poukładają i ścisną i zaś dosyp. Gdy już nie idzie więcej dosypać to wciśnij jeszcze palce to wyciśnie trochę butelkę i jeszcze na parę ziarenek wejdzie. Różnica jest imponująca.
Na pewno nie miałeś na tyle mokrego słodu, że 1/8 to była woda-pewnie by Ci się zepsół bardzo szybko.

[jkocurek]

Z tego co pamiętam, to słód powinien być dość mocno wysuszony, więc może Tobie trafił się taki mniej wysuszony.

Nie wydaje mi się, żeby słód mógł w warunkach domowych zmniejszyć swoja wilgotność względem stanu w jakim opuścił słodownię.

[coder]

To są różne materiały, maja prawo mieć inny ciężar właściwy. Różnicę w pszenicznym i pilzneńskim widać przecież na oko.
Receptury sa na szczęście podawane wagowo, więc nie powinno to nam sprawić problemów.

[mwa]

Ale kolega opisał na dole przykład słodu pilzeńskiego. Nie wydaje mi się by zawierał 1/8 wody, która by odparowała, tylko chodzi o ułożenie się ziaren stąd te złudzenie optyczne przy odważeniu.

[moonjava]

Może być też jeszcze różna masa usypowa poszczególnych frakcji śruty.

[Marusia]

Słód karmelowy jasny jest lżejszy niż słód pilzneński - worek 40 kg karmelanie da się rozsypać na 2 fermentory, w przeciwieństwie do pilsa.

[Marek-C]

Słód karmelowy jasny jest lżejszy niż słód pilzneński - worek 40 kg karmelanie da się rozsypać na 2 fermentory, w przeciwieństwie do pilsa.

Sorry Marusia ale jako czołowa terrorystka FCJP to byś mogła się bardziej postarać... tego się nie da czytać!

No chyba że pisałaś po kilku....

[Marusia]

Sorry Marusia ale jako czołowa terrorystka FCJP

Ba, a nawet twórca - współtwórca

No dobra, poprawiam zdanie - rozumiem, że chodzi o część po myślniku:
[...] - worek 40 kg słodu karmelowego jasnego nie mieści się w 2 fermentorach, a 40 kg pilzneńskiego mieści się.

Może być?