Nie wiem gdzie ten post włożyć wiec dam go tu a jakby co to niech ART go przeniesie.
Zachciało mi sie chmielenia na zimno. Wygotowałem woreczek i kamień, nasypałem do woreczka chmielu i zalałem piwem przelewanym na cichą. I tu zonk: woreczek nie zatonął, jest mniej więcej w 1/4 wynurzony (powietrze wyciskałem). Co robić? Zostawić tak jak jest czy wyjąć i zrezygnować z chmielenia na zimno? Może sie tam na tej wynurzonej, rozwiniętej powierzchni rozwinąć jakaś infekcja? Ma ktoś jakieś doświadczenia z takim przypadkiem?
Zachciało mi sie chmielenia na zimno. Wygotowałem woreczek i kamień, nasypałem do woreczka chmielu i zalałem piwem przelewanym na cichą. I tu zonk: woreczek nie zatonął, jest mniej więcej w 1/4 wynurzony (powietrze wyciskałem). Co robić? Zostawić tak jak jest czy wyjąć i zrezygnować z chmielenia na zimno? Może sie tam na tej wynurzonej, rozwiniętej powierzchni rozwinąć jakaś infekcja? Ma ktoś jakieś doświadczenia z takim przypadkiem?