Czy nie lepiej kupić drożdże zamiast bawić się w ich namnażanie, dzielenie, etc
Collapse
X
-
Angasc, znowu Ci stanowczo za szybko żyłka pęka
Seta delikatnie Ci tylko dopiekł tymi oszczędnościami - a Ty od razu na całego
Ale jak rozumiem, skończyliście już?
To ja podsumuję: odzyskiwanie gęstwy z drożdży płynnych ma dwa cele: na pewno jest to oszczędność kasy, choć może nie dla każdego najważniejsza, ale przede wszystkim pełne wykorzystanie drożdży, które dopiero po pierwszej warce się pięknie namnażają. Przykład: jak robię piwo o wysokim blg to ZAWSZE używam gęstwy z poprzedniego piwa. Są już namnożone, nie muszę się bawić w startery i są rozruszane, więc żreją aż miło.
Nikt nie każe odzyskiwać po 15 razy, ale spokojnie 4-5 razy jest bezpiecznie, o ile oczywiście któreś piwo się nie zepsuło.Comment
-
A ja to widzę tak:
chciałbym mieć w lodówce dużąąą kolekcję drożdży na skosach.
I w zależności od natchnienia dobieram sobie gatunek piwa jaki chcę uwarzyć oraz drożdże jakie użyję.
I nie muszę się martwić, że nie mam żadnego sklepu pod ręką, a zakup przez Internet to jednak kilka dni.
Mam już odrobinę skosów w lodówce, trochę z zakupów trochę od życzliwych
Mam nadzieję na powiększenie kolekcji drożdży (zorientowałem się, że w Szczecinie jest nas piwowarów trochę)Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
"W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."
"denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"Comment
-
A jest nas trochę... Podczas naszego spotkania w Pivarii, już nawet złożyłem propozycję jakiejś wymiany skosów drożdżowych. Razem z Grześkiem Sz. "zainwestowaliśmy" w zeszłym roku kilkaset złotych w drożdże płynne Wyeast'a i dzisiaj mamy prawdziwy BANK drożdży!!! Cieszy oko widok kilkunastu probówek w domowej lodówce.Od przybytku głowa nie boli!!!
Kangur , pomyśl o propozycji.Comment
-
OK. Fajnie. Zgadzam się z Wami. Tylko po raz kolejny się pytam: po co robić rzeżbę? Można po raz kolejny wykorzystać gęstwę. Można kupić nowe drożdże - to nie majątek. Chyba każdego z Was stać na zakup nowego startera. Po co ryzykować? W imię czego? Przecież producenci drożdży nie są idiotami i sprzedają produkt po pierwsze czysty mikrobiologicznie, po drugie w ilości i jakości wystarczającej na standardową warkę. Czy naprawdę 30 zł jest ważniejsze niż powodzenie warki?
Powiem, że rozumiem tych, co oszczędzają, jak to się mówi, grosz do grosza ... Rozumiem też, ze producenci drożdży wszelkimi sposobami bedą ludzi zniechęcać do kombinowania, straszyć i zalecać kupowanie saszetki co warkę. Nie mam aż tak wielu doświadczeń, bo warzę 2,5 roku, ale musZe powiedzieć, że straciłęm wiarę w to, że prducenci zapewniają stabilną jakośc drożdży. Pierwsze drożdże Wyeast THG jakie zakupiłem powodowały, że piwo wyłaziło mi z fermentora i musiałem prowadzić fermentację w balonie 54 l, z któego i tak omal nie wyłaziło. Na następny sezon kupiłem nowe drożdże - zamrożone z gliceryną z poprzedniego sezonu dały dziwny efekt - chyba nie będe się bawił w skosy i glicerynę. Nowo zakupione drożdże pienią się umiarkowanie, nie wyłażą z fermentora i dają inny smak. A miały byc te same.Comment
-
Sorry, ale podziwiam Twoją wiarę w producentów. Ja z kolei jestem sceptykiem. Tyle już razy zetknąłem się z kitem sprzzedawanym pod pozorem profesjonalizmu, że podchodzę do tego z pewną dozą nieśmiałości.
Powiem, że rozumiem tych, co oszczędzają, jak to się mówi, grosz do grosza ... Rozumiem też, ze producenci drożdży wszelkimi sposobami bedą ludzi zniechęcać do kombinowania, straszyć i zalecać kupowanie saszetki co warkę. Nie mam aż tak wielu doświadczeń, bo warzę 2,5 roku, ale musZe powiedzieć, że straciłęm wiarę w to, że prducenci zapewniają stabilną jakośc drożdży. Pierwsze drożdże Wyeast THG jakie zakupiłem powodowały, że piwo wyłaziło mi z fermentora i musiałem prowadzić fermentację w balonie 54 l, z któego i tak omal nie wyłaziło. Na następny sezon kupiłem nowe drożdże - zamrożone z gliceryną z poprzedniego sezonu dały dziwny efekt - chyba nie będe się bawił w skosy i glicerynę. Nowo zakupione drożdże pienią się umiarkowanie, nie wyłażą z fermentora i dają inny smak. A miały byc te same.
Mimo wszystko laboratoria zajmujące się profesjonalnie hodowlą i sprzedażą szczepów mają większe możliwości jak i doświadczenie. Przynajmniej moim zdaniem.
A zatem: czy naprawdę warto ryzykować mnóstwo swojej pracy dla kilku - kilkudziesięciu złotych?
Co nie znaczy, że sam nie używam gęstw czy innych sposobów. Ot, po prostu zacząłem czysto akademicką dyskusję na ten temat. I wdzięczny będę za każdą sensowną wypowiedź.Comment
-
Widzę, że przebija sceptycyzm. Oczywiście że drożdże chodowane w domu nie będą miały warunków laboratoryjnych, ale przecież w tym wszystkim nie chodzi o to żeby tak przechowywane drożdże rozmnażać przez następne 20, 30 czy 40 lat !!! I jeszcze może komuś zapisać w testamencie z dołączoną instrukcją jak je dalej namnażać prze kolejne 50 lat ?Comment
-
No i pamiętajmy o jednym, laboratoryjna propagacja drożdży to jest ostatnie 100lat, a piwo istniało i miało się dobrze od tysięcy lat.Comment
-
Nie rozumiem dlaczego sie mnie czepiasz. Oszczędzasz- OK, Twoja wola i Twoje prawo. I Twoje ryzyko. Nie obchodzi mnie to. Ja po prostu, po raz trzeci czy czwarty zapytam: co Wami kieruje. Nie neguję, nie krytykuję, po prostu pytam. A Ty mnie zaczynasz gnoić za dociekliwość.
Nie zaprzeczę, że płynne są lepsze od suszonych. Czy ja coś takiego kiedykolwiek napisałem? Sam najczęściej używam płynnych. A gęstwy rozdaję znajomym.
Z całego serca życzę Ci byś zbierał jak najwięcej doświadczeń. Mam nadzieję że więcej niż ja. I obyś używając tych samych drożdży raz piętnasty zdobył pierwsze miejsce na giełdzie w Żywcu.
Drożdże suche stosuję gdy w warszawskim sklepie nie ma płynnych rodzaju który potrzebuję. Ostatnio zakupiłem Danstar Nottingham. Jak chcesz, to mam świeżą gęstwę do oddania.Comment
-
[...] Przyznasz jednak chyba, że bardzo trudno jest utrzymać czystość mikrobiologiczną oraz czystość szczepu w warunkach domowych. Nie każdemu to się udaje, nie każdy ma odpowiednią wiedzę, sprzęt czy możliwości. Powstaje więc bardzo realne ryzyko zanieczyszczenia drożdży szlachetnych innymi drożdżami, różnego rodzaju wirusami czy innym badziewiem. A wreszcie hodowanie i stosowanie drożdży zmutowanych. Grozi to zepsuciem warki lub uzyskaniem efektów innych od zamierzonych. Stąd moje pytanie zawarte na początku i w trakcie dyskusji.
Mimo wszystko laboratoria zajmujące się profesjonalnie hodowlą i sprzedażą szczepów mają większe możliwości jak i doświadczenie. Przynajmniej moim zdaniem.
A zatem: czy naprawdę warto ryzykować mnóstwo swojej pracy dla kilku - kilkudziesięciu złotych?
Co nie znaczy, że sam nie używam gęstw czy innych sposobów. Ot, po prostu zacząłem czysto akademicką dyskusję na ten temat. I wdzięczny będę za każdą sensowną wypowiedź.
2. Superczystość nie jest konieczna, jeżeli nie warzy się w upale.
3. Piwo produkowane jest od tyś lat, kiedy nikt nie miał pojecia o mikrobach. Co brawda pewnie piwo naszych przodków nie byłoby dla nas wypijalne, ale napewno nie wychodziło im jakieś superświństwo, bo nawet nasi przodkowie mieli jakąś tolerancję smakową.
4. Potrzebny zdrowy rozsądek.
PS. Dopiero póxniej przeczytałem post ko. Kopyra, z którym się jak najbardziej w tej kwestii zgadzam.Ostatnia zmiana dokonana przez SlawekT; 2008-10-17, 17:59.Comment
-
Uważam, że warto w domu pobawić się drożdżami. Warto się pobawić, bo jak w kazdej dziedzinie, obok wiedzy, pokutuje cała masa mitów, które powstrzymują rozwój domowego piwowarstwa. Ostatnio użyłem do portera drożdży Pilsner 2001 po 5 warkach. W swojej 6 warce odfermetowały z 22 Blg do 5 Blg. Nigdy mi wczesniej porter tak dobrze nie odfermetował - miałem 7 - 9 Blg. BYć może jest odwrotnie - wieloktorne męczenie drożdże zwiększa ich odpornośc zamiast zmniejsza, albo powoduyje selekcję naturalną - przeżywają tylko najbardziej odporne komórki.Comment
-
drożdże tej samej nazwy od tego samego producenta mogą dawać różne efekty - taka jest już natura drożdży. Ponadto SławkuT - może trochę więcej pokory - to że drożdże inaczej się zachowywały niż oczekiwałeś może być równie dobrze Twoją zasługą jako piwowara- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Comment
-
"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<Comment
-
Może za bardzo uprościłem, nie chodzi mi o diametralnie różne efekty ale o drobne różnice które bywają zauważalne. Jakoś tak wyszło, że fermentujemy nasze piwa zwykle w dwóch mniejszych fermentorach i często zdarza się że brzeczka w jednym odfermentuje np. do 4*BLG a w tym samym czasie w drugim pojemniku - do 2,5*BLG, pomimo że obie brzeczki stały w tych samych warunkach, zostały zaszczepione jendocześnie, tymi samymi drożdżami (połowa gęstwy do jednego fermentora i druga połowa do drugiego) itp.- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Comment
Related Topics
Collapse
-
Witam!
Jestem nowy w warzeniu. Bardzo lubię piwo, jego koneserem jestem od dawna. i dlatego zdecydowałem się zacząć warzyć.
Wciąż przeglądam forum, jest tu mnóstwo informacji i jeszcze wiele do nauczenia się. ale chciałbym się dowiedzieć jakie drożdże polecacie dla początkującego?...-
Channel: Surowce
-
-
Taki oto szczep trafił do Centrum Piwowarstwa ostatnio:
White Labs WLP4000 Vermont Ale Yeast
Szczep wyizolowany z wyjątkowego Double IPA pochodzącego z Vermont. Wytwarza złożony owocowy profil estrów z nutami brzoskwini, moreli i lekkich cytrusów, który uzupełnia każde mocno...-
Channel: Surowce
2024-11-23, 18:56 -
-
Taki oto szczep trafił do Centrum Piwowarstwa ostatnio:
Lallemand LalBrew Pomona Modern Hybrid IPA Yeast 11 g
Drożdże hybrydowe wytwarzające piwa z nutami brzoskwini, cytrusów i owoców tropikalnych. Szczep został opracowany przez Escarpment Laboratories (partnera Lallemand z...-
Channel: Surowce
-
-
Z rozpędu napisałem, że warzą w browarze ReCraft, bo na puszce jest "Produced in EU", ale już zapach i barak filtracji wskazuje na nasz kraj
"German Helles"
Ekstr. 12%, alk. 4,9%
Aromat - dziwaczny. Kwaskowo-drożdżowo-owocowy, pod...-
Channel: Piwo - konkretnie
2024-12-09, 01:23 -
-
Zainspirowany artykułem z przedostatniego numeru BYO oraz posiłkując się pomysłem z HBT (KLIK) zapraszam do ankiety Google:
https://forms.gle/vVWLc6ac2YA83WDEA
Dotyczy ona ulubiony suchych szczepów do:
1. Amerykańskich ejli (poza mętnymi).
2. Mętnych amerykańskich...-
Channel: Surowce
-
- Loading...
- Koniec listy.
Comment