Czy do skutecznej dezynfekcji baniaka trzeba zalać go kompletnie roztworem dezynfekującym, czy wystarczy na dnie powiedzmy 3-4 litry i kilkukrotne przepłukiwanie całej powierzchni? I czy zależy to od użytego środka dezynfekującego? Ostatnio używam dwutlenku chloru do mycia baniaka przed fermentacją i ciekawi mnie czy tak jak w przypadku chemipro opary mają podobne działanie?
Dezynfekcja fermentora
Collapse
X
-
Od początku warzenia do dezynfekcji fermentatora używamy Chempiro Oxy i nigdy nie było żadnych problemów. Wystarczy stosować się do instrukcji, szczelnie zamknąć dekiel
i zamieszać zawartość. W tym samym czasie dezynfekujemy węże do przelewania piwa wrzuciwszy je do środka.
goroncopozdrawiamy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mmcinek Wyświetlenie odpowiedziOd początku warzenia do dezynfekcji fermentatora używamy Chempiro Oxy i nigdy nie było żadnych problemów.
Nie, żebym miała coś do Chemipro, jednak dopiero po wielu warkach, jak już fermentory są często używane, można dopiero ocenić, jaki środek jest naprawdę skuteczny.
Ja stosuję taką metodę jak Anteks, jest skuteczna w 100% (na ponad 100 warek)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomassiOstatnio używam dwutlenku chloru
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedziDwutlenek chloru to jeden z najlepszych dezynfektantów w przemyśle. Można wiedzieć skąd go masz, bo kupić go nie można. Trzeba uważać bo jest bardzo nietrwały i nie można go raczej przechowywać. W przemyśle spoż. buduje się instalacje do wytwarzania go bezpośrednio przed użyciem. Jego zaleta to niepozostawianie żadnych zapachów.
Comment
-
-
-
Skusiłem się na ClO2, ze względu na skuteczność dezynfekcji i ograniczenie zużycia wody, ale stosuję go dopiero od dwóch warek więc trudno mi ocenić skuteczność. Wcześniej używałem Cloroksa i nie miałem (chyba ) żadnych kwasów, zobaczymy teraz.
Stosuję teraz trzy litry roztworu na baniak i mocno wstrząsam, żeby roztwór dotarł do wszystkich zakamarków. Może to irracjonalne, ale przepłukuję potem szybko prysznicem, chociaż po wylaniu wszystkiego z baniaka wydaje mi się, że nic nie czuć. Sam stężony roztwór ma taką moc, że potem już nie dowierzam swemu nosowi.Tomasz
"Sleeping makes me hungry. And eating makes me sleepy. Life is good." Garfield, 11 lipca 1991 r.
Comment
-
-
Ja robię tak z moimi 60 l beczkami:
- płuczę gorącą wodą z przysznica
- dokładnie szoruję proszkiem AJAX przy pomocy gąbki
- zakręcam dekiel beczki i pozostawiam na kilka minut
- wypłukuję gorącą wodą z kranu ajaxa
- nalewam ze 2 l pirosiarczanu
- zakręcam szczelnie dekiel i trzącham bekę tak aby pirosiarczyn wszędzie dotarł
- po kilku minutach stania wylewam pirosiarczyn
- otwartą bekę stawiam do góry dnem w wannie aby obciekła tak na 30 min lub więcej, nie spłukuję już jej wodą
Beczka jest gotowa przyjąć brzeczkę.
Niewielka ilość pirosiarczynu na ściankach wg mnie niczemu nie przeszkadza.
Po takim zabiegu nigdy nie miałem problemu z czystością.Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika radekam Wyświetlenie odpowiedziJa robię tak z moimi 60 l beczkami:
- płuczę gorącą wodą z przysznica
- dokładnie szoruję proszkiem AJAX przy pomocy gąbki
- zakręcam dekiel beczki i pozostawiam na kilka minut
- wypłukuję gorącą wodą z kranu ajaxa
- nalewam ze 2 l pirosiarczanu
- zakręcam szczelnie dekiel i trzącham bekę tak aby pirosiarczyn wszędzie dotarł
- po kilku minutach stania wylewam pirosiarczyn
- otwartą bekę stawiam do góry dnem w wannie aby obciekła tak na 30 min lub więcej, nie spłukuję już jej wodą
Beczka jest gotowa przyjąć brzeczkę.
Niewielka ilość pirosiarczynu na ściankach wg mnie niczemu nie przeszkadza.
Po takim zabiegu nigdy nie miałem problemu z czystością.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedziSzorujesz fermentor proszkiem do czyszczenia kibli???
Comment
-
-
Nie tylko do kuchni : http://www.colgate.pl/app/Colgate/PL...bleBleach.cvsp
Nie zmienia to faktu, że szorowanie plastikowych fermentorów to pomysł co najmniej lekkomyślny. No chyba że są ze stali trudnościeralnejLast edited by darko; 2009-06-16, 22:33.
Comment
-
-
Stwierdzam braki fundamentalnej wiedzy chemicznej u większości piwowarów. Fascynujące sa dysputy nieuków, jaki związek chloru jest lepszy.
Co za różnica, czy stosuje się podchloryn sody w roztworze handlowym, dwutlenek chloru czy tlenek chloru? O ile jest to jakakolwiek różnica między tymi ostatnimi, bo współczesnej terminologii chemicznej nie znam; o ile wiem, to powinien być DITLENEK chloru.
Substancją aktywną w każdym przypadku jest atomowy chlor, niezależnie od tego, z jakiej substancji się on wydzieli. Nie ma znaczenia związek, z jakiego chlor powstaje, tylko jest stężenie w roztworze.
W przypadku pirosiarczynu sodu substancją aktywną jest atomowy tlen. Równie dobrze można zastosować elektrolizę wody lub ozonowanie.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziKolega miał pewnie na myśli ClO czyli tlenek chloru.
Niestety muszę z Krzysiem zgodzić, że poziom wiedzy ogólnej jest w zaniku, który to zanik jest odwrotnie proporcjonalny do stopnia dostępności tejże wiedzy. Może to jest jakaś zasada, po co się uczyć na pamięć skoro można w 5 sekund "wyguglać".
Comment
-
Comment