Dezynfekcja fermentora

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomassi
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.08
    • 59

    Dezynfekcja fermentora

    Czy do skutecznej dezynfekcji baniaka trzeba zalać go kompletnie roztworem dezynfekującym, czy wystarczy na dnie powiedzmy 3-4 litry i kilkukrotne przepłukiwanie całej powierzchni? I czy zależy to od użytego środka dezynfekującego? Ostatnio używam dwutlenku chloru do mycia baniaka przed fermentacją i ciekawi mnie czy tak jak w przypadku chemipro opary mają podobne działanie?
    Last edited by tomassi; 2009-06-13, 21:59.
    Hej szable w dłoń!!!
    Pro Fide Rege et Lege
  • mark33
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.04
    • 3283

    #2
    Ja stosuję te 3-4 litry ciepłej wody i szklankę Bielinka, Bluxa itp. zamykam pokrywą i obmywam całość ścian i dekiel. Chemipro nie stosowałem podobno opary dezynfekują ale ja bym oparom nie ufał

    Comment

    • mmcinek
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2009.01
      • 64

      #3
      Od początku warzenia do dezynfekcji fermentatora używamy Chempiro Oxy i nigdy nie było żadnych problemów. Wystarczy stosować się do instrukcji, szczelnie zamknąć dekiel
      i zamieszać zawartość. W tym samym czasie dezynfekujemy węże do przelewania piwa wrzuciwszy je do środka.

      goroncopozdrawiamy.

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10768

        #4
        szklanka acepodobnego środka na 30l fermentator , do pełna wody i wszystko wyżre
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mmcinek Wyświetlenie odpowiedzi
          Od początku warzenia do dezynfekcji fermentatora używamy Chempiro Oxy i nigdy nie było żadnych problemów.
          A ile warek zrobiłeś? Bo brzmi, jakby ze 100?

          Nie, żebym miała coś do Chemipro, jednak dopiero po wielu warkach, jak już fermentory są często używane, można dopiero ocenić, jaki środek jest naprawdę skuteczny.

          Ja stosuję taką metodę jak Anteks, jest skuteczna w 100% (na ponad 100 warek)
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • wogosz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.12
            • 1007

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomassi
            Ostatnio używam dwutlenku chloru
            Dwutlenek chloru to jeden z najlepszych dezynfektantów w przemyśle. Można wiedzieć skąd go masz, bo kupić go nie można. Trzeba uważać bo jest bardzo nietrwały i nie można go raczej przechowywać. W przemyśle spoż. buduje się instalacje do wytwarzania go bezpośrednio przed użyciem. Jego zaleta to niepozostawianie żadnych zapachów.

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
              Dwutlenek chloru to jeden z najlepszych dezynfektantów w przemyśle. Można wiedzieć skąd go masz, bo kupić go nie można. Trzeba uważać bo jest bardzo nietrwały i nie można go raczej przechowywać. W przemyśle spoż. buduje się instalacje do wytwarzania go bezpośrednio przed użyciem. Jego zaleta to niepozostawianie żadnych zapachów.
              Kolega miał pewnie na myśli ClO czyli tlenek chloru.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10768

                #8
                dwutlenek chloru
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • Tomasz_FK
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.10
                  • 221

                  #9
                  Skusiłem się na ClO2, ze względu na skuteczność dezynfekcji i ograniczenie zużycia wody, ale stosuję go dopiero od dwóch warek więc trudno mi ocenić skuteczność. Wcześniej używałem Cloroksa i nie miałem (chyba ) żadnych kwasów, zobaczymy teraz.

                  Stosuję teraz trzy litry roztworu na baniak i mocno wstrząsam, żeby roztwór dotarł do wszystkich zakamarków. Może to irracjonalne, ale przepłukuję potem szybko prysznicem, chociaż po wylaniu wszystkiego z baniaka wydaje mi się, że nic nie czuć. Sam stężony roztwór ma taką moc, że potem już nie dowierzam swemu nosowi.
                  Tomasz
                  "Sleeping makes me hungry. And eating makes me sleepy. Life is good." Garfield, 11 lipca 1991 r.

                  Comment

                  • radekam
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2006.03
                    • 165

                    #10
                    Ja robię tak z moimi 60 l beczkami:
                    - płuczę gorącą wodą z przysznica
                    - dokładnie szoruję proszkiem AJAX przy pomocy gąbki
                    - zakręcam dekiel beczki i pozostawiam na kilka minut
                    - wypłukuję gorącą wodą z kranu ajaxa
                    - nalewam ze 2 l pirosiarczanu
                    - zakręcam szczelnie dekiel i trzącham bekę tak aby pirosiarczyn wszędzie dotarł
                    - po kilku minutach stania wylewam pirosiarczyn
                    - otwartą bekę stawiam do góry dnem w wannie aby obciekła tak na 30 min lub więcej, nie spłukuję już jej wodą
                    Beczka jest gotowa przyjąć brzeczkę.
                    Niewielka ilość pirosiarczynu na ściankach wg mnie niczemu nie przeszkadza.

                    Po takim zabiegu nigdy nie miałem problemu z czystością.
                    Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
                    W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
                    W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.

                    Comment

                    • darko
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.06
                      • 2078

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika radekam Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ja robię tak z moimi 60 l beczkami:
                      - płuczę gorącą wodą z przysznica
                      - dokładnie szoruję proszkiem AJAX przy pomocy gąbki
                      - zakręcam dekiel beczki i pozostawiam na kilka minut
                      - wypłukuję gorącą wodą z kranu ajaxa
                      - nalewam ze 2 l pirosiarczanu
                      - zakręcam szczelnie dekiel i trzącham bekę tak aby pirosiarczyn wszędzie dotarł
                      - po kilku minutach stania wylewam pirosiarczyn
                      - otwartą bekę stawiam do góry dnem w wannie aby obciekła tak na 30 min lub więcej, nie spłukuję już jej wodą
                      Beczka jest gotowa przyjąć brzeczkę.
                      Niewielka ilość pirosiarczynu na ściankach wg mnie niczemu nie przeszkadza.

                      Po takim zabiegu nigdy nie miałem problemu z czystością.
                      Szorujesz fermentor proszkiem do czyszczenia kibli???

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko Wyświetlenie odpowiedzi
                        Szorujesz fermentor proszkiem do czyszczenia kibli???
                        Ajax jest do kuchni.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • darko
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.06
                          • 2078

                          #13
                          Nie tylko do kuchni : http://www.colgate.pl/app/Colgate/PL...bleBleach.cvsp

                          Nie zmienia to faktu, że szorowanie plastikowych fermentorów to pomysł co najmniej lekkomyślny. No chyba że są ze stali trudnościeralnej
                          Last edited by darko; 2009-06-16, 22:33.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            Stwierdzam braki fundamentalnej wiedzy chemicznej u większości piwowarów. Fascynujące sa dysputy nieuków, jaki związek chloru jest lepszy.

                            Co za różnica, czy stosuje się podchloryn sody w roztworze handlowym, dwutlenek chloru czy tlenek chloru? O ile jest to jakakolwiek różnica między tymi ostatnimi, bo współczesnej terminologii chemicznej nie znam; o ile wiem, to powinien być DITLENEK chloru.

                            Substancją aktywną w każdym przypadku jest atomowy chlor, niezależnie od tego, z jakiej substancji się on wydzieli. Nie ma znaczenia związek, z jakiego chlor powstaje, tylko jest stężenie w roztworze.

                            W przypadku pirosiarczynu sodu substancją aktywną jest atomowy tlen. Równie dobrze można zastosować elektrolizę wody lub ozonowanie.

                            Comment

                            • korbicz
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2008.06
                              • 170

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Kolega miał pewnie na myśli ClO czyli tlenek chloru.
                              Tlenek chloru o wzorze ClO nie występuje, a przynajmniej nie pamiętam aby w związkach z tlenem chlor występował na drugim stopniu utlenienia. Poza tym tlenków chloru znam 5 i zgodnie z dzisiejszą nomenklaturą stosuje się nazwę np. tlenek chloru (I). Liczba w nawiasie oznacza stopień utlenienia. W ten sposób np. tlenek chloru (I) to Cl2O czyli zgodnie z nomenklaturą, której mnie uczono w szkole jest to podtlenek chloru albo tlenek di- lub dwuchloru.

                              Niestety muszę z Krzysiem zgodzić, że poziom wiedzy ogólnej jest w zaniku, który to zanik jest odwrotnie proporcjonalny do stopnia dostępności tejże wiedzy. Może to jest jakaś zasada, po co się uczyć na pamięć skoro można w 5 sekund "wyguglać".

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X