Zajrzałem tu i tam.
Gdzieniegdzie i czasem (podobno niemieccy piwowarzy) stosowano faktyczną karmelizację - ale tak jak przypuszczał Wogosz - dla uzyskania ciemniejszego koloru piwa, a nie dla smaku.
Robiono zwykle tak: przed wlaniem pierwszej porcji brzeczki do gara warzelnego, podgrzewano tenże. Wlewano porcję brzeczki, która na gorącym dnie ulegała karmelizacji. Przerywano proces dodając zimnej wody lub dolewając kolejną porcję brzeczki.
Proces stosowano przed wynalezieniem metody wytwarzania słodów palonych, gdyż słody brązowe były za drogie (tłumaczę bezpośrednio z angielskiego, więc tu mogłem coś pochrzanić - Wogosz, skoryguj jeśli trzeba).
Druga opcja, gdy mówimy o "kettle carmelization", to stosowane przez szkockich piwowarów bardzo intensywne i długie gotowanie brzeczki. To był starszy zwyczaj niż ten pierwszy wspomniany. Nie dochodziło tu do karmelizacji we właściwym tego słowa znaczeniu, ale takie działanie i tak powodowało ściemnienie roztworu, zgodnie z zapotrzebowaniem/gustami Szkotów, którzy podobno woleli ciemniejsze, słodsze i mniej odfermentowane piwa niż Anglicy. Ale w odniesieniu do tematu - również chodziło o kolor.
Mądry jestem, bo się zaczytuję w "Radical brewing". Przy okazji polecam
Gdzieniegdzie i czasem (podobno niemieccy piwowarzy) stosowano faktyczną karmelizację - ale tak jak przypuszczał Wogosz - dla uzyskania ciemniejszego koloru piwa, a nie dla smaku.
Robiono zwykle tak: przed wlaniem pierwszej porcji brzeczki do gara warzelnego, podgrzewano tenże. Wlewano porcję brzeczki, która na gorącym dnie ulegała karmelizacji. Przerywano proces dodając zimnej wody lub dolewając kolejną porcję brzeczki.
Proces stosowano przed wynalezieniem metody wytwarzania słodów palonych, gdyż słody brązowe były za drogie (tłumaczę bezpośrednio z angielskiego, więc tu mogłem coś pochrzanić - Wogosz, skoryguj jeśli trzeba).
Druga opcja, gdy mówimy o "kettle carmelization", to stosowane przez szkockich piwowarów bardzo intensywne i długie gotowanie brzeczki. To był starszy zwyczaj niż ten pierwszy wspomniany. Nie dochodziło tu do karmelizacji we właściwym tego słowa znaczeniu, ale takie działanie i tak powodowało ściemnienie roztworu, zgodnie z zapotrzebowaniem/gustami Szkotów, którzy podobno woleli ciemniejsze, słodsze i mniej odfermentowane piwa niż Anglicy. Ale w odniesieniu do tematu - również chodziło o kolor.
Mądry jestem, bo się zaczytuję w "Radical brewing". Przy okazji polecam
Comment