Wały, cenzura i zło

[ART]

usunąłem z listy, został na grafice. poprawione.

[ushi]

Odnosząc się do mojej broszki 90 przez 25 nijak nie chce mi zejść poniżej 3,5, raczej bliżej 3,60 to jest a nawet dokładnie

http://www.piwodziej.pl/pl/p/Pilznenski-25-35-EBC-Castle-Malting-25kg/4

Sorki dostałem tam rabat 5% na całe zamówienie stąd wynik

A to akurat bardzo proste pytanie: ze względu na wrażliwość na temperatury drożdży płynnych wskazane jest opakowanie ich w pakunek przekraczający rozmiar listu.

No to, to już jaja są Proponuję ciekły azot.....lub kopertę z folią bąbelkową, wydrążony kawałek styropianu ludzie, bez przesady...
Nie tam , żebym marudził na ceny czy coś tam, czasem kupuję tu(CP) czasem gdzieś indziej
zależy co mi trzeba. Jakieś głupie marudzenie nie pasuje nie bierz... jak małe dzieci

Symptomatyczne jest, że obaj panowie

Ja??? chyba nie?
A to jak ktoś się loguję na forum to jego sprawa, anonimowo ? Tak lubię cichociemny niczym porter...

[Marusia]

No to, to już jaja są Proponuję ciekły azot.....lub kopertę z folią bąbelkową, wydrążony kawałek styropianu ludzie, bez przesady...
Nie tam , żebym marudził na ceny czy coś tam, czasem kupuję tu(CP) czasem gdzieś indziej
zależy co mi trzeba. Jakieś głupie marudzenie nie pasuje nie bierz... jak małe dzieci

Chciałam zapytać, co miałeś na myśli, bo trudno wywnioskować, ale po bliższym przyjrzeniu się wypowiedzi nie pytam, tylko proszę: piłeś, nie klep w klawiaturę

[anteks]

Pamiętam czasy kiedy BA Wyeasty wysyłał w opakowaniach ze styropianu

[Gość]

Chciałam zapytać, co miałeś na myśli, bo trudno wywnioskować, ale po bliższym przyjrzeniu się wypowiedzi nie pytam, tylko proszę: piłeś, nie klep w klawiaturę

Cały poziom dyskusji towarzystwa wzajemnej adoracji, ushi daj sobie spokój z dyskusją z nimi, to nie ma sensu.

A teraz już bez złośliwości z mojej strony (mam nadzieję, że „druga” strona też nie będzie złośliwa):
1) Chciałbym się zapytać, czy jest jakaś różnica pomiędzy wysyłanymi kiedyś drożdżami w styropianie, a wysyłanymi bez takiego zabezpieczenia - jak ma się to do smaku piwa, bo jeśli ma, to może drożdże płynne nie powinny być wysyłane w zwykłych opakowaniach, a już pewnie nie latem.
2) Dodatkowo, piszą, że ześrutowany słód najlepiej użyć do 3 miesięcy, swego czasu sporo zamawiałem gotowych śrutowanych zestawów na BA (ze względów lokalowych i rodzinnych), i nie zauważyłem różnicy (smak, wydajność) np. na pszenicznym robiony świeżutko pod dostarczeniu przez kuriera, a tym które czekało na warzenie 6 miesięcy (w ciemnym w miarę chłodnym miejscu) – co na to bardziej doświadczeni piwowarzy, zauważyli różnice w smaku (zaznaczam, że nie interesują mnie wywody, iż zachodzą procesy takie to a takie, bo pewnie zachodzą, konkretnie, czy ktoś zauważył różnicę, to wszystko).

Pozdrawiam

[Marusia]

Ad. 1: chodzi o utrzymanie jak najniższej temperatury saszetki/fiolki. Styropian jest dobrym izolatorem, ale jak w paczce są różne produkty, to drożdże ułożone między nimi też się szybko nie ogrzeją. "Na smak" to ma taki wpływ, że drożdże mogą się zwyczajnie zepsuć. Nie po to je dystrybutor przechowuje w lodówce, żeby potem w kopercie na upale na poczcie w magazynie przeleżały 3 dni, a klient je wyleje do kibla i będzie niezadowolony. Dlatego drożdże płynne wysyłane "solo" trzeba opakować w "kufajkę", co polega na np. bardzo grubym owinięciu w folię, co już nam z tej saszetki/fiolki czyni kartonik, a nie kopertę.

Ad. 2: Słód ześrutowany może być przechowywany nawet i rok, czy dwa lata, po prostu zalecane jest szybsze jego zużycie, ze względu na stopniową utratę ekstraktywności. Tu się Wogosz mógłby profesjonalnie jako słodownik wypowiedzieć, ja z własnego doświadczenia napiszę, że im dłużej przechowywany ześrutowany słód, tym mniej piwa z niego.

[ART]

Cały poziom dyskusji towarzystwa wzajemnej adoracji, ushi daj sobie spokój z dyskusją z nimi, to nie ma sensu.

A teraz już bez złośliwości z mojej strony

Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty[1], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.

Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie[2], w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.

[wogosz]

Tu się Wogosz mógłby profesjonalnie jako słodownik wypowiedzieć

zaznaczam, że nie interesują mnie wywody, iż zachodzą procesy takie to a takie, bo pewnie zachodzą, konkretnie, czy ktoś zauważył różnicę, to wszystko

Nie wypowiem się, bo kolegi to nie interesuje jak zaznaczył, a ja nie śrutuję słodu na trzy miesiące do przodu.

[Gość]

Nie wypowiem się, bo kolegi to nie interesuje jak zaznaczył, a ja nie śrutuję słodu na trzy miesiące do przodu.

Interesuje, jaki to ma wpływ na smak piwa, konkretnie (nie interesują mnie tylko jakie procesy chemiczne zachodą w ześrutowanych słodzie).

Marusia napiasła, że spada wydajność - super, własnie o coś takiego mi chodził, zwykłe doświadczenia ze swojego amatorskiego warzenia, a nie książkowe wywody (jak najbardziej słusze, absolutnie ich nie podważam). Ja warzę piwo w domu.

Pozdrawiam

[ushi]

Dlatego drożdże płynne wysyłane "solo" trzeba opakować w "kufajkę", co polega na np. bardzo grubym owinięciu w folię, co już nam z tej saszetki/fiolki czyni kartonik, a nie kopertę.

A ja zamówiłem sobie spodnie M-65 (bojówki) w rozmiarze xl i dostałem je właśnie w kopercie bąbelkowej...

Nie będę już pisał w tym temacie, bo już dawno powinienem poinformować inkwizytora, że tutaj jest wylęgarnia zła. Zostało mi trochę drewna to może pod przyszły stos zostawię... i drutu do wiązania

P.S Marusiu nie piłem....

[ART]

A ja zamówiłem sobie spodnie M-65 (bojówki) w rozmiarze xl i dostałem je właśnie w kopercie bąbelkowej...

Nie będę już pisał w tym temacie, bo już dawno powinienem poinformować inkwizytora, że tutaj jest wylęgarnia zła. Zostało mi trochę drewna to może pod przyszły stos zostawię... i drutu do wiązania

P.S Marusiu nie piłem....

Ja natomiast zamówiłem kiedyś dyski twarde do serwera (wartość 4000 pln) i te wysłano mi też w kopercie bąbelkowej. Bylem wniebowzięty.

[JAckson]

Powinna być opcja przelania drożdży do peta i nadania przesyłka konduktorską.

[żąleną]

Jest sposób na zupełnie darmową dostawę. Wystarczy wychlupnąć drożdże za próg i kazać im się namnażać w kierunku adresata. Dojdą najsilniejsze, więc i piwo będzie fest.

[JAckson]

Jest sposób na zupełnie darmową dostawę. Wystarczy wychlupnąć drożdże za próg i kazać im się namnażać w kierunku adresata. Dojdą najsilniejsze, więc i piwo będzie fest.

Problemem może być wysłanie tym sposobem kilku rodzajów drożdży. Stąd PET jest niezłym pomysłem. W obecnej sytuacji przesłanie peta z drożdżami do odbiorcy w okolicach dolnej Odry będzie banalnie proste i bezpłatne. Wystarczy wyrzucić na ulicę w dowolnym miejscu Opola czy Wrocławia. Na upartego i wiadro plastikowe można tak wysłać, ale tu już radziłbym bezpośrednio w nurt rzeki.

[Krzysiu]

A ja zamówiłem sobie spodnie M-65 (bojówki) w rozmiarze xl i dostałem je właśnie w kopercie bąbelkowej...

Jak powszechnie wiadomo, bojówki M65 są bardzo wrażliwe na temperaturę i z każdą chwilą w przebywania w podwyższonej temperaturze ich zdolność rozmnażania drastycznie spada.