HGB w browarze domowym

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cyneq
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.12
    • 181

    HGB w browarze domowym

    Moje pytanie dotyczy bardziej praktyki amatorskiej.
    I niestety nie padła na nie odpowiedź. Jeśli ktoś uważa że warząc 16 litrów brzeczki 15 BLG nie dostanę "najlepszego piwa", które bym dostał warząc 20 l brzeczki 12 BLG to ja chcę wiedzieć dlaczego.
    Ja stosuję taką technikę po pierwsze dlatego że jest jedyną dostępną w moim warunkach, bo drugie dlatego że dotąd nie padły żadne argumenty przeciw, oprócz mitycznego jakiegoś strachu. Literatura którą znam, nie wspomina też o żadnych przeciwwskazaniach, oprócz tego że powinienem spoglądać na tabelkę wydajności chemielenia, i albo przedłużać odpowiednio czas, albo zwiększyć ilość chmielu. W praktyce wychodzi z tej tabelki że trzeba po prostu przy tym samym czasie dodać 20% chmielu więcej, albo przedłużyć warzenie z 60 do 90 minut.
    To drugie to akurat nie jest oszczędność, bo trzeba zużyć więcej energii elektrycznej.
  • wsaczuk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2009.09
    • 182

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyneq Wyświetlenie odpowiedzi
    Moje pytanie dotyczy bardziej praktyki amatorskiej.
    I niestety nie padła na nie odpowiedź. Jeśli ktoś uważa że warząc 16 litrów brzeczki 15 BLG nie dostanę "najlepszego piwa", które bym dostał warząc 20 l brzeczki 12 BLG to ja chcę wiedzieć dlaczego.
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wsaczuk Wyświetlenie odpowiedzi
    Brzeczki mocno rozcieńczane mają mniejszą zawartość białek, co odbija się na pianie i pełni smakowej.
    przy rozcieńczaniu z 15 do 12 może nie będzie aż tak wyraźniej różnicy. To nigdy nie jest tak że jedna rzecz decyduje. Najpierw HGB bo nie widać różnicy. Potem dodamy kukurydzy bo też nie widać różnicy. Między 1 a 2 nie widać, między 2 a 3 też, ale między 1 a 3 już będzie widać różnicę.

    Zrób normalnie bez rozcieńczania i z HGB, w podobnych warunkach i zrób ślepą próbą 1 + 2 (3 szklanki w 2 to samo piwo w trzeciej drugie) i zobacz czy w kilku powtórzeniach zobaczysz różnicę.

    Comment

    • Cyneq
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2011.12
      • 181

      #3
      Moment, Panowie, z pustego w próżne i Salomon nie naleje.
      Co to znaczy "Brzeczki mocno rozcieńczane mają mniejszą zawartość białek, co odbija się na pianie i pełni smakowej."??
      Ilość białek przy X kilogramach słodu i Y kilogramach wody jest równa k*X, gdzie k jest jakaś stałą. Wartość nie zależy zupełnie od Y.
      Jeśli uwarzymy brzeczkę w której będzie Y kilogramów wody, a potem dolejemy 0 kg wody, to ilość białek w piwie wyniesie k*X, a ich stężenie "w kuflu" będzie około k*X/(X+Y+0). Prawda?
      Bo chyba to właśnie stężenie decyduje o "pianie i pełni smakowej"?
      Teraz, jeśli użyję tylko Y-Z kilogramów wody do warzenia, a przed fermentacją doleję Z kg wody, to białek w piwie wyniesie k*X, a ich stężenie "w kuflu" będzie około k*X/(X+(Y-Z) + Z).
      W obu wypadkach, jakbym nie liczył licznik wynosi k*X, a mianownik X+Y.
      Więc gdzie jest błąd w moim rozumowaniu?
      I proszę darować sobie "analogie" do kukurydzy - to jest zupełnie inny przypadek, zarówno matematycznie jak i fizycznie, pewnie i chemicznie. Zauważcie że - co zresztą widać w powyższym obliczeniu - nie wprowadzam żadnej dodatkowej substancji, a tylko "przenoszę" moment dodania pewnej ilość H2O z "przed warzeniem" do "po warzeniu schłodzeniu". Warunki początkowe dla fermentacji nie zmieniają się ani trochę.
      Jak wspomniałem jedyną różnicą jest efektywność izomeryzacji alfa-kwasów ( słabsza w podwyższonej gęstości).

      Comment

      • wsaczuk
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2009.09
        • 182

        #4
        @Cyneq

        zakładasz ze w brzeczce w czasie gotowania będziesz miał tyle samo białka w gęstej co rzadkiej, a to niekoniecznie prawda. Do gęstych brzeczek może przechodzić mniej białka ze słodu, jak również więcej wypadać jako przełom w czasie gotowania.

        odpowiedz sobie na pytanie - kiedy jest większa wydajność - przy brzeczce 12 czy 15. Pamiętaj że ekstrakt to nie tylko cukry ale też białka.

        Comment

        • Cyneq
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2011.12
          • 181

          #5
          O widzisz, i tu wydaje mi się że trafiłeś, a ja tą sprawę troche odpuściłem. Całkiem możliwe że masz rację z tym nieco innym przełomem w gęstej brzeczce, i wtedy moja "misterna kalkulacja" z poprzedniego posta dostaje w łeb.
          No i racja - trzeba też się przygotować na nieco mniejszą ogólną wydajność.
          Z drugiej strony ja to trochę obchodzę - jak już wysłodziłem do tych 16 litrów ( a wysładzam przez dwie kolejne filtracje), to robię 3cią filtrację (kolejne 4 litry gorącej - możliwie blisko 78 stopni - wody do młóta, zamieszanie, odczekanie 15 minut), a to co z niej "zejdzie", a ma to z reguły około 4 BLG, odlewam do osobnego gara. Po warzeniu, jak już mi się miejsce na płycie zwolni, podgrzewam to, przegotowuje, żeby odparowało porządnie, uzyskując około 2 l brzeczki ok 8 BLG. Nalewam w PET, zamrażam, i dodaje do następnej warki albo przy filtracji, albo jako część wody zaciernej. Chociaż w tym drugim wypadku zawsze się zastanawiam czy zacieranie w "troche słodkiej" wodzie jest tak samo wydajne.
          W każdym razie odzyskuję te około 160 g cukrów, więc chyba wydajność "cukrów" nie cierpi za bardzo.

          P.S. Administrancji dzięki za wydzielenie tematu, bo trochę w pierwotnym wątku robiłem OT, sorry.

          Comment

          Przetwarzanie...
          X