Potrzebny słód!!!

[albeertos]

Całkiem możliwe, nigdy nie kupowałem w Strzegomiu słodu. Brałem pod uwagę niejako "teoretyczne" uwarunkowania sprzedaży detalicznej i hurtowej przez producenta.

[Marusia]

Ale my tu rozprawiamy o konkretnym przypadku, więc teoretyzowanie jest tu bez sensu

[Krzysiu]

W praktyce jest tak, że większość producentów słodu (nie tylko w Polsce) nie tylko nie rozmawia z detalistami, ale nawet nie ma takiej oferty. A zdarzają się słodownie, które nawet nie mają własnej strony internetowej - bo nie potrzebują szukać nowych odbiorców. Rynek piwny jest bardzo ograniczony i w branży w zasadzie wszyscy się znają, a dla firmy, która produkuje rocznie kilkadziesiąt tysięcy ton słodu odbiorca kilku worków nie ma żadnego znaczenia. Polityka Strzegomia wpisuje się w tę prawidłowość, więc akurat mnie to nie dziwi, chociaż nie znaczy, że jestem tym zachwycony. Natomiast obsługa takich odbiorców nie jest na tyle kłopotliwa, żeby słodownia nie mogła sobie na to pozwolić, w końcu nikt nie każe im sypać słodu w torebki papierowe po 25 dag, tylko kupuje się w opakowaniach handlowych i z reguły odbiera własnym transportem.

Gdyby słodownia zastosowała zwyczajową marżę detaliczną w wys. 20 - 25%, nikt nie miałby o to pretensji, ale przywalenie 200% jest po to, aby tę sprzedaż po prostu zlikwidować. Przejrzyściej byłoby po prostu zabronić sprzedaży osobom fizycznym i nie bawić się w żadne podwyżki.

[tom_riddle]

Ponieważ zostałem parokroć do odpowiedzi wywołany, wyłuszczę szczegółowiej nieco swoją hipotezę na temat spisku w piwowarskiej branży.

Najpierw stwierdzę, że panuje w niej oligopol. Rynek został podzielony pomiędzy kilku dużych graczy. Pouciekali z giełdy i zyski które odnoszą trafiają do korporacji, do których należą. Konkurencja jest niewielka i tworzą ją raczej małe browary szukające własnej niszy na rynku. Dowodem na słabość konkurencji jesteśmy chyba my wszyscy, warzący piwa w domach.

Dla potentatów rynku jesteśmy tylko kroplą w morzu, którą interesować się nie ma potrzeby. Dla Browamatora jesteśmy jednak całym morzem, co ja mówię, jesteśmy całą Galktyką.

Ale jesteśmy niesforni, i zdarza nam sie w swojej niewdzięczności zopatrywać się w sprzęt (chyba rzadziej) i surowce (znacznie częściej) poza Browamatorem. Duża część tych występków związana jest właśnie, jak mniemam, ze słodownią w Strzegomiu. Wynikają one z różnicy cen słodu, a ta jest jak na nasze kieszenie całkiem pokaźna (dla 40 kg słodu pilz???skiego wynosi ona 82 zł czyli 120% ceny w Strzegomiu, w słodzie monachijskim odpowiednio 124 zł czyli 152% ceny).

Browamator rzeczywiście nie może słodowni w Strzegomiu niczego nakazać, bo jest tylko jej małym klientem. Ale może "delikatnie zasugerować pragmatyczne działania zmierzające w kierunku zmniejszenia wycieku słodu dla domowych piwowarów poza oficjalny obieg". Słodowni to raczej wielkiej różnicy nie robi, bo Browamator kupi pewnie odrobinę taniej niż my, ale nie trzeba będzie kilkadziesiąt razy w roku wypełniać papierkologii związanej z 1 workiem słodu, drukować faktur, księgować przelewów itp. A Bowamator może zarobić dodatkowe parę tysięcy złotych. Bo nasz popyt na słód w przedziale cenowym między ceną strzegomską a browamatorową jest raczej stały.

I dlatego nie dziwi mnie dementi Zdroja, bo ja na jego miejscu też bym takie podejrzenia dementował. Uważam natomiast, że nie jest to bezsens tylko normalne, ekonomicznie uzasadnione działanie. Można oczywiście wierzyć, że zwykły zbieg okoliczności spowodował, że na głowę Browamatora będzie co roku spadał portfel z kilkoma tysiącami złotych zarobionych na słodzie którego nie kupimy w Strzegomiu. Można też wierzyć, że "prawie monopolista" nie będzie zmierzał do sytuacji w której będzie bliżej pełni monopolu.

Na koniec dodam, że słód kupowałem w krótkiej historii mojego domowego browaru jedynie od Browamatora (Strzegom i Gdańsk są za daleko) i raczej będą to robił dalej. Najwyżej stracę 5% rabatu i będę musiał zmienić adres dostawy jak mi się konto w Browamatorze "zatnie".

Zdrowie Wszystkich

[Zdrój]

Przynajmniej teraz wiem, za co było to zdrowie dla Browamatora parę wpisów wyżej...
O podwyżce w Strzegomiu to się dowiedziałem z tego Forum. Szczerze mówiąc myślałem że to dowcip albo nieporozumienie, ale przed chwilą zadzwoniłem do Strzegomia i rzeczywiście - ma być podwyżka 200% dla Klientów detalicznych. Nie będę tego publicznie komentował.

[emes]

Ewentualnie jak ktoś ma czas i ochotę , to można samemu zrobić słód i wychodzi to jeszcze taniej. Warunek to trzeba w jakiejś Agencji Rolnej, czy tp zdobyć jęczmień browarniany. Kosztuje chyba ok 50 plz za 100 kg (jeśli komuś w ogóle takie ilości sprzedadzą, bo ogólnie handel czymś takim liczy się na tony, a nie kilogramy). Aromaty wtedy są niewspółmiernie lepsze od kupionego gotowego słodu, tylko trochę trzeba czasu i energii poświęcić, żeby go zrobić. Nie teoretyzuje, bo sam raz zrobiłem piwo od zera, tzn od kupna ziaren, 4 dni czekałem aż zakiełkują itd i piwo wyszło bardzo dobre z ciekawym, intensywnym bukietem aromatycznym.
Ale to wersja dla cierpliwych i prawdziwych twardzieli

[rozbor]

emes napisał(a)
...sam raz zrobiłem piwo od zera, tzn od kupna ziaren, 4 dni czekałem aż zakiełkują itd i piwo wyszło bardzo dobre z ciekawym, intensywnym bukietem aromatycznym...

No, no! Czy gdzieś opisywałeś cały proces produkcji słodu?

[emes]

Opisałem to ogólnie ok rok temu na forum Browamatora(tylko pod innym nickiem, bodajże mareks) i być może też tu, ale nie pamiętam. Po pierwszych oznakach kiełkowania, ziarna "traktowałem" w piekarniku bacząc, żeby nie przesadzić z temperaturą (wyłączałem piekarnik jak temp za bardzo zbliżała sie do 100 C i wyżej), co jakiś czas je mieszając , żeby w miarę równomiernie się "przyrumieniły".
Metoda rzec można prymitywna i "nienaukowa" , ale słód wyszedł jak trzeba, piwo zresztą też.

[dzuk]

Emes a mógłbyś pokusić się na mały artykulik a produkcji słodu. Dużo piwowarów byłoby zainteresowanych szczegółami.

[ART]

Opole

Jeżeli jutro strzegomska słodownia jest czynna i przyjmie moje zamówienie mogę wziąć nieco słodu osobom z Opola i okolic. Proszę dać mi cynk co potrzebujecie - na PW do 7.30 rano (27.XII) lub przedzwonić do mnie na 501334290. Poza słodem dla osób z którymi już nieco ustaliłem mogę wziąć razem ok. 80-120 kg.

[ART]

akcja zakończona. samochód pełny. kieszeń pusta.

[emes]

dzuk napisał(a)
Emes a mógłbyś pokusić się na mały artykulik a produkcji słodu. Dużo piwowarów byłoby zainteresowanych szczegółami.

Ja to zrobiłem tylko raz (za dużo razem z innymi czynnościami zajmuje to czasu) i mam świadomość mocno prymitywnego i niefachowego z racji nieposiadania odpowiednich warunków sposobu, więc nie bardzo to się nadaje na poważny choćby artykulik. Z drugiej strony w średniowieczu też robiono słód i na pewno nie było takich maszyn, wiedzy i technologii jak dzisiaj.
Najlepiej poczytać w necie jak wygląda proces wyrobu słodu, poznać o co głównie w tym chodzi, a potem na bazie tego spróbować zaaplikować w najważniejszych punktach to do własnych możliwości kuchenno naczyniowych. Ja tu prawie wszystko opisałem, nie robiłem żadnych dodatkowych czynności. Ziarno w piekarniku trzymałem w metalowych dużych rozłożystych naczyniach , temperaturę wg tego co pamiętam co wyczytałem, należało utrzymywać 86 st C, ale jak była trochę większa to po prostu powstawał słód do piw ciemniejszych. I to cała filozofia, trochę średniowieczna , fachowiec pewnie wiele rzeczy by tu zarzucił pod względem metod profesjonalnych, ale mimo wszystko słód można w ten sposób uzyskać. "Można" , bo jak się komuś zdarza, że nie wychodzi piwo z gotowca, to tym bardziej większe problemy mogą być ze słodem.

[ART]

ART napisał(a)
akcja zakończona. samochód pełny. kieszeń pusta.

no i klapa. co to za pracodawcy co dają urlop sobie i innym pracownikom aż do końca roku? Dziewczyna przy telefonie potwierdziła wzrost cen o 200 000 000 000 %. Po słód do Czech?

[naczelnik]

ART napisał(a)
Po słód do Czech?

Tam podobno wcale nie łatwiej.
Gdybym mieszkał bliżej zachodniej granicy i miał ciężarówkę...

Bezsensem jest dla mnie własne słodowanie i nie mam zamiaru tego robić.
Jakoś ten słód trzeba będzie pozyskiwać. Królestwo i księżniczkę temu, kto wymyśli jak

[kangurpl]

naczelnik napisał(a)
[B...
Gdybym mieszkał bliżej zachodniej granicy i miał ciężarówkę...

...[/B]

A znasz jakąś słodownię blisko granicy?
Ja znalazłem kilka ale w zachodniej części Niemiec. Nawet piwowar mi nie pomógł, pochwalił się tylko że zna kilkanaście słodowni ale wszystkie na zachodzie
Sam się wahałem czy jechać do Strzegomia i już nie mam problemu