pracowałem w libii. do robienia piwa używałem pasty jęczmiennej ( chmielowej? ) ( dwie łyżeczki - małe - na 50 l ), francuskich drożdży piekarniczych, cukru i i naszego poczciwego podpiwka .
piwo było wspaniałe i mocne: 1.5 l na dwóch i cieżko było sie podnieść....
do czego zmierzam....: szukam tej pasty!!!
ta którą używałem była podobno z anglii i nie mam żadnej nazwy ani producenta. pasta o konsystencji bardzo gęstego miodu, prawie czarna, przy gotowaniu wręcz śmierdzi i barwi nieodwracalnie garnki na ładny żółty kolor
proszę, kto wie niech pomoże....
pozdr.
marcin
piwo było wspaniałe i mocne: 1.5 l na dwóch i cieżko było sie podnieść....
do czego zmierzam....: szukam tej pasty!!!
ta którą używałem była podobno z anglii i nie mam żadnej nazwy ani producenta. pasta o konsystencji bardzo gęstego miodu, prawie czarna, przy gotowaniu wręcz śmierdzi i barwi nieodwracalnie garnki na ładny żółty kolor
proszę, kto wie niech pomoże....
pozdr.
marcin
Comment