Tweet
Czy ktoś widział gdzieś takie lodówki jak w temacie? Po sezonie nigdzie nie można znaleźć, jak już są to co najwyżej z chłodzeniem na 12V.
-
-
Sam kupiłem na tejże "aukcji" i jestem w pełni zadowolony. Dodatkowo ta sama firma ma w sprzedaży fajne wkłady do nich, wyprofilowane do wkładania między flaszencje z ulubionym napojem
Dick Laurent is dead. -
Cena na Allegro wydaje się być lekko zaporowa. Dokładnie taką samą lodówkę kupiliśmy w tym roku w Kauflandzie w Mariańskich Łaźniach i w przeliczeniu na złotówki kosztowało nas to ok. 16 zł.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzihttp://www.allegro.pl/item470402597_...is_xx1475.html
Sam kupiłem na tejże "aukcji" i jestem w pełni zadowolony. Dodatkowo ta sama firma ma w sprzedaży fajne wkłady do nich, wyprofilowane do wkładania między flaszencje z ulubionym napojem
Ile by jednak nie kosztowała, zakup dla podróżujących piwoszy jest bardzo praktyczny - spokojnie wchodzą butelki PET 1,5 litra.Comment
-
A jaki związek z PETami w lodówce mają początkujący piwosze?Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Upiorek Wyświetlenie odpowiedziComment
-
Seta - już nie pij. Podróżujący, nie początkującyPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
Comment
-
Jakikolwiek by ten piwosz nie był, to jak jesteś w minibrowarze i piwo leją Ci tylko w 1,5 litrowe PET-y to nie ma raczej możliwości wypicia tego na miejscu i udania się w dalszą podróż, zwłaszcza jak jeden z piwoszy jest szoferemPierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziSeta - już nie pij. Podróżujący, nie początkujący
a piwoszy w sumie jest dwóch. Z praktyki - piwo z nalewaka, przewiezione samochodem ok. 600 km w lodówce nic nie traci na swych walorach.
Podobnie rzecz się ma z piwami typu Skalni leżak Chodovaru - przejechało bezkolizyjnie samochodem 1200 km, wbrew ostrzeżeniom sprzedawcy ze sklepu przybrowarnego, że przewożenie w tych temperaturach (było koło 30*C) i po tamtych drogach grozi wywaleniem korka w butelce.Comment
-
Dobra kajam się - już nie kopcie...
Comment
Comment