Fermentacja AIPA - kilka pytań

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ushi
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2010.03
    • 148

    #16
    [QUOTE]tam nie ma żadnej pracy ani naprężeń[/QUO

    Nie dam się sprowokować do debaty czy wiadro jest elastyczne czy nie i jest to mój ostatni post w tym temacie na temat sprzętu- jednak szczelnie zamknięte zamienia się w balonik to jednak jest elastyczne i klej typu kropelka, super glue itp nie zda egzaminu na dłużej niż do pierwszego , drugiego mycia pokrywy
    Zychu rób tak aby nie trzeba było poprawiać

    Temat raczej do działu sprzęt...

    Comment

    • Robert13
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2010.04
      • 899

      #17
      Oczywiście, że zda egzamin 'kropelka'. Nie ma co robić sobie jaj z używaniem kleju epoksydowego do tak banalnej rzeczy.

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10768

        #18
        Po jasną szczelnie montować rurkę na kleje/silikony jak dekle są nieszczelne?
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • Robert13
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.04
          • 899

          #19
          Może masz inne...Ale moje doświadczenie jest takie, że dekle są nadzwyczaj dobrze szczelne, a niemal wszystkie przypadki nieszczelności to otwór-uszczelka lub uszczelka-rurka.
          Poza tym jest to praktyczniejsze.

          Comment


          • #20
            A po co to kleje, rurki i inne rzeczy ...
            Na burzliwej wystarczy przykryć deklem, lekko docisną z dwóch stron, co by dekiel po całym obwodzie się nie zacinął, a gazy będą miały ujście i muszka nie wleci
            Na cichej zamknąć piwo deklem i to wszystko, ewentualnie jak będzie duże ciśnienie to ujedzie, dekiel nie jest aż tak bardzo szczalny, przynajmniej u mnie

            Tak robię, piwa wychodza OK

            Comment

            • ushi
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2010.03
              • 148

              #21
              Też tak zwykle robię, ale muszka niestety wdała się czyniąc szkodę, a wiadra mam na tyle szczelne, że puchną zamknięte na głucho, butli używam z braku wiader i chyba zdrowsze to zwłaszcza im wyższe stężenie alkoholu.Teraz wit stoi w wiadrze i przykryty workiem na śmieci, a ale w butli z rurką, bo mendoweszka lata.
              A po co to kleje, rurki i inne rzeczy ...
              No tak, jeśli dziura ciasna, to i lepiszcze nie potrzebne nawiercić odpowiednim wiertełkiem i basta.

              Comment

              • Robert13
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2010.04
                • 899

                #22
                Nic wiertełkiem nie narobisz, rozmiar otworu w pokrywie ma drugorzędne znaczenie, bo tak jak pisałem, chodzi o to, by skleić dolną powierzchnię bulkadełka z pokrywą, czyli to co zaznaczyłem na czerwono:

                Comment

                • fidoangel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.07
                  • 3489

                  #23
                  A o szmacie na wiadrze dociśniętej jakaś gumką z majtek albo oblepionej taśmą to tylko tak przypomnę aby dyskusja zupełnie w jakieś bzdurne rejony nie poleciała przy takich różnych "mundrych doradcach"...
                  Last edited by fidoangel; 2012-09-19, 20:15.
                  "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                  Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                  Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                  Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                  Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                  Comment

                  • ushi
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2010.03
                    • 148

                    #24
                    Wiem, wiem fidoangel ,nie daję się sprowokować tymi głupotami, pewien pan zawsze musi drążyć jakąś bzdurę jak off to off..
                    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

                    dla ciebie Robert134 pozdro z Olecka

                    W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.

                    Comment

                    • Robert13
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2010.04
                      • 899

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                      A o szmacie na wiadrze dociśniętej jakaś gumką z majtek albo oblepionej taśmą to tylko tak przypomnę aby dyskusja zupełnie w jakieś bzdurne rejony nie poleciała przy takich różnych "mundrych doradcach"...
                      Wystarczy już waszych porad dla młodych piwowarów z dwukrotnie zawyżonymi dawkami cukru do refermentacji, a szczególnie gdy piwo będzie przechowywane 2-3 miesiące i w okresie letnim, co jest wysyłaniem ich na pole minowe. Chyba pierwszy zwróciłem na to uwagę, na co rozlegl się dziki kwik znawców od 'niedofermentowanego piwa'.
                      Tylko później, komuś piwa przegazowuje się albo butelka wybucha w ręce i solidnie rani mu dłoń, o czym niedawno pisano na sąsiednim forum... A o ilu przypadkach nie napisano.... Da sie zauważyć trend, że coraz więcej osób jednak przyjmuje to do wiadomości.

                      Podobnie było, gdy pierwszy zauwazyłem, że jeśłi tlenowce wtargną do piwa, to rozwijają się od 6 dnia, gdy piwo stoi na cichej, dlatego nalezy skrócić ją w okresie letnim do tego okresu, by zastopować ją w butelce podczas refermentacji.

                      Nawet banalnie stwierdzenie, że można zmniejszyć natlenienie (ale i zwiększyć szybkość rozlewu) poprzez pozbycie się zaworka, który przewęża przepływ, a używać w zamian cienkościennego silikonowego wężyka plus prosta rurka i zaciskanie go palcami, wywołało efekt taki, że w chlewiku nastapiło poruszenie jak przed świniobiciem.

                      O tym, że drożdze (jedne bardziej inne mniej, jednakże) dojadają podczas dłuższego przechowywania i dogazowują piwko nawet nie ma co wspominać, bo już chyba jest więcej takich, którzy się do tego przekonali w wyniku własnych obserwacji, chociaż strefa ta nadal jest nierozpoznana.

                      Itd itd...

                      O dziwo kwiku nie było, gdy pierwszy użyłem nierdzewnej rury karbowanej do wykonania chłodnicy i do tego na wygodnych szybkozłączkach, sprawdziłem ją w praktyce, po roku uzytkowania zrecenzowałem. Dlaczego? Jestem rozczarowany.

                      Comment

                      • anteks
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2003.08
                        • 10768

                        #26
                        Nie prowadzę otwartej fermentacji, bo fermentuje w zapleśniałej piwnicy. Rurki używam latem gdy fermentacji jest szybsza, zimą bez i zatrzaskuję dekiel na głucho(lekko się wybrzusza i co2 uchodzi)
                        Mniej książków więcej piwa

                        Comment

                        • Robert13
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2010.04
                          • 899

                          #27
                          Anteks, nie uważasz, że jesli już jest ta pokrywa z rurką do okresu letniego, to lepiej zalecać poczatkującym, by używali jej do fermentacji burzliwej także w okresie chłodniejszym?

                          Comment

                          • Robert13
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2010.04
                            • 899

                            #28
                            Może też z tego z ciągłego wybrzuszania się pokrywa po obwodzie jest mało szczelna, bo ja tego u siebie nie zauważam, ale takich 'testów' ona nie przechodzi.

                            Comment


                            • #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Robert13 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Anteks, nie uważasz, że jesli już jest ta pokrywa z rurką do okresu letniego, to lepiej zalecać poczatkującym, by używali jej do fermentacji burzliwej także w okresie chłodniejszym?
                              Tylko, że jak początkujący już używają tej rurki to potem piszą "nic już nie bulgocze, czy czas zlewać na cichą" ...
                              Robię piwa też latem, na 35 warek zero kwasu (w tym miesiącu są 3 pełne fermentatory już), rurki nie używam

                              Comment

                              • Robert13
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2010.04
                                • 899

                                #30
                                Wiem, że tak poczatkujący piszą, ale to nie jest ich wina, ale tylko i wyłącznie wina stosowania niewłasciwego zaworka do plastikowego wiaderka, którą to radę dostali od 'starszych i mądrzejszych'.
                                Muszę stanąć w obronie początkujących, bo przepraszam, ale są później poniewierani przez wszelaką patologię, tylko dlatego, że ta patologia nie widzi, że im tak (za przeproszeniem) .ujowo doradziła..


                                "Kogutek' pasuje, ale do korków mocowanych w szklanych gąsiorach.


                                Dlatego do wiaderek zaproponowałem ten zworek:

                                mocowany nie na uszczelkę, tylko trwale przyklejony, na czerwono powierzchnia klejenia, powierzchnia jest duża, co daje szczelność i trwalość połączenia.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X