Kwestia dezynfekcji

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • copytko
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2012.01
    • 46

    #16
    Wydaje mi się, że ręką dostarczę do wcześniej przegotowanej wody miliony drobnoustrojów mogących zniweczyć w podstępny sposób moją kilkugodzinną pracę. Zamieszanie kubkiem nie zawsze działa - drożdże są dużo bardziej gęste niż woda i nie chcą tak łatwo się unosić.

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10796

      #17
      Nie mówię że masz im paluchy wkładać, dotknij szklankę i porównaj
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • LeoxxX
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2010.03
        • 224

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika acjon
        Ja zawsze próbkę pobieram chochelką która wcześniej traktuje wrzątkiem, ale zawsze mam problem z przelaniem na cichą, wypróbuje twój sposób z zanurzeniem wężyka.
        Zawsze gdy przelewam piwo z jednego pojemnika do drugiego robię to porostu na raz. Wielkie chlup i już piwo jest przelane. Na razie nie miałem nigdy żadnej infekcji, odpukać

        Comment

        • wogosz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.12
          • 1007

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Anteks
          Jeśli już to nr2 i do paszczu
          Przedtem nie zapomnij zdezynfekować paszczu spirytusem Tylko może nie tym od wschodnich braci jak radzi Wojmat, bo potem nie będziesz widział gdzie wsadzić wężyk.
          Ostatnia zmiana dokonana przez wogosz; 2012-11-20, 12:06.

          Comment

          • yoxik
            Porucznik Browarny Tester
            • 2012.10
            • 427

            #20
            Mam pytanie odnosnie czekania na wyschniecie elementow po dezynfekcji(piro, oxy). Czy dopuszczalna jest praca przy pozostawionych kropelkach (niewiele ) w wezyku czy fermentorze. Czy te sprzety maja byc wysuszone do konca?
            Ostatnia zmiana dokonana przez yoxik; 2012-11-20, 12:26.
            Również tutaj
            https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

            Comment

            • longmen
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2011.11
              • 68

              #21
              ja nie czekam po dezynfekcji OXI - ilość kropelek w stosunku do 20 litrów piwa jest znikoma. Po za tym dezynfekuje się butelki i niektórzy nie czekają tylko do mokrych wlewają piwo i jest podobno jest OK. Aczkolwiek są osoby co wyczuwają w butelkach aptekę. Także kropelkami się nie przejmuj wcale.

              Comment

              • Gość

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yoxik
                Mam pytanie odnosnie czekania na wyschniecie elementow po dezynfekcji(piro, oxy). Czy dopuszczalna jest praca przy pozostawionych kropelkach (niewiele ) w wezyku czy fermentorze. Czy te sprzety maja byc wysuszone do konca?
                po piro czy oxy trzeba płukać, więc jak wypłuczesz zwykłą wodą, to nie musisz
                czekając na wyschnięcie na zdezynfekowanych przedmiotach osiadają bakterie z powietrza

                Comment

                • mareks
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.05
                  • 1939

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74
                  po piro czy oxy trzeba płukać, więc jak wypłuczesz zwykłą wodą, to nie musisz
                  czekając na wyschnięcie na zdezynfekowanych przedmiotach osiadają bakterie z powietrza
                  Używając piro i oxy NIE trzeba płukać!

                  Comment

                  • dobrzanek
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2012.12
                    • 9

                    #24
                    czyli mam wypłukać butelki czy nie? ze środków do dezynfekcji mam piro i biedronkowe oxi

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mareks
                      Używając piro i oxy NIE trzeba płukać!
                      A niby dlaczego? Przecież to roztwory soli sodu. Można sobie zniekształcić profil mineralny wody.

                      Comment

                      • longmen
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2011.11
                        • 68

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dobrzanek
                        czyli mam wypłukać butelki czy nie? ze środków do dezynfekcji mam piro i biedronkowe oxi
                        teoretycznie producent piro i oxi pisze, że nie wymaga płukania.
                        Ale można poczytać, opinie na forach o tym, że niektórzy wyczuwają posmak apteki po piro w piwie. Poszukaj o tym na piwo.org
                        Dlatego ja nie dezynfekuje butelek tylko po umyciu pakuje do piekarnika na 20 minut w 180 stopniach (piekarnik nagrzewa mi się z butelkami do 10 minut).
                        Dezynfekuje OXI tylko fermentor, wężyki, kranik i inne szpeja - oczywiście ich nie płucze po OXI bo ilość brzeczki w stosunku do ilości środka pozostałego na sprzęcie jest minimalna.

                        Comment

                        • dobrzanek
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2012.12
                          • 9

                          #27
                          właśnie czytałam na piwo.org i też opinie podzielone. zrobię próbę i część przepłukam, część nie i zobaczymy co będzie

                          Comment

                          • Krejn
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2012.07
                            • 102

                            #28
                            Nie ma co być przesadnie ostrożnym. My po piro nigdy nie płuczemy i żadnej apteki jeszcze nie było. Pewnie specjaliści twierdzący, że w przypadku braku płukania pojawia się "apteczny" posmak, to zwykli bajkopisarze, których wśród degustatorów nie brakuje.
                            W kwestii dekantacji rurką powiem tyle - wyparzanie wodą zdaje egzamin. Nie trzeba być przesadnie ostrożnym, bo nie każdy kontakt brzeczki ze światem zewnętrznym to od razu zakażenie. W każdym razie bez paniki, warzenie ma sprawiać przyjemność, a nie stresować
                            What's the matter Lagerboys... Afraid you might taste something?

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10796

                              #29
                              Są tacy co rozpoznają skąd pochodził chmiel, a co dopiero w czym płukałeś sprzęt
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              • ontario_ab
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2012.10
                                • 65

                                #30
                                Ja nie stosuję żadnej chemii, po to porzuciłem koncerniaki by mieć naturę.

                                Wszystko wyparzam wrzątkiem, żadnych problemów, choć gorące przedmioty czasem nie są przyjemne dla rąk.
                                Browar Domowy Happy Alien's
                                Piwne doświadczenie ? Podstawowe, ale mocno się zaangażowałem.

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • SielskieWzgorze
                                  Pierwsze warki - Czeski Leżak, Koźlarz
                                  SielskieWzgorze
                                  Witam serdecznie wszystkich piwowarów.

                                  W dniach 14-15 luty 2024 popełniłem swoje dwie pierwsze warki. Pomimo całkowitego braku doświadczenia z warzeniem piwa, z uwagi na sprzyjające warunki fermentacji wybór padł na dolniaki tj. "czeskiego leżaka" oraz "koźlarza".
                                  ...
                                  2024-02-19, 09:28
                                • Czarny1975
                                  Czas chłodzenia brzeczki
                                  Czarny1975
                                  Przymierzam się do warzenia z ekstraktów. Mam oczywiście pewne braki sprzętowe (garnek poniżej 20 litrów, brak chłodnicy). O ile brak gara 30l nie jest jakimś poważnym problemem (można zawsze uwarzyć mniejszą warkę) o tyle martwi mnie brak chłodnicy.

                                  Czy (i jaki) wpływ...
                                  2017-09-26, 08:50
                                • wpadzio
                                  Panevėžio, Dundulis Devyniaragio
                                  wpadzio
                                  Devyniaragio to piwo w bardzo mało znanym u nas stylu braggot, z pograniczna piw i miodów pitnych. Do brzeczki poza słodem i chmielem dodaje się miodu, i co ciekawe, tego miodu może być nawet więcej niż słodu. Geolokalizacja takiego stylu absolutnie nie dziwi, wszak Litwa to kolebka miodosytnictwa....
                                  2019-05-03, 19:37
                                • darekd
                                  Celestial Beerworks, Jerzy
                                  darekd
                                  Browar z Dallas w Teksasie.

                                  Piwo opisane jako "A fine polish Lager"

                                  5% alk.
                                  Chmiele – Lubelski, Sybilla, Marynka

                                  Aromat – chmielowy (ziołowy, lekka korzenność, owocowo-kwaskowe muśnięcie), łagodny słód bez wyraźniejszego profilu...
                                  2025-02-05, 02:24
                                • Petitpierre
                                  Moon Lark, Fences
                                  Petitpierre
                                  CDA, 6,9vol, też 4 chmiele, też z Lidl'a. Pierwsza kwestia kolor, piwo jest ciemno-bursztynowe, ani dark ani tym bardziej black! W zapachu żywiczne, ale troszkę kwaśne, czekolada hartowana, fondant, mleko z kawą, nawet w nucie dolnej więcej mleka i niestety tej kwaśności. W smaku bardzo wodnisty...
                                  2025-01-18, 09:26
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...