Czy aktywowanym, wystartowanym drożdżom zaszkodzi tydzień w lodówce?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • xborsuk
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.01
    • 133

    Czy aktywowanym, wystartowanym drożdżom zaszkodzi tydzień w lodówce?

    Właściwie w temacie zawarte jest pytanie. Myślę, że trochę retoryczne ale wolę się upewnić prosząc o potwierdzenie bardziej doświadczonych piwowarów.
    Generalnie Budvar Lagerom we wrześniu minął termin ale przechowywane były w lodówce. Wyjąłem je w niedzielę i myślałem, że będą puchnąć ponad tydzień co wraz z czasem potrzebnym na ich wystartowanie pozwoliłoby mi warzyć zaraz po świętach. Ale drożdżaki zrobiły mi miłą/niemiłą niespodziankę i spuchły po 2 dniach. Przed południem zarzuciłem je na mieszadło magnetyczne i po 18 godz. rozmnażania mam zamiar je wstawić na tydzień do lodówki żeby zadać je do brzeczki w następny czwartek.
    Pytanie czy im to nie zaszkodzi i czy przed zadaniem do brzeczki (po tygodniu w lodówce) startować je jeszcze raz?
    Z góry dziękuję za merytoryczne odpowiedzi
    w butelkach: RIS
    fermentuje: APA, wędzone
    w planach: bawarska pszenica
  • zgoda
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 3516

    #2
    Hehe, mam dokładnie to samo z tymi drożdżami, miały puchnąć przez tydzień, wyrobiły się w 2 dni.

    Robiłem już takie rzeczy, nic złego się nie działo, więc i tym razem odstawiłem napuchniętą saszetkę na 4 dni do lodówki.

    Tylko nie zapomnij zrobić startera po takim chłodzeniu.
    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

    Comment


    • #3
      Dla mnie nie musi być startera, bo starter był zrobiony, tylko namnożone drożdże stały w lodówce.
      Trzeba tylko pamiętać, aby brzeczka i drożdże nie miały zbyt dużej różnicy w temperaturze.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X