czy wystarczy taki gar na początek mojej przygody z domowym piwem- taki mogę "pożyczyć " od mamy
garnek 25 litrów
Collapse
X
-
Możesz zawsze gotować warki o stężeniu brzeczki trochę większym od docelowego (aby w garnku było mniej płynu i nie kipiało podczas gotowania). Potem po wychłodzeniu jak brzeczka będzie już w fermentorze, możesz dodać tyle wody aby uzyskać docelowy poziom ekstraktu. W ten sposób przy mniejszym garnku możesz maksymalnie wykorzystać 32 litrowy fermentor.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gwzd Wyświetlenie odpowiedziWprowadzamy HGB do domowego piwowarstwa?
Regulacja ekstraktu po gotowaniu brzeczki jest normalnie stosowaną praktyką i nie ma nic wspólnego z HGB. Jak w trakcie gotowania zbyt słabo rośnie balling, to otwiera się maks. komin aby zwiększyć parowanie lub trochę przedłuża się gotowanie. Jak balling jest zbyt wysoki to pod koniec gotowania, lub po wychłodzeniu dodaje się wody. Niby dlaczego ta woda miałaby być gorsza od tej dodawanej podczas wysładzania?
Comment
-
-
Dobra, dobra, już się tak nie spinaj, przecież tylko żartowałem - myślałem, że emotka to podkreślająca wystarczy, aby nie sprawiać mylnego wrażenia.
Co do meritum - uważam, że to zwykłe chodzenie na skróty. Wg mnie nie ma to wiele wspólnego z przypadkami, gdy trzeba rozcieńczyć brzeczkę w wyniku niezamierzonego otrzymania zbyt wysokiego Blg. Ale wiadomo, co kto lubi i być może niektórzy uznają tę metodę za przydatną. Ja osobiście bym się na nią nie zdecydował
Comment
-
-
Bez przesady, o żadnym spinaniu się nie było mowy.
Przy okazji postanowiłem wyjaśnić co to jest HGB tym forumowiczom, którzy może nie do końca wiedzą na czym polega ta metoda, a mogli odnieść mylne o niej wyobrażenie na podstawie Twojego postu. Widywałem już tutaj jak ktoś sobie zażartował, a inny to cytował jako "prawdę objawioną".
Co do meritum
Nie wiem czy można to nazwać "chodzeniem na skróty". Według mnie w pewnych rozsądnych granicach w wielu przypadkach jest to uzasadnione i nie wpływa na jakość piwa. Jeżeli ktoś ma kłopot z mocą palnika podczas gotowania, to znacznie lepiej jak będzie gotował mniej brzeczki a intensywnie, niż ilość gwarantującą poprawne blg na końcu, a nie będzie w stanie doprowadzić do wrzenia. Podobnie jak w przypadku Dobrzanka który ma za mały garnek. Do czasu jak nie zdobędzie większego taka opcja pozwoli mu na lepsze wykorzystanie fermentora i w efekcie będzie miał więcej piwa. Do tego niższe koszty, bo taniej jest gotować 20l brzeczki niż 25.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedziWedług mnie w pewnych rozsądnych granicach w wielu przypadkach jest to uzasadnione i nie wpływa na jakość piwa.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leech2 Wyświetlenie odpowiedziJaka jest rozsądna granica i dlaczego po jej przekroczeniu staje się nierozsądna?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedziRozsądna granica to taka, jaką Ci rozsądek podpowiada. Po jej przekroczeniu pewnie staje się nierozsądna lub przynajmniej mniej rozsądna.
Comment
-
Comment