zbyt wysoka temperatura w momencie dodawania drożdzy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • behery
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2006.03
    • 12

    zbyt wysoka temperatura w momencie dodawania drożdzy

    Witam,
    Wczoraj wieczorem przygotowałem moją pierwszą warkę i z przyczyn zewnętrznych musiałem dodać już drożdże, a temperatura brzeczki wynosiła 29st C. Wiem oczywiście, że tak nie powinno być, ale prośba o poradę co z tego może wyjść? Fermentacja zaczęła się po jakichś 4h. W rurce fermentacyjnej nie widać piany, wygląda ok. Przeniosłem fermentator do pomieszczenia o temp 19st.

    Czy to już się zmarnowało i jest do wylania?
    Czy poczekać do końca fermentacji? W jakiejś książce wyczytałem, że drożdże giną powyżej 27st, tak więc co tam bulgocze jeśli to nie fermentacja?

    Dziękuję z góry za odpowiedzi i obiecuję dotrzymanie reżimu temperatur następnym razem.

    Jak to się mówi, pierwsze koty za płoty

    Pozdrawiam
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10788

    #2
    Jesli zginęły to co fermentuje?
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • behery
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2006.03
      • 12

      #3
      w sumie słuszne pytanie, teraz jest ok 22-23st i pięknie bulgocze.
      Chyba jest więc ok?

      Comment

      • leech2
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2011.04
        • 48

        #4
        Niektórzy producenci suchych drożdży zalecają żeby uwodnić je w +-3C 37C, więc nie wiem skąd te 27C.

        Comment

        • karold28
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2010.10
          • 84

          #5
          Dokładnie... niedawno też się nad tym zastanawiałem... wszyscy straszą przed dodawaniem drożdży powyżej 30C, a drożdże suche według instrukcji producenta Danstar uwadnia się w wodzie o temperaturze 30-35C.

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            #6
            Czym innym jest temperatura uwadniania, a czym innym temperatura brzeczki do zadania drożdży. Nie zginą, ale naprodukują niepożądanych substancji. Chyba że robisz belgijskiego saisona, wtedy wysoka temperatura jest pożądana.
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • behery
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2006.03
              • 12

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
              Czym innym jest temperatura uwadniania, a czym innym temperatura brzeczki do zadania drożdży. Nie zginą, ale naprodukują niepożądanych substancji. Chyba że robisz belgijskiego saisona, wtedy wysoka temperatura jest pożądana.
              No fakt, drożdże były wcześniej uwodnione w około 25st przez godzinę, później dodałem do zaszczepienia i temperatura wynosiła 29st.
              Jak wspomniałem, to mój pierwszy nastaw więc mam sporo wniosków do wyciągnięcia. Myślę, że następnym razem będzie po kolei, tak jak powinno być.

              Jakie są te niepożądane substancje? Czy to się w jakiś sposób może zepsuć?

              Pozdrawiam

              Comment

              • Mason
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2010.02
                • 3280

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika behery Wyświetlenie odpowiedzi
                Jakie są te niepożądane substancje? Czy to się w jakiś sposób może zepsuć?
                Zuoooo
                A na serio to w zbyt wysokiej temperaturze fermentacji tworzą się alkohole wyższe, które po spożyciu gotowego piwa dadzą znać o sobie w postaci kaca dzień po. Możliwy jest też aromat gumy balonowej w piwie, na pewno będzie też więcej estrów owocowych. Co oczywiście nie znaczy, że piwo będzie niepijalne, może być bardzo dobre. Ale lepsze byłoby gdybyś zadał drożdże w odpowiedniej temperaturze
                Na ewentualne zepsucie to nie ma wpływu.
                JEDNO PIVKO NEVADI!

                Comment

                • behery
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2006.03
                  • 12

                  #9
                  Mason, dziękuję za rzetelną odpowiedź
                  W obecnaj chwili piwo już zakończyło fermentację, ma w granicach 2blg.
                  Dość szybko skoro w sobotę wieczorem wszystko nastawiłem. Jak zlałem próbkę do miarki, to zauważyłem że jest bardzo mętne. Nie wiem czy tak ma byc, bo to mój pierwszy nastaw.

                  Oprócz tego nie ma złego zapachu ani smaku.
                  Czy już butelkować z dodatkiem cukru?

                  Comment

                  • longmen
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2011.11
                    • 68

                    #10
                    Przelej na cichą i trzymaj dwa tygodnie - potem butelkuj. Piszesz że jest mętne to jak postoi kolejne 2 tygodnie to się bardziej wyklaruje. Będziesz miał mniej osadu drożdżowego w butelce.
                    I ja mimo wszystko bym zaczekał do soboty (minimum do piątku) z burzliwą i wtedy przelał na cichą.

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika behery Wyświetlenie odpowiedzi
                      ... W obecnaj chwili piwo już zakończyło fermentację, ma w granicach 2blg. Dość szybko skoro w sobotę wieczorem wszystko nastawiłem...
                      To norma. Fermentacja trwa w zasadzie 2 - 3 dni. Ale takie minimum dla przyzwoitego piwa to tydzień fermentacji głównej + tydzień termentacji cichej i dopiero butelkowanie. I z miesiąc dojrzewania.

                      Comment

                      • banaszek
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2005.02
                        • 617

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                        To norma. Fermentacja trwa w zasadzie 2 - 3 dni. Ale takie minimum dla przyzwoitego piwa to tydzień fermentacji głównej + tydzień termentacji cichej i dopiero butelkowanie. I z miesiąc dojrzewania.
                        Demokracja ma swoje wady ale głosuję za podejściem Krzysia. Z mojego skromnego doświadczenia wynika to samo. Reguła prosta do zapamiętania. W zależności do stylu piwa CO NAJMNIEJ miesiąc refermentacja. Miesiąc dla pszenicy i dłużej (a nawet dużo dłużej) dla piw jęczmiennych. Najmilsze piwo miałem po około 3-4 miesiącach po kapslowaniu/kegowaniu.


                        Comment

                        • behery
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2006.03
                          • 12

                          #13
                          Dziękuję za porady, faktycznie poczekałem do soboty i zlałem na cichą. Piwo już wygląda lepiej, choć nadal jest za "mgiełką". Mam dwa pytania:
                          1: czy na cichej dodaje się chmiel (w szyszkach)? tak wyczytałem w programie brewtarget, że tak się robi, ale na forum nic takiego nie wyczytałem.

                          2: jaką powinienem mieć temperaturę na cichej? 19st będzie ok?

                          Dzieuję za cierpliwość i wyrozumiałość doświadczonych kolegów.

                          PS. Próbowałem tego co wyszło, wydaje się ok, choć nie czuć goryczki. Robiłem to na WES-ie jasne pełne.

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            1. Można dodawać, nazywa się to chmieleniem na zimno. A jak już wiesz, to teraz do wyszukiwarki.

                            2. Dobra temperatura dla piwa górnej fermentacji.

                            PS. Napisz, co w ogóle zrobiłeś, bo goryczki w młodym piwie nie czuć w zasadzie tylko wtedy, jak sie nie da chmielu do gotowania.
                            Ostatnia zmiana dokonana przez Krzysiu; 2013-01-14, 16:39.

                            Comment

                            • behery
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2006.03
                              • 12

                              #15
                              Krzysiu, na wstępie dziękuję bardzo za odpowiedź.
                              Kożystałem z Wes-a jasne pelne, robilem dokladnie wg instrukcji na opakowaniu. Nic tam nie było o gotowaniu z chmielem. Dopiero później to wyszperałem. Stąd to pytanie

                              Zagotowałem zawartość puszki z wodą, później przelałem do wody przygotowanej w fermentatorze. Zadałem potem drożdże, które uaktywniłem godzinkę wcześniej, dałem kilo cukru i już.
                              Teraz odstało tydzień ma ok 2blg więc przelałem na cichą. Smak ma taki nijaki, chyba bardziej drożdżowy niż piwny. No i tak mi ten chmiel teraz do glowy przyszedl.

                              Co teraz radzisz zrobić? Dodać chmiel? Planuję, zgodnie z sugestiami 2 tyg cichej.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X