Blg nie spada, fermentacja zakończona?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ksieciuniu
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.11
    • 157

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
    Piwo zlewamy jak blg przestanie spadać. U jednego spadnie do 4 u innego stanie na 6, zalezy podobno od sposobu zacierania
    Tak się zastanawiam jak przy przelewaniu na cichą będzie powyżej 4 Blg, to czy warto spróbować napowietrzyć brzeczkę (np. mieszając plastikową, wyparzoną łygą) żeby zachęcić drożdże do dalszej pracy podczas cichej (tak, wiem, nie to jest głównym celem cichej ) czy to może tylko zaszkodzić?

    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10769

      #47
      Są tacy którzy to wyczują, ja bym sie nie przejmował ( jestem daltonistą smakowym )
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • ksieciuniu
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2013.11
        • 157

        #48
        „To wyczują” – rozumiem, że chodzi o wyczucie zbyt płytkiego odfermentowania?

        Bardziej obawiam się, że zbyt duża ilość „nieprzejedzonego” cukru będzie zbyt łakomym kąskiem dla drożdży już po zabutelkowaniu (albo mówiąc inaczej, że przy takim Blg nie będę wiedział o ile zmniejszyć ilość cukru dawanego przy butelkowaniu).

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10769

          #49
          Chodzi mi że wyczują ewentualne utlenienie, drożdże dojedzą ewentualny cukier na cichej
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • ksieciuniu
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2013.11
            • 157

            #50
            Zaraz, powoli, bo zaczynam się gubić

            Skoro tylko nieliczni wyczują ewentualne utlenienie , to jak rozumiem sugerowałbyś żeby zamieszać (natlenić) przed cichą?
            Czy też nie ma sensu tego robić, bo drożdże i tak, bez mieszania, dojedzą cukier na cichej?

            Comment

            • zgoda
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 3516

              #51
              Zrobią to i bez mieszania.
              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ksieciuniu Wyświetlenie odpowiedzi
                Tak się zastanawiam jak przy przelewaniu na cichą będzie powyżej 4 Blg, to czy warto spróbować napowietrzyć brzeczkę (np. mieszając plastikową, wyparzoną łygą) żeby zachęcić drożdże do dalszej pracy podczas cichej (tak, wiem, nie to jest głównym celem cichej ) czy to może tylko zaszkodzić?
                Rusz łepetyną, chłopie! Przecież jak przelewasz z jednego wiadra do drugiego, to piwo samo się natlenia, bez mieszania "wyparzoną łygą" (z tym wyparzaniem łyżki też niektórzy mają pierdolca). Chyba, że masz instalację zamkniętą z pompą, no to chapeau bas!

                Comment

                • Ronoaro
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2013.04
                  • 160

                  #53
                  Małe pytanko, piwo milk stout 17,5 blg (2,5 blg to laktoza), zacierane 30 min przerwa maltozora i 45 min przerwa dekstrynująca, po 9 dniach burzliwej jest 7 stopni. Przelewać na cichą (będzie na niej jakieś 14 dni)? Drożdze Danster Nottingham, brak oznak fermentacji zero piany.

                  Comment

                  • barsliw
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2013.08
                    • 289

                    #54
                    Tzn, że spadło do 5 Blg. Jak na 17,5 to nieźle chyba. Ja bym przelewał bez zastanawiania.

                    Comment

                    • ksieciuniu
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2013.11
                      • 157

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                      Rusz łepetyną, chłopie! Przecież jak przelewasz z jednego wiadra do drugiego, to piwo samo się natlenia, bez mieszania "wyparzoną łygą" (z tym wyparzaniem łyżki też niektórzy mają pierdolca). Chyba, że masz instalację zamkniętą z pompą, no to chapeau bas!
                      Pewnie nie uwierzysz, ale przyszło mi to głowy.
                      Ale pomyślałem również, że skoro dla porządnego napowietrzenia brzeczki przed zadaniem drożdży zaleca się np. kilkukrotne chluśnięcie z wiadra do wiadra, to - gdyby w moim przypadku dobre napowietrzenie brzeczki było na tym etapie wskazane - jednokrotne przelanie wężykiem po ściance może być niewystarczające i stąd pytanie o ew. mieszanie łyżką.

                      A anteksowi i zgodzie dziękuję za pomocne odpowiedzi

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #56
                        A co, łyżka wydziela z siebie tlen?

                        Comment

                        • ksieciuniu
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2013.11
                          • 157

                          #57
                          Nie, ale mocne mieszanie łygą (taką z dziurami) natlenia.

                          Comment

                          • fidoangel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 3489

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ronoaro Wyświetlenie odpowiedzi
                            Małe pytanko, piwo milk stout 17,5 blg (2,5 blg to laktoza), zacierane 30 min przerwa maltozora i 45 min przerwa dekstrynująca, po 9 dniach burzliwej jest 7 stopni. Przelewać na cichą (będzie na niej jakieś 14 dni)? Drożdze Danster Nottingham, brak oznak fermentacji zero piany.
                            Jaka temperatura fermentacji? Jeśli powyżej 12-14°C to na cichą, te drożdże są bardzo sprawne.
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ksieciuniu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nie, ale mocne mieszanie łygą (taką z dziurami) natlenia.
                              Ciekawa teoria. Całe życie myślałem, że natlenia tlen z powietrza, a tu proszę - wystarczy mieszanie dziurawą łyżką.

                              Jak w wiadrze nad piwem będziesz miał dwutlenek węgla po brzegi, to co sie się natleni? Ale już dam ci spokój, nie na moje nerwy ten temat.

                              Comment

                              • ksieciuniu
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2013.11
                                • 157

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ciekawa teoria. Całe życie myślałem, że natlenia tlen z powietrza, a tu proszę - wystarczy mieszanie dziurawą łyżką.
                                Hmmm, sprawdzam:
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                                Rusz łepetyną, chłopie! Przecież jak przelewasz z jednego wiadra do drugiego, to piwo samo się natlenia, bez mieszania "wyparzoną łygą"…
                                Ciekawa teoria. Całe życie myślałem, że natlenia tlen z powietrza, a tu proszę – wystarczy przelanie z jednego wiadra do drugiego.



                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                                Jak w wiadrze nad piwem będziesz miał dwutlenek węgla po brzegi, to co sie się natleni? Ale już dam ci spokój, nie na moje nerwy ten temat.
                                Jak w wiadrze, do którego przelewasz będziesz miał niewystarczająco tlenu…
                                Ale już dam ci spokój, nie na moje nerwy ten temat.



                                Krzysiu,
                                ja rozumiem potrzebę wykazania wyższości nad każdym dyskutantem i w każdej kwestii, ale naprawdę, chęć dokopania początkującemu piwowarowi nie jest warta narażania na szwank swojej, z pewnością zasłużonej, piwowarskiej reputacji takimi postami.
                                Ja w kwestiach piwowarskich mogę się mylić, i na pewno wiele razy to robię, ale jak rozumiem mylą się też wszyscy piwowarzy domowi, którzy napowietrzają brzeczkę poprzez mieszanie lub którzy przestrzegają, żeby na pewnych etapach procesu warzenia (fermentacji) nie mieszać brzeczki, żeby jej niepotrzebnie nie napowietrzyć. Bo przecież tlen bierze się z powietrza, a nie z mieszania łyżką…

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X