Błąd po butekowaniu ?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ontario_ab
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2012.10
    • 65

    Błąd po butekowaniu ?

    Zrobiłem piwko z WES'a jasnego już któreś, ale akurat to pierwszy raz było na cichej (7 dni) w temp. niższej niż burzliwa o około 2-3 stopnie. Zabutelkowałem z 4g glukozy i tu wydaje mi się, że popełniłem błąd bo natychmiast dałem skrzynkę z butelkami do garażu do temp. 3-4 stopnie. Po tygodniu chciałem spróbować jak zwykle, a tu zonk - brak piany ledwo co gazu. Resztę butelek dałem do domu w najcieplejsze miejsce - 23 stopnie, każdą butelkę z wyczuciem wstrząsnąłem by poruszyć drożdże.
    Minął tydzień, otwieram jedną z butelek, a tu nadal lipa. Będzie w tym piwie gaz czy nie ?
    Browar Domowy Happy Alien's
    Piwne doświadczenie ? Podstawowe, ale mocno się zaangażowałem.
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Powinien być, ale niezbyt dużo.

    Comment

    • ontario_ab
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2012.10
      • 65

      #3
      To niezbyt dobra informacja. Poczekam z tym piwkiem jeszcze tydzień i z powrotem do garażu.
      Czy tak niska temperatura zabija drożdże, a nie usypia ? Czytałem w innych postach, że trudno niską temperaturą zniszczyć drożdże.
      Browar Domowy Happy Alien's
      Piwne doświadczenie ? Podstawowe, ale mocno się zaangażowałem.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #4
        W gotowym ekstrakcie nie ma cukrów resztkowych, które mogłyby podnieść nagazowanie. Wprawdzie 4 g na butelkę to nie jest mało, ale nawet po takiej huśtawce temperaturowej drożdże powinny to w ciągu tygodnia przerobićw całości.

        Comment

        • longmen
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2011.11
          • 68

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ontario_ab Wyświetlenie odpowiedzi
          To niezbyt dobra informacja. Poczekam z tym piwkiem jeszcze tydzień i z powrotem do garażu.
          Czy tak niska temperatura zabija drożdże, a nie usypia ? Czytałem w innych postach, że trudno niską temperaturą zniszczyć drożdże.
          ja bym poczekał dwa tygodnie... nie mam takiego doświadczenia ale parę razy natknąłem się na taki problem i bym podjął taką decyzję właśnie

          Comment

          • ontario_ab
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2012.10
            • 65

            #6
            A tak przy okazji, bo nie chcę znów otwierać tematu... choć u nas mówią "kopyta wielbłądzi

            Nawarzyłem piwko Belgian Red i na cichą dałem na 17 stopni, burzliwa była na 23. Czy tu nie popełniam błędu ? Nie chcę zepsuć tak ciekawego piwa.
            Browar Domowy Happy Alien's
            Piwne doświadczenie ? Podstawowe, ale mocno się zaangażowałem.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #7
              Gotowce trudno zepsuć. Temperatury są dopuszczalne, choć ja dałbym niższą w fermentacji głównej.

              Comment

              • ontario_ab
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2012.10
                • 65

                #8
                Gotowce ? Nie wiem czy dobrze opisałem - to zestaw wg. receptury i było nawet wskazane, żeby temp. 22-23 stopnie dla Belgijskich piwek.
                Browar Domowy Happy Alien's
                Piwne doświadczenie ? Podstawowe, ale mocno się zaangażowałem.

                Comment

                • jaras_wro
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2012.03
                  • 18

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ontario_ab Wyświetlenie odpowiedzi
                  Zrobiłem piwko z WES'a jasnego już któreś, ale akurat to pierwszy raz było na cichej (7 dni) w temp. niższej niż burzliwa o około 2-3 stopnie. Zabutelkowałem z 4g glukozy i tu wydaje mi się, że popełniłem błąd bo natychmiast dałem skrzynkę z butelkami do garażu do temp. 3-4 stopnie. Po tygodniu chciałem spróbować jak zwykle, a tu zonk - brak piany ledwo co gazu. Resztę butelek dałem do domu w najcieplejsze miejsce - 23 stopnie, każdą butelkę z wyczuciem wstrząsnąłem by poruszyć drożdże.
                  Minął tydzień, otwieram jedną z butelek, a tu nadal lipa. Będzie w tym piwie gaz czy nie ?
                  Miałem ostatnio ten sam problem z dwoma lagerami. Czy w ogóle jest sens tak się bawić wziąłem po dwie butle do siebie do mieszkania, gdzie temperatura ok. 20 stopni i te wstrząśnięte nagazowało się pięknie po tygodniu, te co tylko stały potrzebowały więcej czasu. Wytargałem zatem skrzynki z piwnicy, wstrząsnąłem i zostawiłem u ojca w domu (temperatury zmienne 15-20) i po trzech dniach żadnej zmiany. Pomijając temperaturę (bo moim zdaniem, mimo że zmienna nie powinna mieć większego wpływu na pracę drożdży) doszedłem do wniosku, że wstrząsnąć to trzeba tak po dobie stania, bo co komu po drożdżach pływających w całej objętości cieczy skoro ciecz ma wciąż 3 stopnie i te śpią.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ontario_ab Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nawarzyłem piwko Belgian Red i na cichą dałem na 17 stopni, burzliwa była na 23. Czy tu nie popełniam błędu ? Nie chcę zepsuć tak ciekawego piwa.
                  U mnie Belgian Red Beer w podobnych temperaturach prowadzone i ojciec się nie mógł oderwać...

                  Comment

                  • Pendragon
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2006.03
                    • 13952

                    #10
                    Może zamiast wstrząsać drożdżami wystarczy do nich zapukać?

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ontario_ab Wyświetlenie odpowiedzi
                      Gotowce ? Nie wiem czy dobrze opisałem - to zestaw wg. receptury i było nawet wskazane, żeby temp. 22-23 stopnie dla Belgijskich piwek.
                      Jeśli tak miało być, to pewnie jest dobrze.

                      W pierwszym poście pisałeś o gotowcu, a w żadnym innym nie ma informacji o zacieraniu, więc przyjąłem, że nadal chodzi o gotowiec.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X