Witam,
Cały proces zacierania zajmuje mi ok. 6 godzin więc zastanawiam się, czy taki scenariusz jest akceptowalny:
1) pierwszego dnia zacieram, wysładzam i filtruję,
2) drugiego chmielę i dodaję drożdży.
Zawartość dnia pierwszego trzymam w sterylnym pojemniku.
Nie spotkałem się, żeby ktoś tak robił stąd pytanie. W przypadku krytyki pomysłu proszę o zdanie uzasadnienia
Cały proces zacierania zajmuje mi ok. 6 godzin więc zastanawiam się, czy taki scenariusz jest akceptowalny:
1) pierwszego dnia zacieram, wysładzam i filtruję,
2) drugiego chmielę i dodaję drożdży.
Zawartość dnia pierwszego trzymam w sterylnym pojemniku.
Nie spotkałem się, żeby ktoś tak robił stąd pytanie. W przypadku krytyki pomysłu proszę o zdanie uzasadnienia
Comment