BA Pilzner / Pils 12°Blg - zestaw surowców - proszę o porady!

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maciek1221
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2013.03
    • 19

    BA Pilzner / Pils 12°Blg - zestaw surowców - proszę o porady!

    Witam

    Mój pierwszy post na forum Nazywam się Maciek, Mam 20lat, jestem spod Lublina. Jeżeli chodzi o alkohole to tworzyłem wina wg własnego pomysłu, ale z racji tego, że win nie pijam i głównie je rozdawałem postanowiłem się przerzucić na piwa (3 balony, więc mam jakieś tam zaplecze sprzętowe). Większość urządzeń wykonuję sam, filtrator, wiadra sobie załatwiałem w cukrowni, kapslownicę też wytoczyłem na tokarce, generalnie ze sprzętu kupiłem tylko kapsle )

    Ostatnio warzyłem piwo z puszki coopers'a - Canadian Blonde. Piwko jest jeszcze na cichej fermentacji, ale budowanie własnej korkownicy jak i reszty sprzętu, kompletowanie itd, sprawiło mi tyle radości, że postanowiłem nie czekać na efekty smakowe piwa z puszki i od razu zabrać się za zacieranie. Nowy balon z odzysku zwiększył możliwości i zamówiłem BA Pilzner / Pils 12°Blg - zestaw surowców z browamatora, konkretnie ten zestaw : http://www.browamator.pl/szczegoly.p...przedm=2320494. Nie znalazłem żadnych opisów z warzenia tego piwka, przygotowałem już lodówkę i cały sprzęt do zacierania, jutro paczka do mnie przyjdzie i pewnie się za to zabiorę, ale może macie jakieś rady dotyczące tego piwa? Czytam, że niektórzy po użyciu chmielu lubelskiego otrzymują ''mysie posmaki'', ''zapachy skarpety'' itp. Czy to prawda i coś z tym robić, czy olać, i leżakowanie załatwi sprawę?
    Macie generalnie jakieś rady jeżeli chodzi o tę warkę? Ile wody na taki zestaw surowców? Planowałem zrobić tak:
    1) zacieranie w 12 litrach wody
    2) filtrowanie piwa przez wężyk z oplotu
    3) Wysładzanie 4 litrami wody a później 5litrami( na dwa razy), otrzymuję 21litrów brzeczki i chmielę pod uchyloną przykrywką 60minut (ten dodany litr jest na odparowanie ewentualne).
    Czy taka ilość wody jest prawidołowa? Czy może zmniejszyć ilość przed chmieleniem do 23litrów?
    Proszę o rady, ponieważ stosując się do instrukcji producenta w przypadku puszki opuściłem 250g ekstraktu słodowego, teraz chciałbym uniknąć takich pomyłek.

    P.S.
    Mam dziwny problem z zapachem tego coopers'a. Miałem balon z rysą na główce, rysa wyglądała na zewnętrzną rysę, jednak prawdopodobnie przepuszczała powietrze więc na szybko okleiłem ją taśmą. Piwo straciło zapach z pierwszego dnia i nabrało dziwnego plastikowego zapachu. Czy przeszło tym zapachem taśmy, czy to może zapach młodego piwa z puszki? W tym balonie stało tylko tydzień, teraz jest już w innym. Kiedy dawałem mamie na spróbowanie (pomiar cukru) nie czuła tam zapachu taśmy, ja go jednak wyraźnie czuję.. Czy goryczka również zredukuje się podczas leżakowania?
    Ostanie pytanie dotyczące puszki, używałem ekstraktu słodowego 1kg, do refermentacji użyłem łyżeczki cukru 4g(po tygodniu fermentacji zlewałem na cichą i znad samego osadu zlałem 2 butelki do zakapslowania). Mam zamiar otworzyć to piwo po 5-7dniach, czy będzie posiadało jakikolwiek gaz i cechy piwa, czy szkoda otwierać? Zlałem 2 butelki z zamiarem sprawdzania co tydzień.

    Pozdrawiam Maciej
  • sztetke
    Porucznik Browarny Tester
    • 2009.12
    • 355

    #2
    Nie przejmuj się proporcjami wodnymi, zacieraj w 12 , albo 15 l, nie ma różnicy kompletnie, wysładzanie to też jakieś sztuczki ekwilibrystyczne, po prostu dolewaj wody na bieżąco nie przejmując się ile jej tam lejesz,dolewasz jak zostanie jakieś 10-5 cm na młótem,jak będzie 20 to też jest ok ,nie lej tylko za dużo na raz, bo dużo wody w wiadrze zbije młóto i utrudni filtracje, pół wiadra z młótem to max więcej nie ma sensu.
    Wysładzasz do pożądanej objętości, czyli jak chcesz mieć 20 l piwa, to jakieś 22-23 l.

    Jak masz badziewny termometr to czasy zacierania są mocno umowne, jak masz przyzwoity, to 20 min 61-63 s C, potem 70-72 s C przez 30 min ,podniesienie do 76 i wysładzanie.
    Oczywiście nie przejmuj się tak tymi temperaturami, jak będzie 64 czy 65 to tez się nic nie stanie.

    Myszy jeżeli wystąpią odejdą po jakimś czasie, 2-3 miesiące leżakowania załatwi sprawę.

    Comment

    • fidoangel
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 3491

      #3
      Kolega @sztetke pięknie wszystko opisał a ja tylko dodam że:
      -goryczka zredukuje się z czasem
      -otwórz piwo po tygodniu, później po dwóch, później po trzech itd. bo to Ci pokaże co się z nim dzieje, jak dojrzewa.
      -możesz pominąć ostatnie podbicie temperatury o którym pisał @sztetke to do 76 stopni.

      Zobacz linki, które mam w podpisie i czasami przeczytaj co nieco. Sam czasami tam zaglądam choć początkujący już raczej nie jestem . Powodzenia.
      Ostatnia zmiana dokonana przez fidoangel; 2013-03-14, 09:41.
      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

      Comment

      • maciek1221
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2013.03
        • 19

        #4
        Dziękuję za odpowiedzi, rozwiały moje wszelkie wątpliwości. Tak jest, zaglądałem do tych tematów, ale chciałem rozwiać moje wątpliwości ostatecznie
        Czy ktoś miał do czynienia z tym pilsnerem? Zastanawiam się, czy fermentować go w temperaturze 16stopni(tak mam w piwnicy) czy w lodówce w 10stopniach? Jakby nie patrzeć, to jednak 2 miesiące używania lodówki kosztuje ileś tam


        Paczka doszła, także zaraz zabieram się do mycia sprzętu i jedziemy! Czy ktoś może się jeszcze wypowiedzieć jak uszczelnić rysę na szyjce balona? Prawdopodobnie do niego będę musiał przelać brzeczkę, a nie chce mieć znowu wątpliwości, czy piwo jest ok..

        Pozdrawiam

        Edit:
        Jeszcze zadam laickie pytanie, piwo z puszki stało 7dni na burzliwej fermentacji, od niedzieli stoi na cichej(zlałem znad osadu), poziom cukru się nie zmienia. Czy zlewać je takie, czy czekać jeszcze tydzień na zrzucenie osadu? Nie ukrywam, że ten balon mi idealnie pasuje do lodówki, a nie wiem, czy mogę 3 raz piwo przelać do innego balona..
        Ostatnia zmiana dokonana przez maciek1221; 2013-03-14, 10:29.

        Comment

        • sztetke
          Porucznik Browarny Tester
          • 2009.12
          • 355

          #5
          Pils jak pils, nie ma różnicy skąd, jak masz drożdże dolnej fermentacji, to tylko 10 sC,w 16zrobi się podczas fermentacji z 18-19 sC i będzie ALE na dolnych drożdżach, czyli ponoć nic ciekawego, nie robiłem czegoś takiego więc nie wiem co tak naprawdę wyjdzie, ale na pewno nie pils.

          Rób ALE, pilsy na początek są dosyć czasochłonne (w fermentacji i dojrzewaniu).

          Comment

          • maciek1221
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2013.03
            • 19

            #6
            Ok potrzebuję szybkiej odpowiedzi, ponieważ boję się, że mogę zaraz mieć poważne wątpliwości(brzeczka ma już 70stopni, zaraz będę chmielił).
            Będę chmielił 3 razy,tzn dodawał chmielu, mam chmiel w granulacie i używam woreczka muślinowego. Czy ten granulat się rozpuści? Jeżeli on nie rozupuszcza się w trakcie gotowania, to czy kiedy pierwszy raz wkłądam 50g, to za drugim razem mam wyjąć te 50g, czy dołożyć do tych 50g kolejna dawkę? Pozddrawiam

            Comment

            • fidoangel
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛
              • 2005.07
              • 3491

              #7
              Nie używaj woreczka, syp granulat luzem, nie wyjmuj poprzedniej porcji. Po chmieleniu zamieszaj w kółko całość a po kilku minutach będzie wysepką na środku garnka. Zlej ostrożnie z boku wężykiem lub przez kranik.
              "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

              Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

              Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
              Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
              Sprawdź >>>Przewodnik<<<

              Comment

              • damiano70
                Porucznik Browarny Tester
                • 2005.05
                • 306

                #8
                nie za dużo te 50 g?
                Tato nie pij - zostaw dla syna

                Comment

                • maciek1221
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.03
                  • 19

                  #9
                  Tak mam w przepisie, już tego nie zmienię, bo 50minut chmiel gotuje się w brzeczce ( wyjąłem siatkę i rozwiązałem ja, chmiel gotuje się luzem )

                  Czy drożdże, które są dolnej fermentacji, mam zadawać w wodzie o temp pokojowej, czy o temperaturze 10-12stopni?

                  Comment

                  • damiano70
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2005.05
                    • 306

                    #10
                    uwodnij w pokojowej, jakie masz dawki chmielu?
                    Tato nie pij - zostaw dla syna

                    Comment

                    • maciek1221
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2013.03
                      • 19

                      #11
                      A więc tak, dochodzi 24 a ja kończę chmielić. Czy mogę ostudzić brzeczkę i zostawić ją w garze do rana? Czy już teraz mam ją filtrować, przelewać do balona i zadawać drożdże?
                      Czy z tego syfu powstałego w trakcie chmielenie, mogę się pozbyć za pomocą oplotu? Czy zamieszać mocno, wybrać sitkiem granulat,poczekać aż osad osiądzie i wtedy wężyk? Do rana by więcej osiadło, tylko czy brzeczce to nie zaszkodzi...

                      Dawki mam 50g 25 i 25.

                      Pozdrawiam
                      Ostatnia zmiana dokonana przez maciek1221; 2013-03-14, 23:19.

                      Comment

                      • fidoangel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 3491

                        #12
                        Zakręć brzeczką i zostaw do rana. Nie dasz rady tego odfiltrować oplotem. Zatka się. Idź spać, wystaw na zimno, nic się nie stanie.

                        Nie wiem jaki miałeś przepis ale będzie mocno chmielone
                        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                        Comment

                        • maciek1221
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2013.03
                          • 19

                          #13
                          Cóż, taki przepis dołączyli mi z browamatora. Mocno chmielone tzn. niesmaczne? Rozwodnić to w jakiś sposób, czy po prostu takie trzeba będzie wypić?
                          Ok, w takim razie kończę zaraz chmielić i idę spać, to mi na rękę Pozdrawiam

                          Comment

                          • anteks
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛
                            • 2003.08
                            • 10789

                            #14
                            W tym zestawie jest sam Lubelski, będzie OK
                            Mniej książków więcej piwa

                            Comment

                            • maciek1221
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2013.03
                              • 19

                              #15
                              Ok, dzięki za pomoc późną nocą, piwo już w balonie siedzi od rana, temperatura otoczenia 11stopni, mam nadzieję, że drożdże wystartują. Uwodniłem je w temperaturze pokojowej, ale po 40minutach nie było piany na powierzchni (jak w przypadku drożdży winnych).

                              Mam takie pytanie, czy zapach 2 tygodniowego piwa z puszki (coopers) powinien zajeżdżać plastikiem? Dzisiaj otworzyłem piwko po tygodniu leżakowania, jakaś piana jest, nagazowało się trochę, ale zalatuje takim dziwnym zapachem i w smaku też to czuć, taki jakby plastik/ silna chemia, tata mówi, że jakby kwaśniało. To co stoi na cichej nie ma żadnego kożucha, nic się z nim nie dzieje niepokojącego. To z butelki było klarowne,osad drożdżowy został w butelce. Może to zapach i smak drożdży?
                              Piwko stało tydzień na burzliwej, później przelane na cichą i tak już stoi tydzień, nie bulka i BLG się nie zmienia, myślicie, że już zlewać? Trochę się boję, że to może być kwas, chociaż piwo w smaku ''nie jest złe''.
                              Pozdrawiam

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X