Wyparzanie butelek ekspresem ciśnieniowym

[Michu90]

Witajcie wszyscy Browarnicy!

Jestem przy produkcji swojej pierwszej warki, z brewkita (tak dla obycia).

Widziałem w sieci pomysł na wyparzanie butelek ekspresem do kawy, a właściwie końcówką do spieniania mleka. Wziąłem swój ekspres, przedłużyłem końcówkę metalową rurką z wycięciem co by para szła po całej butelce. Po 15-20 sekundach temperatura w butelce przekracza 90stC. Czy to wystarczy?

A może lepiej butle wstawić do zmywarki? Dodam, że jestem przeciwnikiem chemii przy produkcji.

[jacer]

Gotowanie, pieczenie itp. butelek jest zbędne.

[Michu90]

Jak to?

[jacer]

tak to.

[pizmak666]

Wg mnie jeśli masz juz wstępnie umyte i zamknięte butelki a przed rozlewem je tylko przepłuczesz i potraktujesz tą parą to będzie ok. Dosyć szybko i wygodnie.

[anteks]

Co ta para o temp 90' ma zrobić?

[mark33]

Co ta para o temp 90' ma zrobić?

Podgrzać żeby były miłe w dotyku , coś tam zabije ale parzenie to nie jest a nawet gdyby było jest bardzo krótko trwałą dezynfekcją.

[MarcinKan]

jestem przeciwnikiem chemii przy produkcji.

chodzi o to aby butelki były czyste ...

jak już chcesz sterylne warunki to proponuje komorę sterylną i kombinezon rodem z nasa ... nie ma co popadać w paranoje

piwo warzy się od kilku tysiecy lat ... nie sądzę aby twórcy 1 warek robili to w jakichś super sterylnych warunkach.

[Marcin_wc]

chodzi o to aby butelki były czyste ...

jak już chcesz sterylne warunki to proponuje komorę sterylną i kombinezon rodem z nasa ... nie ma co popadać w paranoje

piwo warzy się od kilku tysiecy lat ... nie sądzę aby twórcy 1 warek robili to w jakichś super sterylnych warunkach.

Do kogo tak właściwie piszesz? Nikt nie chce steylności, ale butelki mają być czyste, jeśli nie po aktywnym tlenie, czy dwutlenku chloru, to po trzydziestu minutach w piekarniku.

[MarcinKan]

Do kogo tak właściwie piszesz? Nikt nie chce steylności, ale butelki mają być czyste, jeśli nie po aktywnym tlenie, czy dwutlenku chloru, to po trzydziestu minutach w piekarniku.

jak nie chcesz sterylności? ... aktywny tlen, dwytlenek chloru, piekarnik to jest właśnie - sterylizacja

oprócz tych metod które podałeś są jeszcze takie http://pl.wikipedia.org/wiki/Steryli...krobiologia%29

[Marcin_wc]

To jest zdrowy rozsądek. Złoty środek pomiędzy laborarorium, a samym płukaniem wodą.

[MarcinKan]

odpowiedziałem tylko na twój zarzut, że nikt nie chce sterylności ... a podałeś metody sterylizacji ...
czyści się butelki płucząc je wodą usuwając widoczne zabrudzenia a sterylizuje się chemią, temperaturą aby zabić to czego nie widać ... ot cały proces przygotowania butelki.

generalnie te 90stopni z ekspresu to niekoniecznie wysoka temperatura która zabija pleśnie, wirusy ... wiec raczej zbędny zabieg. powodują raczej tylko to (jak ktoś wyżej napisał) że "butelki będą ciepłe"

[Gość]

A może lepiej butle wstawić do zmywarki? Dodam, że jestem przeciwnikiem chemii przy produkcji.

Płyn do mycia naczyń to też chemia, a pewnie go używasz …
Proponuję umycie butelek w płynie do naczyń i spryskanie w środku 70% spirytusem, łatwo, szybko i przyjemnie (jeśli lubisz zapach alkoholu).
Prawie 40 warek i zero kwasu w butelce.

[gwzd]

Butelki zarówno zalewam wrzątkiem na kilkanaście minut, jak i czasem wybieram piekarnik - nie widzę różnicy, jeszcze nie miałem zakażonego piwa w butelce.

[MarcinKan]

ja kilka razy rozlałem do butelek które tylko przepłukałem zaraz po wypiciu ... przed rozlaniem tylko zerkałem czy coś się urodziło we wnętrzu ... generalnie nic z piwem się nie zadziewało ... ale faktycznie spirytus lub pirosiarczan sodu lub wypalanie to zabije wsio groźne. spirytus w atomizerze to idealna sprawa przy odkażaniu "drobnego" sprzętu do zacierania/warzenia typu łyżki chochelki i inne duperelki .. i gardeł.