Kolejne nieudane piwo :(

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika marcinoser Wyświetlenie odpowiedzi
    Podepne się pod temat, jak mocno stężony roztwór wodorotlenku sodu (ługu sodowego, sody kaustycznej, jak kto lubi) jest właściwy do mycia fermentorów?
    Po co tyle kombinować, 70% alkohol i wystarczy.
    Myjesz płynem do naczyń, płuczesz i spryskujesz 70% alkoholem, możesz zamknąć pudełko i zostawić na jakiś czas.
    U mnie na 40 warek sprawdziło się, 0 kwasów, na szczęście

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19261

      #32
      Też zacząłem stosować przedgony i pogony do dezynfekcji. Niektórzy mieli mi za złe, że dobry destylat wykorzystuje do celów niekonsumpcyjnych.

      Comment

      • marcinoser
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2007.06
        • 35

        #33
        rozróżnijmy mycie i dezynfekcje. To dwie zasadniczo różne sprawy...

        Comment

        • dyczkin
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2011.05
          • 3657

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
          1) Jeśli zrobi cichą, bo już się pyta, czy można ją ominąć, a drożdże mogą zleniuchować i zostawić 2 blg, szczególnie przy wysokim blg początkowym.
          2) coś Ci się pomieszało (może od 4:0)

          Twoje
          1) Jeśli się pyta to ja odradzam bez cichej, to nie pszenica.
          2) Przeżyłem 4:0 w 94, 5:1 z Getafe w pucharze Króla to i teraz będzie OK. Dla podkreślenia Twoich błędnych, niecywilizowanych tez
          Żywcem porterem
          Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

          Moje warzenie // Piwny Wojownik

          Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

          Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19261

            #35
            Wodorotlenek ma za zadanie usunąć wszelkie osady. To da się zrobić przy pomocy szczotki i zwykłego środka myjącego. No chyba, że jest to trudno dostępne miejsce - balon szklany.

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19261

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
              1) Jeśli się pyta to ja odradzam bez cichej, to nie pszenica.
              ...
              Pale Ale 3 tygodnie na głównej (w sensie bez cichej). Klarowne jak trzeba i wprost do butelek. Da się!

              Comment

              • dyczkin
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2011.05
                • 3657

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                Pale Ale 3 tygodnie na głównej (w sensie bez cichej). Klarowne jak trzeba i wprost do butelek. Da się!
                Mam AIPA 18 blg tydzień na burzliwej, potrzymać dłużej
                Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                Moje warzenie // Piwny Wojownik

                Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19261

                  #38
                  Ja mam fermentor przezroczysty, więc wiem kiedy kończy się fermentacja, bez otwierania wieka. Wtedy tak wyszło... Przy 18 blg to tydzień to za mało, wg. mnie. Potrzymałbym co najmniej 10-12 dni. No chyba, że planujesz chmielenie na zimno, to można zlewać.

                  Comment

                  • dyczkin
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2011.05
                    • 3657

                    #39
                    Moje pierwsze piwo na konkurs, chmielenia na zimno będzie, naturalnie, Pacific Jade czeka
                    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                    Moje warzenie // Piwny Wojownik

                    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                    Comment

                    • Cez
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.01
                      • 1789

                      #40
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
                      Moje pierwsze piwo na konkurs, chmielenia na zimno będzie, naturalnie, Pacific Jade czeka
                      Reowlucjonisto, Ty!
                      Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

                      Comment

                      • dyczkin
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2011.05
                        • 3657

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cez Wyświetlenie odpowiedzi
                        Reowlucjonisto, Ty!
                        W końcu piwo to Sen wariata. Kopyr też gwiazdorzy
                        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                        Moje warzenie // Piwny Wojownik

                        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maciucha67
                          Można, ale zapewne Krzysiu coś znajdzie...
                          Oczywiście, że znajdę. Pozostawienie piwa na kilka tygodnie w wiadrze ze śmieciami pofermentacyjnymi zazwyczaj skutkuje zmianą smaku, najczęsciej mało dostrzegalną, ale możliwe jest skażenie i zepsucie całego piwa. W klasycznej fermentacji stosuje się dwa etapy (kadź otwarta i tank), w tankofermentorach usuwa osady w trakcie fermentacji.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Pomiar BLG jest niezbedny, jak zostanie Ci 0,5 blg niedofermentowane do tego dasz cukier (lub co innego) do refermentacji to będziesz miał przegazowane piwa, a może i granaty. Drożdże zawsze mogą zleniuchować.
                          Mierzenie stężenia brzeczki w czasie femrnetacji jest nie tylko całkowicie zbędne, ale także daje błędny wynik, bo rozpuszczony w fermentującym piwie dwutlenek węgla pozornie zmniejsza gęstość brzeczki. Stąd niektórzy magicy mierzą gęstość ujemną i dziwią się, jak to jest możliwe. Ja osobiście przez dziesięć lat ANI RAZU nie mierzyłem gęstości fermentującej brzeczki w celu wyznaczenia zakończenia fermentacji. Po to stosuje się fermentację wtórną, zwaną przez niektórych cichą, żeby takie niedofermentowane resztki sobie dofermentowały.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ja mierze w BLG w fermentatorze, areometr wkładam do butelki z 70% alkoholem, wyciągam i do wiaderka. nie ma szans na zakażenie, ale jestem niecywilizowany.
                          Dobrze, że o tym wiesz, tylko niepotrzebnie namawiasz do tego innych. Co innego samemu nie stosować się do zasad, a co innego kogoś tego uczyć.
                          Natomiast ciekaw jestem, jakim cudem wyelimnowałeś możliwości zakażenia piwa - cały kąpiesz się w tym spirytusie?

                          Comment

                          • grze35
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2012.11
                            • 6

                            #43
                            Dziękuję...

                            ...wszystkim za opinie i rady. Wygląda na to że faktycznie kranik miał w tych "wtopach" decydujące znaczenie. Zwłaszcza że piwo psuło się właśnie podczas burzliwej.

                            Comment


                            • #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Mierzenie stężenia brzeczki w czasie femrnetacji jest nie tylko całkowicie zbędne, ale także daje błędny wynik, bo rozpuszczony w fermentującym piwie dwutlenek węgla pozornie zmniejsza gęstość brzeczki. Stąd niektórzy magicy mierzą gęstość ujemną i dziwią się, jak to jest możliwe. Ja osobiście przez dziesięć lat ANI RAZU nie mierzyłem gęstości fermentującej brzeczki w celu wyznaczenia zakończenia fermentacji. Po to stosuje się fermentację wtórną, zwaną przez niektórych cichą, żeby takie niedofermentowane resztki sobie dofermentowały.
                              A kto mówi o pomiarze blg podczas fermentacji, ma być zmierzone na pod koniec fermentacji, aby upewnić się, że faktycznie została ona zakończona, przecież nikt tu nie pisze, że zaglądamy do piwa po dniu czy dwóch od zadania drożdży.
                              Pozwolę sobie zacytować Ciebie: "Co innego samemu nie stosować się do zasad, a co innego kogoś tego uczyć."

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Dobrze, że o tym wiesz, tylko niepotrzebnie namawiasz do tego innych. Co innego samemu nie stosować się do zasad, a co innego kogoś tego uczyć.
                              Natomiast ciekaw jestem, jakim cudem wyeliminowałeś możliwości zakażenia piwa - cały kąpiesz się w tym spirytusie?
                              Pisałeś, że zakazić można wkładając do piwa gwoździe, szczura i coś tam jeszcze ..., wiec napisałem, jak można uniknąć zakażenia wkładając areometr w celu pomiaru blg.
                              A Ty kąpiesz się w ACE, czy w czymś tam, czym dezynfekujesz sprzęt, jak przelewasz na wtórną? Przecież też można zakazić, daruj sobie złośliwości … nie dziwie się, że jest wątek i zadania, że browar.biz schodzi na psy, czytają uwagi „piwnego guru” tego forum.

                              Comment

                              • sztetke
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2009.12
                                • 355

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grze35 Wyświetlenie odpowiedzi
                                ...wszystkim za opinie i rady. Wygląda na to że faktycznie kranik miał w tych "wtopach" decydujące znaczenie. Zwłaszcza że piwo psuło się właśnie podczas burzliwej.
                                To akurat nie ma związku, że na burzliwej od kranika (co oczywiście niewykluczone), mogło się zrypać jeszcze przed zadaniem drożdży, podczas chłodzenia, napowietrzaniu, czy przelewaniu do wiadra.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X