Podepnę się pod temat - w sobotę zrobiłem pierwszą warkę przez zacieranie. Zostawiłem fermentator z brzeczką na noc w wannie z wodą żeby ostudzić przed zadaniem drożdży. Drożdże nawodniłem i zadałem je wczoraj ok. 12. Fermentator owinąłem mokrym ręcznikiem - mam bardzo ciepłe mieszkanie i chciałem w ten sposób zbić trochę temperaturę brzeczki, z resztą skutecznie, bo termometr na fermentorze pokazuje 18 stopni. Do dziś nie ma oznak fermentacji. Rurka nie bulka, jest kilka małych pęcherzyków piany. Brzeczka zmieniła zapach ze słodkiego na bardziej "piwny", słodko-drożdżowy. Jest się czym przejmować? Rezerwować sobie czas na pojechanie po nową paczuszkę drożdży, żeby zaszczepić brzeczkę jeszcze raz?
Czy to, że drożdże nie wystartowały może być spowodowane jakimś zakażeniem, które wdało się przez noc kiedy brzeczka stygła?
Zapomniałem dodać - drożdże to US-05. Nawodnione w wodzie o temp. 20 stopni, zadane do brzeczki o temp. 21-22 stopni. Brzeczkę następnie schłodziłem rzeczoną mokrą ścierą i kilkoma wkładami do lodówki turystycznej do 17 stopni, po paru godzinach pozbyłem się wkładów i zostawiłem samą ścierę Temperatura wzrosła do 18 stopni i na tym poziomie się utrzymuje.
Do tej pory w każdej warce drożdże startowały mi dość szybko, ale też nigdy wcześniej nie ochładzałem fermentora.
Dzięki. Tak jak pisałem - pierwszy raz schładzam fermentator i pierwszy raz używam tych drożdży, nie wiem czy takie zachowanie jest normalne czy nie.
Po pracy, jeśli okaże się, że nadal leniuchują, podwyższę im trochę temperaturę a schłodzę po rozpoczęciu burzliwej.
Ale tych wkładów z lodówki to chyba nie pchałeś do brzeczki?
Jak chłodzisz fermentator ręcznikami czy czyś innym z zewnątrz, to przed zmierzeniem temperatury zamieszaj brzeczkę, wtedy pomiar będzie wiarygodny.
Ale tych wkładów z lodówki to chyba nie pchałeś do brzeczki?
Nie, nie dałem się aż tak ponieść fantazji Wkłady przylepiłem taśmą do fermentora. Temperaturę odczytuję z termometru naklejonego na fermentator, żeby nie grzebać niczym w brzeczce.
Nie, nie dałem się aż tak ponieść fantazji Wkłady przylepiłem taśmą do fermentora. Temperaturę odczytuję z termometru naklejonego na fermentator, żeby nie grzebać niczym w brzeczce.
To nie schłodziłeś brzeczki do 17 stopnii, w środku jest cieplejsza.
Comment