Witam. Plan był dziś taki, żeby od rana uwarzyć sobie Koelscha, po południu weizena. W czasie gdy Koelach się już chłodził, weizen już się zacierał. I tak to jest jak się robi kilka rzeczy na raz - do Koelscha wsypałem WB-06. Co to z tego wyjdzie?
Druga sprawa jest taka, że nie mam teraz drożdży na weizena. Zostały mi tylko S-04 i S-33. Czy jest sens w ogóle brnąć dalej? Jeśli tak, to którymi drożdżami wyrządzę mniej krzywd?
Druga sprawa jest taka, że nie mam teraz drożdży na weizena. Zostały mi tylko S-04 i S-33. Czy jest sens w ogóle brnąć dalej? Jeśli tak, to którymi drożdżami wyrządzę mniej krzywd?
Comment