Problem z Witbier'em

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ateva
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2013.05
    • 4

    Problem z Witbier'em

    Czołgiem!

    Wg stylu, wity powinny być lekko kwaskowe, popełniłem jednego 4 tyg temu, jest już 1,5 tyg w butelkach, wczoraj otworzyłem jedną do sprawdzenia, i mam zgryz bo nie wiem czy kwaśność nie jest za duża co by oznaczało infekcję. Niby wysycenie nie jest bardzo duże piana niezbyt obfita, trwała nie ma tendencji do wychodzenia z butelki.
    W zapachu dominuje kolendra bo dodałem 20g na warkę 22 l, pomarańcza, nieco mineralne i jakby lekki jajeczny zapach. Ki czort??
    W smaku oprócz tego że kwaśność jest wyższa niż w innych koncernowych witach które piłem to chyba nie jest źle, ale mam słabe doświadczenie.
    Może jest wśród was jakiś piwowar domowy z warszawy który nie boi się powąchać/napić mojego eksperymentu i ocenić?
  • TeDy_beer
    Porucznik Browarny Tester
    • 2011.06
    • 283

    #2
    Podaj jak zacierałeś jaki zasyp, parametry fermentacji to na pewno przyczyni się do ustalenia dlaczego Twój wit tak smakuje.
    AMEN i :stout:
    Browar Domowy Małe Ale
    Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

    Comment

    • Ateva
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2013.05
      • 4

      #3
      Racja mało informacji

      Receptura wg homebrewing

      Zasyp:
      pilzneński 2kg
      płatki pszenne 1.4 kg
      płatki owsiane 0.4 kg

      dodatki
      kolendra 10g + 10g(od serca bo lubię)
      curacao 10g

      drożdze: Breferm Blanche

      Zacieranie

      Platki skleikowalem: czyli do cieplej wody (tak ze 30 C) wsypałem podgrzałem do wrzenia i 10 min gotowania.
      potem wodą(temp. pokojowa) zbiłem temperaturę zacieru do 66C wsypałem słody
      wyrównałem na 63 C trzymałem 60min.
      Podniosłem do 72C i 50 min
      Wygrzew w 75C

      Filtracja dłuuuga mój pierwszy pszeniczniak koszmarny chyba ze 2h, ale to wina źle położonego wężyka(odwinął się przy ściance), i za chłodnej wody miała ok 70C.
      Nie zawracałem brzeczki przedniej bo czytałem że przy pszenicznych się nie stosuje.

      Może teraz ktoś mądrzejszy ode mnie powie co sknociłem

      z góry dzięki za odpowiedzi

      Comment

      • sztetke
        Porucznik Browarny Tester
        • 2009.12
        • 355

        #4
        Stosuje się, no i te drożdże jakieś lewe są (a możne to chodzi o jakieś połączenie; specyficzna woda + te drożdże), też miałem ( i nie tylko ja) mocny siarkowodór i nie minął z czasem.

        Comment

        • Ateva
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2013.05
          • 4

          #5
          Woda klasycznie z Biedronki.
          Zdziwiło mnie tylko że w instrukcji nie był nic o przerwie ferulikowej dla słodów, bo rozumiem że białkową można pominąć jeśli wcześniej płatki się kleikowało?

          Comment

          • gobong
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.04
            • 658

            #6
            Po co przerwa ferulikowa, nie stosowałeś słodu pszennego i nie te drożdże aby coś ci dała. Strasznie dużo tych niesłodowanych składników zasypu. Do kleikowanych płatków warto dodać tak z 10% słodu, i zrobić przerwę w temperaturze 62-65, potem podgrzać do wrzenia.

            Comment

            • Marcin_wc
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.09
              • 2115

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
              warto dodać tak z 10% słodu, i zrobić przerwę w temperaturze 62-65, potem podgrzać do wrzenia.
              Możesz wyjaśnić co ma to dać?

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
              Strasznie dużo tych niesłodowanych składników zasypu.
              Strasznie normalnie jak na wita.

              Comment

              • marcinoser
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2007.06
                • 35

                #8
                U mnie brewferm blanche nie narobiły siarkowodoru, przynajmniej przy rozlewie do butelek nic takiego nie stwierdziliśmy. Woda była z kranu.

                Comment

                • Ateva
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.05
                  • 4

                  #9
                  Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
                  Dodam małe uaktualnienie.
                  Wczoraj otworzyłem z cichym sykiem kolejną butelkę Wita, a po 10 min następną
                  Kwaśność piwa jest marginalna, dobrze komponuje się z aromatami. Nie powiem żebym się nie cieszył na taki obrót sprawy, ale nie mam pojęcia co się wydarzyło.
                  Przychodzą mi do głowy trzy rozwiązania:
                  - trzy pierwsze butelki były niedomyte i w nich siedział jakiś zaraz.
                  - niezakończony proces "układania się" piwa (tylko co tam się działo)
                  - krasnoludki?

                  pozdrawiam

                  Comment

                  • jacekan
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2011.05
                    • 388

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ateva Wyświetlenie odpowiedzi
                    , ale nie mam pojęcia co się wydarzyło.
                    Wydarzył się cud dojrzewania
                    Życie zaczyna się po pierwszej warce :)

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X